Łódź, Traugutta 7, Browar Grill De Brasil [zamknięte]

[Twilight_Alehouse]

No to mnie zaskoczyłeś tą oceną. Dla mnie obecny poziom ich piw (w szczególności biorąc pod uwagę piwa "podstawowe" jakimi są pils i pszenica) jest po prostu żenujący.

Napisałem "niezłe", a to kategoria gorsza niż "dobre" i "bardzo dobre".
Zgadzam się jednak, że piwa podstawowe są zdecydowanie gorsze niż specjalne.
Niedługo odnajdę notatki i napiszę więcej.

[Pancernik]

Trochę gorzej z jedzeniem, bo jako wegetarianin byłem ograniczony do przystawek. Na szczęście nie byłem zbyt głodny. Szkoda jednak, że dla restauracji problemem jest zrobienie jakiegoś bezmięsnego dania głównego. W Tumskim w Płocku miałem taki wybór, że aż ciężko się było zdecydować.
Współbiesiadnicy jedzący steki zachwalali jednak bardzo wysoką jakość mięsa, więc poziom kucharzy chyba jest niezły.

Lokal ma nazwę kojarzącą się z grylem, więc brak zrozumienia dla podniebienia wegetarian jest poniekąd zrozumiały .
Przypomina mi się historia widziana na własne oczy, gdy pewien zacny profesor, zaproszony do snobistycznej winiarni na kolację, doprowadził sommeliera do zakłopotania, zamawiając... gin z tonikiem .

[Twilight_Alehouse]

Lokal ma nazwę kojarzącą się z grylem, więc brak zrozumienia dla podniebienia wegetarian jest poniekąd zrozumiały .

Warzywa doskonale poddają się grillowaniu, wystarczy chcieć
Nie mówię o zabieraniu czegokolwiek mięsożercom, tylko o dodaniu jednej czy dwóch pozycjj warzywnych.

[kopyr]

Warzywa doskonale poddają się grillowaniu, wystarczy chcieć
Nie mówię o zabieraniu czegokolwiek mięsożercom, tylko o dodaniu jednej czy dwóch pozycjj warzywnych.

Twili nigdy nie będziesz pewien czy te grillowane warzywa nie grillowały się nad węglami suto skropionymi tłuszczem, litrami tłuszczu , który wyciekł z mięsiwa. Także osobiście wolałbym się ograniczyć do jakiejś sałatki.

[Twilight_Alehouse]

Twili nigdy nie będziesz pewien czy te grillowane warzywa nie grillowały się nad węglami suto skropionymi tłuszczem, litrami tłuszczu , który wyciekł z mięsiwa. Także osobiście wolałbym się ograniczyć do jakiejś sałatki.

Racja. Chyba rzeczywiście ograniczę się zatem do sałatek i przystawek.

[Piecia]

W minioną sobotę odwiedziłem browar ponownie, aby spróbować piw uwarzonych już przez miejscowego piwowara. Niestety ocena jest niezadowalająca. Ale po kolei:

Pils - lekko kwaskowy, pozbawiony głębi smak. Co prawda jest wyczuwalny brak filtracji, ale ogólnie to słabe, wręcz niesmaczne piwo. Zdecydowanie odbiega od poziomu minibrowarowych pilsów.
Pszenica - bardzo mętna o mdłej jasnej barwie. Znów lekki kwasek i brak głębi, jest wręcz wodnistość. Akcentów pszenicznych jak na lekarstwo.
Miodowe - bardzo klarowne, jakby filtrowane. Jest obecna słodycz, ale nie nachalna. Tyle że jakaś zwykła, nie miodowa. Niezłe w klasie piw "słodkich".
Koźlak - tu na szczęście zmian w stosunku do pierwowzoru nie jest tak dużo. Piwo nie jest już tak treściwe, to obecne sprawia wrażenie zdecydowanie lżejszego niż 16,5°. Zdecydowanie jedyne warte zakupu.

Zmiany na niekorzyść również jeśli chodzi o ofertę "piwnej deski". Obecnie oferowana jest w cenie 15 pln, koźlaczki wypadły na rzecz miodowego, a ich zamiana nie jest możliwa.

Sala barowa jest już prawie urządzona, teraz znajduje się tam palarnia. Docelowo też będzie można tam palić. Fotka sali dostępna w Galerii.

Nie wiem czy fatalny poziom pilsa i pszenicy wynika z umiejętności piwowara czy też to specyfika tylko tych warek. Mam nadzieję, że to drugie aczkolwiek niepokój dotyczący poziomu piw w tym browarze został zasiany.

Odwiedziłem lokal 6 lutego - niedziela, godzina 13 - w lokalu pustka

Zamówiłem deskę piw (7 x 125 ml: 2 x Pils, 2 x Miodowe, 2 x Pszenica, 1 x Ciemne), dwóch moich znajomych zamówiło soki.

