Wodzisław Śląski, Leszka 46, Bar Max

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kalten
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2009.08
    • 8

    Wodzisław Śląski, Leszka 46, Bar Max

    Nareszcie dobra wiadomość dla wodzisławian. Wodzisław przez dłuuugie lata był piwną pustynią, czyli w całym mieście nie było nawet jednej miejscówki, gdzie można by było napić się piwa. Na szczęście w w/w lokalu jest już lany czeski Zubr ciemny i jasny w cenie całych 4 PLN. Zapraszam do degustacji i do dzielenia się opiniami. Aha, leją tam jeszcze znany wszystkim płyn piwopodobny o pięcioliterowej nazwie na literę "W", ale o tym wspominam tylko z obowiązku...
    Last edited by Pendragon; 2013-08-03, 10:26. Powód: brak stosowania spacji
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3606

    #2
    Nadłożyliśmy nieco drogi przy zwiedzaniu Wodzisławia, by Bar Max odnaleźć. Nie wiem, na jakiej podstawie określono nazwę baru - my nie stwierdziliśmy. Warto było potuptać te 1,5 km od centrum, by napić się porządnego piwa w dobrej cenie i przyjaznej atmosferze - czarny Zubr to b. przyjemny, klasyczny ciemniaczek, który wywołał błogość. Jest również dostępny jasny, również po złotych polskich 4, również (!) z beczki. Polecam!
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie wiem, na jakiej podstawie określono nazwę baru - my nie stwierdziliśmy.
      Na StreetView widać tę nazwę.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • Shedao
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🥛🥛🥛🥛
        • 2007.09
        • 915

        #4
        Max padł w kwietniu tego roku. Obecnie na jego miejscu rozkręca się Juka:

        Zaloguj się do Facebooka, aby zacząć udostępniać różne rzeczy oraz łączyć się ze znajomymi, rodziną i ludźmi, których znasz.


        Przedsięwzięcie wygląda ciekawie, widać że właścicielka stara się nieco odczarować to miejsce. Z kija - Litovel i chyba Radegast. Jeszcze sam tam nie byłem, więc więcej konkretów póki co nie podam.

        Comment

        • Shedao
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🥛🥛🥛🥛
          • 2007.09
          • 915

          #5
          25 kwietnia ogłoszono zamknięcie Juki. Pociągnęli cztery lata. Dla pamięci, opiszę nieco miejsce. Pierwsze dwa lata były dla lokalu naprawdę dobre, właścicielka miała ambicje żeby miejsce miało klimat i przyciągało ludzi z różnych parafii. Za dnia wpadały tam rodziny na pyszne lody, wieczorami lokalsi na czeskie piwa z kija (+ Raciborskie i Tyskie). Ceny do końca nie przebiły pułapu 7-8 zł za czeskie i 6 zł za koncerny. Lokal miał klimatyczny ogródek, gdzie można się odprężyć na leżaku, na trawce, pod drzewami chroniącymi przed hałasem z pobliskiej ulicy. Co jakiś czas organizowano tu też w nocy imprezy z klimatu techno/house, które cieszyły się całkiem sporą popularnością. Wszechstronne miejsce, które lubiłem.

          Niestety, przyszedł COVID i wszystko się jakoś wykoleiło, do lata 2020 jeszcze jakoś się starali, potem jakby odpuścili... w 2021 już znikoma aktywność na Facebooku, lokal otwierany w kratkę, już nie od 12 a od 16, nie cały tydzień a tylko w weekendy (czasem też w tygodniu, ale nie wiem od czego to zależało). Zmieniono trochę wystrój (na gorszy), i już od jakiegoś czasu było widać że miejsce chyli się ku upadkowi. Ostatni raz byłem tam w listopadzie wraz z dwoma kolegami, oprócz nas w lokalu był tylko barman.

          Szkoda.

          Wspomnę, że w sąsiednim domku działa sklep "Tequila - świat alkoholi", w którym kupimy sporo ciekawych alkoholi z okolicznych browarów (Kraftwerk, Rybnik, Jastrzębie...) oraz winnic (Radlin, Jastrzębie...).
          Chętni zaś napić się czegoś na miejscu, mają do wyboru trzy knajpki w ciągu domków przy tej samej ulicy:
          1. Amber - czynny od 18 do nocy, klimaty rockowe, kilka kranów a na nich Raciborskie, Holba jasna, Litovel ciemny, Brackie Pils, Tyskie. Jeszcze do czasów COVIDowych w świetnej cenie 5 zł, teraz już 7 a może i 8... nie pamiętam, dawno nie bylem.
          2. Struś - osiedlowa Mekka dla lokalsów, czynny codziennie od 10 do 22. I od 10 można już tam spotkać panów popijających sobie w ogródku (bywało że np. i mnie ), na kranach oferta Grupy Żywiec, ceny niskie (niżej już chyba w Wodzisławiu nie znajdziecie).
          3. Bosto - bar dosłownie obok Strusia, z jeszcze przyjemniejszym ogródkiem, osłoniętym sporymi drzewkami. Hitem były tam parę lat temu shoty tequili za 3 zł i piwo za 4,5 (Warka, Tatra), nie wiem jak jest teraz. Pewnie drożej.

          Pragnący czegoś lepszego muszą wybrać się do pubu Markus, gdzie dostaniemy m.in butelkową Pintę (a sam lokal to ulubione miejsce kibiców piłki nożnej), albo jeszcze dalej, w okolice rynku gdzie rezyduje Z innej beczki, nasz jedyny prawdziwy pub kraftowy (opisany przeze mnie w stosownym wątku).

          Comment

          Przetwarzanie...
          X