"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
WPROWADZILIŚMY NOWA MARKE PIWA BAWARSKIEGO;
TUCHER W 3 RODZAJACH
— HELLES HEFE WEIZEN -Tradycyjne piwo drożdżowe górnej fermentacji z charakterystycznym aromatem pszenicznym.
- PILSENER-Ma subtelny aromat chmielu odpowiada mięndzynarodowym smakom piw typu pils.
- URFRAENKISCH DUNKEL-Starofrankońska specialność warzona wg tradycyjnych receptur naszych dzadków z ciemnego słodu jęczmienego.
-CORE -NIEBAWEM BEDZIE DOSTEPNE -Jest to piwo ciemne z pestek dyni.Jestn doskonałym pełnym piwem uzyskanym z najczystszych darów natury.
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
lokal poraził mnie klimatem: wnętrze miłe, przytulne, typowo piwne - wręcz naszpikowane dużą ilością birofiliów (głównie kufli) oraz motywów bawarskich i frankońskich; od razu wygląda na lokal nastawiony na wymagającego piwosza; ale tylko wygląda...
niestety nic więcej dobrego o tym lokalu powiedzieć nie mogę; jak przyszło do zamawiania i spytałem, które piwo nie jest pszenne (bo nie lubię, a karcie były tylko nazwy marek) pani powiedziała mi, że z beczki tylko Schulterss, ale mają jeszcze z butelki dobre, polskie piwo goldberg (tudzież kolberg - zachowuję oryginalną wymowę); miałem się spytać czy pochodzi z Biedronki czy z Lidla, ale ugryzłem się w język
Schulterss okazał się być skwaśniały; przy wyjściu po spojrzeniu na nalewak wyszło, że piwo to nazywa się Schultheiss (czy naprawdę napisać w karcie poprawną nazwę to taki duży wysiłek umysłowy?); a ten Goldberg to Golbeer (no cóż trzeba być złośliwym albo mieć poczucie humoru żeby komuś polecać to piwo)
ogólnie po wizycie pozostał niesmak - dosłownie i w przenośni; od razu lokal skojarzył mi się z jednym z łódzkich pubów
Ostatnia zmiana dokonana przez Sokół83; 2009-08-05, 20:24.
8 kwietnia jedynym dostępnym piwem z beczki był Warsteiner Oryginal (jak rozumiem chodzi o Premium Verum). Cena 10 za duże i 8 za małe. Innych nie mieli tłumacząc się pierwszym dniem otwarcia po świętach.
Zaobserwowałem ciekawą scenkę. 2 panów zmówiło sobie po golonce. Zapytali ile poczekają, kelnereczka zapowiedziała że 20 czy 30 minut (już nie pamiętam), po czym postawiła zamówione golonki już 5 minut później. No aj nie chcę wiedzieć od ilu dni ta golonka na nich czekała, skoro lokal przez jakieś 10 dni był zamknięty
To zmiana właściciela i remont skończyły się jednak definitywnym zniknięciem tego lokalu?
Na miejscu Bavarian powstaje całkiem nowy nowy lokal, którego właścicielem jest całkiem ktoś inny.
Nowy lokal będzie w klimacie TAM TAM i tak będzie się nazywać.
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Comment