Czas oczekiwania na zamówienie, niezbyt chyba skomplikowane - ponad 15 min

Piwa:

Pils: po pierwszym łyku stwierdziłem że jest kwaśne i niedobre, ale okazało się, że jest w porównaniu z innymi goryczkowe i wypijalne...powiedziałbym, że nawet orzeźwiające

Pszenica: zapach "starej szmaty", kwas, brak piany - ledwo dopiłem 2 x 125 ml

Miodowe: słodkie, gdzieś w tle czuć tytułowy miód, też dość dobrze nagazowane (podobnie jak Pils) i orzeźwiające

Ciemne: nie czuć mocy, kolorek też taki raczej herbaciany, w smaku zbyt mało treściwe, ale wypijalne

Wystrój - restauracyjny, na plus telewizory do oglądania meczów, sam budynek z zewnątrz wygląda fatalnie - jak dom publiczny, a nie dobra knajpa.

Ogólnie - olbrzymie rozczarowanie, dopóki nie przeczytam tutaj, że jest znacząca poprawa będę omijał z daleka.

[cazz_lodz]

sam budynek z zewnątrz wygląda fatalnie - jak dom publiczny, a nie dobra knajpa

No to sobie strzeliłeś w kolano.

[jacer]

No to sobie strzeliłeś w kolano.

a dlaczego? To jednak burdel?

[cazz_lodz]

a dlaczego? To jednak burdel?

Ponieważ "dobra knajpa" to oksymoron.
Poza tym nie wiem skąd to skojarzenie. Budynek przeszedł w tamtym roku renowację.

[Pancernik]

Wracając jednak do "zawartości" budynku... ...byłem wczoraj z przyjaciółmi.
Mniej-więcej ok. 1/3 lokalu zajęte, sporo osób obcojęzycznych.
Testowaliśmy coś w rodzaju "zestawu grillowego" czy "czjuraskowego" : litrowy pils, jedna z trzech zup do wyboru (cebulowa, mięsna i jeszcze jakaś), wędliny i mięsiwa z "czjuraska" do oporu, sałatka ziemniaczana, puree ziemniaczane i deser - ananas z cynamonem też z "czjuraska". Całość kosztuje ok. PLN 50, o ile pamiętam.
Zupa cebulowa - OK, mięsna też, choć bez uniesień. Puree - w miarę OK, sałatka ziemniaczana przykryta majonezem o konsystencji asfaltu .
Z grilla (szpady ) najlepsza była biała kiełbasa, kurczak i żeberka, zdecydowanie najgorsze - makabrycznie przeczosnkowane serca . Deser - OK, jak ktoś lubi cynamon.
Piwa - bez zmian, spokojnie wypijalne, najsmaczniejszy "koźlak", ciągle mało koźlakowy.
Spoza "pakietu" jadłem jeszcze T-bone steak - miał być "medium", a był "rare" - mówi się trudno, podejrzewam, że kompletnie rozkojarzona kelnerka coś pomerdała w zamówieniu...
Co do wnętrza - bardzo przyjemne toalety , chyba działa już bar piwny (siedzieli tam ludzie, ale nie wiem, czy pili piwo, czy tylko korzystali ze strefy dla palących).

[jacer]

Ponieważ "dobra knajpa" to oksymoron.

Nie spotkałeś nigdy złej i dobrej knajpy?

[cazz_lodz]

Nie spotkałeś nigdy złej i dobrej knajpy?

"Knajpa" z założenia jest gorszym odpowiednikiem "restauracji", więc zawsze jest "zła".
Ale nie kontynuujmy już OT.

[jacer]

No to mało knajp widziałeś.

[docent]

Browar ma już swoją stronę http://www.browardebrasil.pl
Chwalą się, że pokazują ważne wydarzenia sportowe podczas gdy w ostatnią sobotę zaliczyli wtopę. Chciałem obejrzeć Mistrzostwa Świata w skokach, ale nikt z obsługi łącznie z panią kierownik nie potrafił przełączyć programu na inny niż Canal Plus. Porażka.

W czasie mojej obecności TVP regionalna realizowała program o lokalu, ma pójść za dwa tygodnie w cyklu "Smaki Łodzi" (godz. 18:15).

Z piw zdążyłem wypić tylko koźlaka. Bardzo fajny, lekko owocowy ciemniak. Czuć było, że to piwo niefiltrowane, piana imponowała beżowym kolorem, drobną konsystencją i trwałością. Cieszy, że to piwo jest niezmiennie dobre.

Pomieszczenie z barem raczej nie będzie funkcjonować oddzielnie. Zrobili z tego salkę dla palących ale i tak dobrze, że jest dedykowane miejsce dla tych, co chcą spróbować wyłącznie piwa.

[arzy]

Promocja - 49 zł za bon wart 100 zł na dowolne dania i napoje w brazylijskiej restauracji Browar de Brasil