Bardzo fajny i kameralny minibrowarek.Piwka bardzo dobre(jasne dla mnie wyśmienite).Dzięki Łukaszowi na szybko zwiedziłem wnętrze i spróbowałem Ciemnego z tanka.Trzeba będzie często odwiedzać Redena bo naprawdę warto.
W drodze powrotnej z Żywca zajechaliśmy na obiad. Dodatkową okazją było to, że pils z Redena dostał I miejsce w Żywcu.
Fajny lokal, bardzo smaczna golonka. Pils bardzo smaczny ale zmiejszyłbym mętność.
Pozdrowienia dla właściciela, którego spotkaliśmy i chyba luklaz mignął.
Fajnie, że co roku można zajechać do innego browaru na obiad w aglomeracji Katowickiej.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
My również w drodze powrotnej (ostatni etap podróży, rozpoczęty w Krakowie), lekko naginając marszrutę, odwiedziliśmy "Reden".
Pierwsze wrażenie pozytywne, zabudowa miejska, szeregowa, dość kameralna uliczka, a na niej browar.
Byliśmy w niedzielę ok. 15-ej jedynymi gośćmi, ale dwie miłe panie wytłumaczyły nam, że ruch zaczyna się wieczorem (wcale mnie to nie dziwi).
Bardzo fajny wystrój, moim zdaniem, dla takiego charakteru lokalu trafiony w "10". Wszystko stylowe, dopracowane, ale nie przerzeźbione i podpicowane.
Czysto schludnie, nieco surowo, nie przesadnie elegancko. Jedynym mankamentem, jaki dostrzegłem, były klinujące się drzwi w męskim wucecie .
Piwa na wynos, niestety, jeszcze nie ma, ale miłe panie nalały mi w PET-y po mineralce, którą pobiegłem kłusem zakupić w spożywczaku na rogu .
Były trzy rodzaje piwa, jasne, miodowe i ciemne, co również uważam za optimum, zwłaszcza dla młodego browaru, który musi wypośrodkować gusta piwnych freaków i tzw. prawie-masowego konsumenta.
Być może potem przyjdzie czas na jakieś piwne kombinacje norweskie... .
Jedzenie bardzo smaczne - świeże, w zasadzie domowe. Młody wciągnął nosem kurczaka (mimo, że początkowo strzelił focha), a ja wsunąłem mięciutkie i aromatyczne żeberko w kapuście.
Menu niezbyt rozbudowane, ale uwzględniające kuchnię regionalną oraz zwyczajowe gusta piwoszy - i bardzo dobrze! I wystarczy!
Dawno nie byłem w browarze restauracyjnym, który byłby tak przemyślaną koncepcją, mam nadzieję, że życie potwierdzi moje wrażenia.
Nie było Łukasza, panie (oraz pan, który na moment wychynął z zaplecza) zeznały, że pojechał moczyć d**sko w ciepłym chorwackim morzu. No dobra, zasłużył...
"Pierwszy Minibrowar w Chorzowie" odwiedziliśmy tydzień temu w drodze powrotnej z peregrynacji krakowskiej.
Oferta jak już wcześniej wspomniano - "jasne, ciemne i miodowe" - nie jest wcale sztampą znaną z innych tego typu polskich przybytków. To piwa dla których warto przyjechać do Chorzowa : jasne o wyraźnej goryczce, jest w nim niezbędna słodowość i chmielowość;
w ciemnym dodatkowo przyjemne nuty karmelowe; w miodowym subtelny aromat i posmak miodu, ale i obecna goryczka. Żadnych nieprzyjemnych zapachów i smaków - wszystko idealne jak wzór metra w Sevres. Co godne podkreślenia - idealna zgodność z opisem który umieszczono w karcie - żadnej marketingowej "ściemy" i wodolejstwa. Naprawdę, moim zdaniem ścisła minibrowarowa czołówka w tych kategoriach.
Pierwsza nagroda dla luklaza za Reden jasny w kategorii Pilzner 11-13°Blg na Birofiliach 2013 dobitnie świadczy o jakości tego piwa.
Z oferty jedzeniowej zamówiliśmy deskę wędlin regionalnych - bardzo smaczne - więc po chwili zamówienie powtórzyliśmy
Będąc pod dużym wrażeniem serwowanego tu piwa usatysfakcjonowani ruszyliśmy w drogę do domu.
PS. Drzwi do wucetu naprawione.
Odwiedziłem Luklaza w pracy czyli w Redenie 17.09. Z racji ograniczonego czasu piłem Jasną 12° i Ciemną 14°, i nic dodać nic ująć do tego co powyżej napisał jacekwerner - piwa jak najbardziej warte grzechu. Z resztą znając wcześniejsze, jeszcze domowe warki Luklaza nie spodziewałem się jakiegoś spadku formy. A dla spragnionych nowości, jutro (20.09) uroczysta premiera w Redenie - od godz. 18 poleje się Pszeniczne (ekstr. 14°, alk. około 5,5%). Miałem okazję spróbować przedpremierowo prosto z tanku i radzę rezerwować stoły - rasowa, treściwa pszenica. Gdyby komuś było mało na miejscu to będzie też wersja butelkowa.
W końcu udało się odwiedzić Redena. Właśnie takich browarów brakuje w naszym kraju. Pomieszczenie względnie małe, urządzone w ceglano-drewnianym klimacie. Oferta prosta ale solidna. Pils porządnie zbalansowany z odpowiednią goryczką. Do tego specjalne IPA chmielona polskimi odmianami oraz pszenica z chmielem amerykańskim. Na deser miodowe, które wcale nie musi epatować słodyczą. Deska serów za 19 pln idealnie pasująca do piwa.
Podziękowania dla luklaza za gospodarzenie i życzę sukcesów na nowym miejscu w Świętochłowicach!
To browar rzemieślniczy, nie jest planowane otwarcie sklepu ani pubu. Po pierwsze, że jest to teren innej firmy produkcyjnej, http://www.browar.biz/forum/showpost...&postcount=139 a po drugie że okolica zupełnie nie sprzyja tego typu inwestycjom. Piwa ze Świętochłowic będą dostępne w kegach i butelkach.
Ostatnia zmiana dokonana przez dadek; 2014-08-22, 20:53.
21.06.2023 na zaproszenie głównego piwowara Pawła Fityki miałem okazję odwiedzić nowy browar Reden. Sąsiaduje przez ulicę z zajezdnią tramwajową więc by tu trafić trzeba wysiąść na przystanku Chorzów-Batory Zajezdnia i iść wzdłuż jej ogrodzenia podziwiając stacjonujące tu tramwaje....
Kupię stare kufle do piwa Tyskie, Warka, Łomża. Zależy mi na tym żeby kufle nie były nowe, były z grubego szkła i były z uchwytem (nie chodzi o szklanki)☺️
Producent: Grupa Reden Chorzów. 12% ekstr., 4,8% alk.
Aromat - na początku łodygowe zielsko od polskich chmieli. Szybko się ulatnia i zostają leciutkie drożdże, zielsko i ciut słodu
Piana - zdecydowanie wysoka, szybko większe bąble i opadanie do trwałego kożuszka ...
Comment