Bar Bracki U BOCIANA
Podczas długoweekendowego pobytu w Wisle zaglądałem tu z lubością. Sam lokal kojarzony jest przede wszystkim, jako miejsce "kultu" Adama Małysza. I rzeczywiście: koszulki, czapeczki, breloczki, widokówki, zdjęcia, długopisy etc. Ja jednak postanowiłem ocenić piwne walory lokalu.
Bar Bracki - jak to bar bracki - serwUje cieszyńskie BRACKIE; 2,60 PLN / 0,5 l. Piwko smakuje wyśmienicie, ponieważ z powodu frekwencji beczka starcza na góra 4 godziny, podczas gdy gdzie indziej kegi stoją (ponoć) tygodniami. Obrócz tego w lodówce wypatrzyłem (oprócz oczywiście BRACKIEGO puszka/butelka) HEINEKENA 0,33 l.
Sam lokal jest niewielki - sporo uzupełnia ogródek. Po sufitem dwa podwieszone telewizory. Na ściana "fana" FAN CLUBU U BOCIANA oraz gabloty pełne zdjęć. Sam Bocian jest człowiekiem przesympatycznym, ale na wspólne zdjęcie z nim raczej nie ma co liczyć.
UWAGA: Od centrum Wisły to jeszcze dobre 2 km spaceru w górę miejscowości.
W sumie: Małysz Małyszem, a BRACKIE BRACKIM
Podczas długoweekendowego pobytu w Wisle zaglądałem tu z lubością. Sam lokal kojarzony jest przede wszystkim, jako miejsce "kultu" Adama Małysza. I rzeczywiście: koszulki, czapeczki, breloczki, widokówki, zdjęcia, długopisy etc. Ja jednak postanowiłem ocenić piwne walory lokalu.
Bar Bracki - jak to bar bracki - serwUje cieszyńskie BRACKIE; 2,60 PLN / 0,5 l. Piwko smakuje wyśmienicie, ponieważ z powodu frekwencji beczka starcza na góra 4 godziny, podczas gdy gdzie indziej kegi stoją (ponoć) tygodniami. Obrócz tego w lodówce wypatrzyłem (oprócz oczywiście BRACKIEGO puszka/butelka) HEINEKENA 0,33 l.
Sam lokal jest niewielki - sporo uzupełnia ogródek. Po sufitem dwa podwieszone telewizory. Na ściana "fana" FAN CLUBU U BOCIANA oraz gabloty pełne zdjęć. Sam Bocian jest człowiekiem przesympatycznym, ale na wspólne zdjęcie z nim raczej nie ma co liczyć.
UWAGA: Od centrum Wisły to jeszcze dobre 2 km spaceru w górę miejscowości.
W sumie: Małysz Małyszem, a BRACKIE BRACKIM
Comment