Ustroń, Grażyńskiego 23, Browar Wrzos

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Tomi45
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.07
    • 165

    #31
    Lipa. Na 5 próbowanych ( kilka osób) wszystkie były kwaśne - bez dramatu ale jednak. Znajomi którzy rzadko wstają od stołu po mniej niż trzech piwach poprzestali zgodnie na jednym. Szkoda - bo teoretycznie kilka tematów (Maibock, Porter) jest ciekawych. Za to kuchnia jak najbardziej w porządku.

    Comment

    • Kipog
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2013.06
      • 22

      #32
      Ja wybieram się pod koniec/w połowie września do Ustroni i zaliczę Wrzos - co z tych nowych piw u nich warto spróbować?

      Rok temu piłem weizena i cholera, też było zbyt kwaśne jak na pszeniczniaka. A jak piłem zaraz po otwarciu browaru to BYŁ IDEAŁ. Więc pewnie mają problem z tym kwaszeniem W końcu kwaśnica rządzi w polskich górach.

      Comment

      • zgoda
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 3516

        #33
        Przecież piszą. Nic.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • tomek35
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2007.02
          • 497

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kipog Wyświetlenie odpowiedzi
          Ja wybieram się pod koniec/w połowie września do Ustroni i zaliczę Wrzos - co z tych nowych piw u nich warto spróbować?

          Rok temu piłem weizena i cholera, też było zbyt kwaśne jak na pszeniczniaka. A jak piłem zaraz po otwarciu browaru to BYŁ IDEAŁ. Więc pewnie mają problem z tym kwaszeniem W końcu kwaśnica rządzi w polskich górach.
          Chłopie, przeczytaj posty w tym temacie i daruj sobie ten browar. Jak chcesz się napic dobrego piwa, to udaj się do Cieszyna, albo do Krajcara.

          Comment

          • kishar
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.10
            • 1691

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35 Wyświetlenie odpowiedzi
            Chłopie, przeczytaj posty w tym temacie i daruj sobie ten browar. Jak chcesz się napic dobrego piwa, to udaj się do Cieszyna, albo do Krajcara.
            To chyba nie jest w 100% dobra rada bo Cieszyn już nie warzy, a Krajcar jest ok, ale lepszy jest Bielitzer.

            Comment

            • tomek35
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2007.02
              • 497

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar Wyświetlenie odpowiedzi
              To chyba nie jest w 100% dobra rada bo Cieszyn już nie warzy, a Krajcar jest ok, ale lepszy jest Bielitzer.
              Pisząc o dobrych piwach w Cieszynie, miałem na myśli czeskie piwa (np. koniczek) oraz brackie z beczki (które osobiście bardzo lubie). Jeśli nastawiasz się wyłącznie na piwa z browarów restauracyjnych, to faktycznie w Cieszynie już nie ma.

              Comment

              • miner72pl
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2014.11
                • 2

                #37
                Aktualizacja z 2014.11.02

                Plan był prosty - wchodzimy z Żoną, zamawiamy jedno piwo na próbę (Koźlak), żona pije (bo ja kieruję) i bierzemy kilka butelek do domu.

                Nie wzięliśmy, Żona nie dopiła Koźlaka, po co pić wodę z cytryną o mętnym kolorze, zatruć się można...

                Na dokładkę pizza - tylko słona

                Comment

                • Tomi45
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2011.07
                  • 165

                  #38
                  To ja się wpiszę po raz kolejny. Kilka tygodni temu byłem na szkoleniu w hotelu 100 m od Wrzosa. Stwierdziłem ze spróbuję doszukać się choćby jednego pijalnego piwa i zaproszę nań znajomych. Podszedłem do kelnera, poinformowałem go że byłem u nich ok. miesiąc wcześniej, próbowaliśmy 5 różnych piw i wszystkie były kwaśne. No i zapytałem czy w tej chwili mają jakieś piwo bez tej wady. Dowiedziałem się że jestem jakimś laikiem, bo pils, maibock, koźlak i pszenica mają po prostu być kwaśne. Jak zapytałem czy porter też to dostałem odpowiedź że to niemożliwe że piłem ich portera bo akurat wtedy gdy go piłem to portera nie mieli (a daty pomylić nie mogłem bo poszliśmy do Wrzosa na mecz otwarcia MŚ w siatkówce). Prędko tam nie wrócę

                  Comment

                  • miner72pl
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2014.11
                    • 2

                    #39
                    Świetnie!
                    to już mam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie: "ciekawe co by powiedzieli gdyby zwrócic im uwagę?"

