osobiście NIE polecam spożywania piwka w bielskim klubie Highlander. Barman nie wyćwiczył się w skomplikowanej sztuce nalewania piwa (pianki nikt tu chyba nie widzial), Zywczyk (piszę o tym piwie i piszę, bo w większości bielskich pubów - co zrozumiałe - jest podawany właśnie on) ma dziwnawy smak. Można odnieść wrażenie, że niespecjalnie dba się tu o całą aparaturkę.
Jeśli chcecie napić się dobrego żywczyka polecam firmową piwiarnie, tuż przy browarze. Po wpadce z 1995 roku dopiero trzy lata pozniej na powrót przekonałem się do tego piwa. Właśnie w tej piwiarni. Goraco polecam.
Jeśli chcecie napić się dobrego żywczyka polecam firmową piwiarnie, tuż przy browarze. Po wpadce z 1995 roku dopiero trzy lata pozniej na powrót przekonałem się do tego piwa. Właśnie w tej piwiarni. Goraco polecam.
Comment