Zagadka- przeczytaj uważnie co ma Pendragon w swoim podpisie
Ustroń, Grażyńskiego 23, Browar Wrzos
Collapse
X
-
-
Na początku sierpnia, w czasie podróży z Cieszyna do Krakowa, odwiedziłem browar Wrzos w Ustroniu. Zakupiłem 4 różne piwa butelkowe za cenę ponad 40 zł, które zamierzałem wypić tego samego dnia. Niestety, tylko jedno nadawało się do spożycia, pozostałe 3 były zepsute (kwaśne) i trafiły do zlewu
Browar, który wciska klientom zepsuty towar nie ma racji bytu. Czuję się oszukany i mam nadzieję, że podzieli on losy browaru Mieszczańskiego w Cieszynie.
Comment
-
-
Ma, dopóki różni naiwniacy kupują zepsute piwo. Chajs się zgadza.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedziCzyli za piwo dałeś 40zł! - chyba najdroższe piwo świata?
PS Ja bym te niby kwaśne (a może w podróży naruszyłeś kapsel?) dolał do flaczków lub na kurczaka - nie dało się?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedziCzyli za piwo dałeś 40zł! - chyba najdroższe piwo świata?
PS Ja bym te niby kwaśne (a może w podróży naruszyłeś kapsel?) dolał do flaczków lub na kurczaka - nie dało się?
Piwa te otworzyłem tego samego dnia w Krakowie, po dosłownie 2-3 godzinach od chwili zakupu, a więc na pewno nie zepsuły się w samochodzie. Poza tym, jedno było dobre, 3 nie, stąd wniosek, że te piwa w browarze uległy zepsuciu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziMa, dopóki różni naiwniacy kupują zepsute piwo. Chajs się zgadza.
Może moja dobra wiara wynikała z wizyty w Bawarii, skąd wracałem przez Czechy. Tam zaliczyłem sporo browarów i w żadnym nie sprzedano mi zepsutego piwa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35 Wyświetlenie odpowiedzi(...)
Może moja dobra wiara wynikała z wizyty w Bawarii,(...). Tam zaliczyłem sporo browarów (...)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35 Wyświetlenie odpowiedziNie rozumiem twojego określenia "naiwniacy". Tobie nigdy nie zdarzyło się kupić zepsutego piwa w butelce?.
Może moja dobra wiara wynikała z wizyty w Bawarii, skąd wracałem przez Czechy. Tam zaliczyłem sporo browarów i w żadnym nie sprzedano mi zepsutego piwa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziTak z ciekawości, gdzie byłeś?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziNie kupuję piwa o którym wiadomo że jest zepsute.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35 Wyświetlenie odpowiedziBamberg oraz Rothenburg ob der Tauber. W przyszłym roku mam zamiar odwiedzić południową Bawarię
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35 Wyświetlenie odpowiedziA skąd wiesz, że piwo szczelnie zamknięte w butelce jest zepsute?, masz taki dobry węch?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziNie potrzebuję co chwilę kupować Koreba żeby się przekonać że jest zepsute. Było, jest i będzie.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
Comment