                    My po prostu wyszliśmy bez słowa.

                    Comment

                    • thomash
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2014.02
                      • 6

                      #40
                      Jak tam bylem i zwróciłem uwagę na to, że lany pszeniczniak jest zbyt kwaśny, więc pewnie zepsuty, to od "bramana znawcy" dostałem odpowiedź, że to z powodu używania ekstraktu chmielowego, nazwanego przez niego "w płynie"....nie dość, że serwują zepsute piwo to jeszcze chcą zrobić z ludzi idiotów.

                      Comment

                      • Zybex
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2012.07
                        • 222

                        #41
                        Cóż, nie będę oryginalny... Porter pity w browarze tak kwaśny, że nie do wypicia. Czuję, że szykuje nam się pogromca Ediego i Koreba!

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          #42
                          Z robieniem z ludzi idiotów idą drogą, którą kiedyś podążał Koreb.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • pebejot
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2010.01
                            • 1566

                            #43
                            Wrzos odwiedzony wczoraj.

                            Z ośmiu piw przedstawionych w karcie, dostępnych było 6:
                            - Pils Special
                            - Pils Premium
                            - Pszeniczne Bursztynowe
                            - Pszeniczne Złote
                            - Rubinowe
                            - Ciemny Koźlak

                            Wszystkie te piwa dostępne były też w butelkach 0,5 lub 1 litr z etykietami.
                            Za butelki pobierana jest kaucja - odpowiednio 1 i 5 zł.
                            Dwukrotnie dopytywałem się, czy jeśli zdecyduję się na zakup piwa na wynos, to dostanę butelki przechowywane w chłodnym miejscu.
                            Na szczęście nie zawiodłem się, piwo nie było zepsute.
                            Poprosiłem też o firmowe podstawki (mają drewniane) i dostałem w gratisie.

                            Kilka zdjęć:





                            Comment

                            • pebejot
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2010.01
                              • 1566

                              #44
                              Wafla nie wrzuciłem bo dostałem go na odchodne.
                              Trudno doradzić, bo nie jeżdżę i nigdy nie jeździłem na nartach. Mi najbardziej smakował Pils Premium.
                              W lokalu duży ruch, piłkarzy nie widziałem, ale narciarzy a i owszem

                              Comment

                              • Pancernik
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.09
                                • 9787

                                #45
                                Jadąc w tym roku w Tatry (nieco) nadłożyłem drogi, żeby zjeść obiad i obkupić się na wynos w Ustroniu.
                                Sam obiekt duży, rozłożysty, w stylu folk-ceperskim i cepeliowskim naraz. Drewno, drewno i jeszcze raz drewno.
                                Z zewnątrz i od środka wygląda całkiem, jak pińcet innych karczm i zajazdów, pobudowanych przy drogach od Bałtyku do Tatr i z powrotem.
                                Na zewnątrz ogródek z ławami, stołami i parasolami "Pepsi" (?). W środku nieco podnoszą atrakcyjność wnętrza błyszczące kadzie. Co na piętrze, nie wiem, nie sprawdzałem.
                                Trochę dziwne, że karta dań "weekendowa" jest uboższa od "zwykłej", podczas gdy właśnie w pierwszy weekend wakacji przewalało się tam mnóstwo ludzi.
                                W związku z tym nie było czosnkowej...
                                Poza tym, jedzenie smaczne, świeże i szybko podane. Pan kelner bardzo sprawny i uczynny. Na wynos kupiłem całe "portfolio", czyli osiem rodzajów piw, które niebawem opiszę, gdzie trzeba.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X