Pszczyna, Rynek 16, Brovar 16

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1566

    Pszczyna, Rynek 16, Brovar 16

    Nowy browar restauracyjny Brovar 16, znajduje się na uroczym Pszczyńskim rynku w odległości 1 km od dworca kolejowego.
    Mikrus mieści się małej, odnowionej kamienicy.
    Lokal jest połączony z lodziarnią i pensjonatem, więc można to miejsce dopisać do listy browarów z możliwością noclegu.
    Kameralna restauracja zajmuje dwa poziomy. Główna sala jest na dole w centralnej części lokalu.
    Z góry nad rozkładem jazdy, na którym wypisane są aktualnie dostępne piwa spogląda na nas lśniąca miedziana warzelnia, a obok widoczna jest reszta instalacji.

    Do wyboru są aktualnie 3 piwa:
    - Stołowe (Lager) 12º 5% - 12 zł /na zdjęciu/
    - Pszeniczne 12,2º 5,2% - 14 zł
    - Miodowe 11º 4,5% - 15 zł

    Aktualnie warzony jest pils.
    Ceny piw za objętość 0,5 litra są dość umiarkowane, a same piwa poprawne.
    Najbardziej przypadł mi do gustu Lager, Miodowe niestety przerost słodyczy nad treścią.
    Piwa podawane są w firmowym szkle, są też podstawki.
    Na wynos póki co nie sprzedają, ale już wkrótce ma to ulec zmianie.
    Ciekawostką na rozkładzie jazdy z ofertą piwną, oprócz parametrów piwa jest podawanie daty ich warzenia.
    Jako pierwsze uwarzono miodowe w dniu 26 marca, dzień później Lager, a Pszeniczne datowane jest na 19 kwietnia.

    Na pochwałę zasługuje wyborna kuchnia.
    Jadłospis jest krótki, ale konkretny. Dania podawane są w wykwintny sposób, a ceny do przełknięcia.
    Zupy w cenie 15 - 17 zł (do wyboru żur, krem z cukinii i świeżych pomidorów, oraz chrzanowa z boczkiem).
    Przystawki 37 - 39 zł (carpaccio z polędwicy wołowej, krewetki w cieście piwnym, sałatki z kurczakiem lub tofu).
    Dania główne w cenie 37 - 63 zł (golonka, udko z gęsi, burger, żeberka, stek, rolada śląska, risotto, tafelslitz).
    Obsługa profesjonalna i uprzejma, lokal czysty, biesiadę umila cicha muzyka.

    Restauracja czynna codziennie od 12:00 do 22:00 (piątki i soboty do 1 w nocy).
    Attached Files
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6122

    #2
    Tydzień temu dostępne było także bursztynowe - czyli w sumie różne 4 piwa.
    Miodowego nie próbowałem, a pozostałe w mojej ocenie średnie.
    Jedzenie za to naprawdę smaczne.

    MM961
    4:-)

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4698

      #3
      Zajrzeliśmy na pszczyński rynek 2.09.2022 po drodze na Cieszyńską Jesień Piwną.
      Wnętrze restauracji bardzo przyjemne, ciekawie zaprojektowano umieszczenie browaru na dość ciasnej antresoli. Miałem okazję pogadać z dwoma pracującymi tu piwowarami, powiedzieli że w tym celu stropy zostały specjalnie wzmocnione. Sprzęt pochodzi z firmy Andrzeja Gałasiewicza Minibrowary.pl, warzelnia ma wybicie 500 l, leżakownia to 7 tankofermentorów po 10 hl każdy. Do produkcji używa się słodów Viking.
      Fajny pomysł z "rozkładem jazdy". Kolejowe akcenty zawsze są pożądane, jest przejrzyście a poza tym bardzo łatwo zmienić piwa i ich parametry. A widać, że od wizyty Pebejota trochę się zmieniły (w końcu to minibrowar).

      Tak więc 2.09.22 próbowaliśmy:
      - Stołowe Lager, 12°Blg, alk 5%. Przyzwoite piwo w stylu niemieckich hellesów, całkowicie mętne z mocno gęstą pianą. W smaku wyraźnie słodowe z odrobiną owocowej nuty, goryczka szczątkowa w dalekim tle. 12 zł.
      - Pszeniczne, 12,5°, 5,3%. Barwa błotnisto-żółta, piana szybko znikła. W smaku lekko kwaskowe, mirabelkowa owocowość, niezbyt wyraźna słodowość, wkrada się wodnistość i nuty apteczne. 14 zł.
      - Bursztynowe, 13,5°, 5,6%. Wypadało by, że to coś w rodzaju marcowego jednak w smaku jest dość lekkie jak na deklarowany ekstrakt. Niezbyt mocna słodowość, lekka nuta owocowej wytrawności, brak goryczki. 14 zł.
      - Miodowe, 11°, 4,5 %. Uff, na szczęście wziąłem tylko próbkę 0,2 l bo sztuczny miód przykrywa tu wszystko. Jedna wielka słodycz i na 100% nie miodu tylko aromatu. Czyżby to on był taki drogi skoro najlżejsze piwo kosztuje najwięcej ? 15 zł.

      Podsumowując, Stołowe Lager jest dobrym piwem jeśli ktoś lubi styl hellesa i nie wymaga wyraźnego chmielu i goryczki. Pozostałe 2 poprawne ale nie zachwycają, Miodowe odradzam.
      Dobrze, że obecnie można zamawiać próbki piw 4x0,2 l za 20 zł (lub gdy są dostępne tylko 3 piwa to 15 zł) podawane na ładnej firmowej desce. Są już butelki na wynos, ceny takie same jak lanych, w soboty jest promocja - przy zakupieniu 4-paka cena wyniesie 36 zł.

      Szkło firmowe można kupić w cenach 15 i 25 zł zależnie od wielkości, podkładki są dostępne na stołach.

      O jedzeniu pisał Pebejot, moi kumple którzy jedli byli bardzo zadowoleni.

      Dwie fotki z browaru: 1. Warzelnia od strony "służbowej" 2. Tankofermentory

      Click image for larger version

Name:	DSC06180.JPG
Views:	205
Size:	36,2 KB
ID:	2329265Click image for larger version

Name:	DSC06177.JPG
Views:	197
Size:	57,5 KB
ID:	2329266

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9787

        #4
        Byliśmy w czteroosobowym męskim gronie w poniedziałek.
        Na obiad był chleb ze smalcem, żur pszczyński z czipsem z boczku i jajkiem, rolada śląska z kluskami i modrą kapustą lub schabowy z kością.
        Tzn. oferta była szersza, ale my takie rzeczy wybraliśmy. Wszyscy byli zadowoleni, koledzy pili pilsa i konopne. Ja piłem wodę niegazowaną... ale kupiłem "nawynosy".
        Przedpiszcy wszystko opisali i obfotografowali, jedyne co, to na teraz spokojnie mogę miejsce polecić.
        Byliśmy tam też we środę, wracając, ale przed południem lokal zamknięty - poszliśmy więc na zamek (a obiad zjedliśmy w radomszczańskiej "Metalurgii").

        Comment

        • Pancernik
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2005.09
          • 9787

          #5
          Znowu byłem, tym razem we wrześniową, słoneczną, jeszcze przedpowodziową sobotę (jadąc prosto ze zlotu ).
          Na rynku mnóstwo ludzi, jakiś turniej, czy cuś, poza tym stada ciężkich motocykli z załogami z różnych stron Europy. Działo się.
          Rzutem na taśmę udało się trafić stolik, niestety tylko w środku, bo ogródek full... wiadomo, turniej, motocykliści... Jak wyżej.
          Dla podtrzymania sił witalnych wzięliśmy lokalną wariację nt. pizzy z burratą (w ramach egzotyki) i rolade ślunsko z modro kapusto (w ramach klasyki).
          Pizza bardzo ciekawa i smaczna, rolada poprawna - jako fan tego dania muszę stwierdzić, że jadłem i lepsze i... wiele gorsze. Do tego deska degustacyjna piw - dały radę, choć na kolana nie padłem. Dodam spamując nieco, że na obiad klasycznie mięsno-ciężkawy jest w Pszczynie lepsza miejscówka, niecałe 100 metrów stamtąd. No, ale to już nie będzie browar...

          Comment

          Przetwarzanie...
          X