Piwo spiżowe wróciło do normy ! bdb, jakość sierpniowych beczek.
Przede wszystkim z Ciemnego zniknął posmak kawowy ( szczególnie wyczuwalny w Katowicach ).
Ceny bez zmian od 3 zł / 0,5 l ( Jasne ) do 4 zł ( PU ), zaś za 0,3 l od 1,80 zł ( Jasne ) do 2,4 zł ( PU ).
Miła obsługa tylko trochę zimno, szczególnie po godz. 18 ale jak mnie zapewniono na 22 b.m. ( czas JGB w Tychach ) zimowy namiot już będzie.
Z dniem 15-go b.m. stanął zimowy namiot piwny - " Tyskie ".
Namiot jest zespolony z bufetem i jest ogrzewany żarowymi lampami gazowymi, miejsc na około 50 osób - stoły i ławy typ górski ( masywny ).
Ceny piw bez zmian, czyli beczkowe od 3 zł / o.5l za Spiż Jasne do 4 zł za PU - razem 6 marek.
Piwo Spiż Miodowe na razie nie będzie tutaj serwowane.
Piwa butelkowe z KP w cenie od 4 - 5 zł / o.5l.
Jakość piw bez zarzutu, także obsługa lokalu - szczerze można pogadać. Towarzystwo średniowiekowe.
Chrupki, paluszki ... kawa i herbata oraz napoje chłodzące dla młodzieży typu " Hoop " , dań barowych brak !
Czynne non - stop czyli 24 h na dobę !
Teraz wycieczki mogą przyjeżdżać z wszystkich stron świata, wszak Tychy leżą na tranzycie: północ - południe, Lwów - Wrocław " a Praha " .
No nareszcie! Już w październiku palce prawie do szklanek momentami przymarzały Szkoda że jeszcze bez miodowego. Ale że czynne 24h? Zawsze tak było? Co za raj!
No nareszcie! Już w październiku palce prawie do szklanek momentami przymarzały Szkoda że jeszcze bez miodowego. Ale że czynne 24h? Zawsze tak było?
... był kiedyś stróż ( ale podobno małorentowny , jeden miesiąc (?) ) teraz jest obsługa non-stop ... z giełdy kwiatowej i targowiska przychodzą,
także pracownicy TBK, nocne Marki i ochrona czasami przyjeżdża ( obiekt monitorowany ).
Jakość piwa bdb ( widocznie to katowickie jeszcze w beczkach dojrzewa ) tylko czasem do lampy gazu brak i jest zimno.
Gdybym miał wybierać cztery miejsca z piwem w całym województwie śląskim to ten przybytek napewno znalazłby się na liście. Chodziłem tam wcześniej, ale dopiero teraz jest tam serwowany odpowiedni "napój chmielowy". Na zdjęciu super uprzejmy barman pozuje mi do zdjęcia. To się nazywa pełna kultura. Przypuszczam, że znowu "posypią się gromy na moją głowę" od ART'a, ale mam nadzieję, że bywalcy tego przybytku wybronią mnie przed jego gniewem.
A po co zamontowali tą krate? Ogólnie ruch się chyba zmniejszył ,jak donosi mi moja Tyska agentka , w dzień bywa tam dość smętnie. Pusty namiot. Kogoś kto tam zawita pierwszy raz może to zniechęcić ale I TAK WARTO TAM PÓJŚĆ!!! Wartość smakowa piwa przewyższa wszytkie inne niedostatki.
A po co zamontowali tą krate? Ogólnie ruch się chyba zmniejszył ,jak donosi mi moja Tyska agentka , w dzień bywa tam dość smętnie. Pusty namiot. Kogoś kto tam zawita pierwszy raz może to zniechęcić ale I TAK WARTO TAM PÓJŚĆ!!! Wartość smakowa piwa przewyższa wszytkie inne niedostatki.
Krata była zawsze ... zaś agentka niechaj uda się do Moskwy, tam podobno same niedżwiedzie piwo żłopią zapijając samogonem - jak one to robią ?
Laury nie rozumiem ... chcesz umówić się ze mną na piwo tu ?
Patrz na nasze " tyskie spotkania przy piwie " może kiedyś się spotkamy !?
Jeśli zobaczyłaś powyższe zdjęcie to chyba warto !? Gdzie tak piwo ( spiżowe ) leją na świecie ? - Tylko w Tychach !
Jak pisałem wcześniej nadal jest skromnie ale smaki najlepsze. Reszta bez zmian.
( wreszcie coś się dzieje, dodawajcie swoje uwagi żeby nie było nudno - tyska giełda była i nikt nie był na spiżowym w Parku ? )
Opiszę trochę obszerniej wczorajszą wizytę w Tychach. Wchodząc przez bramę zaskoczył mnie namiot "Tyski". Nie za bardzo pasował mi do zabytkowych budynków. Ponadto podchodzę i nie wiem jak wejść do wnętrza. Niby wiem, że lokal jest czynny, ale nie widzę żywej duszy. Obszedłem i starałem się nawet sforsować drzwi z tyłu. Wszystko to z "duszą na ramieniu", że jakiś wariat pomyśli, że się chcę gdzieś włamać. To jest bardzo zabytkowy pałac jak i przybudówka w której znajduje się lokal. Po powtórnym obejściu namiotu zdecydowałem się rozchylić płachtę i przecisnąć się do wnętrza. Pierwszy raz wchodziłem w ten sposób do lokalu. Okazuje się, że to jedyny sposób.
Wewnątrz od razu chciano zapalić lampę. Pwiedziałem, że niech oszczędzają paliwo na ciężkie czasy. Ja zaraz wspomniałem jak piłem piwo w latach 80-tych. Dla przykładu w Szopienicach mróz 20 stopni i kufel przymarza do blatu. Wszystko pod gołym niebem, a tylko barman z beczką i dystrybutorem siedzi w budce.
Wracam do wczorajszej wizyty. Barmana bardzo zainteresowała nasza strona. Ponadto wyszła chyba właścicielka i udzieliła kilku informacji. Pierwotnie chcieli wynająć jakąś salę w tym "zamku", ale w porozumieniu z konserwatorem zabytków może wezmą cały ten majestatyczny gmach. Ja już widzę jak wspaniałą budowlą może być po konserwacji.
Po chwili zjawiło się jeszcze dwóch klientów i można było nawiązać rozmowę. Okazało się, że mamy wspólne tematy. Zrobiłem nawet im pamiątkową fotkę. Zdjęć zrobiłem o wiele więcej i zainteresowanym mogę posłać na maila.
[QUOTE=ZIOMEK2]Krata była zawsze ... zaś agentka niechaj uda się do Moskwy, tam podobno same niedżwiedzie piwo żłopią zapijając samogonem - jak one to robią ?
Opiszę trochę obszerniej wczorajszą wizytę w Tychach. Wchodząc przez bramę zaskoczył mnie namiot "Tyski". Nie za bardzo pasował mi do zabytkowych budynków. Ponadto podchodzę i nie wiem jak wejść do wnętrza. Niby wiem, że lokal jest czynny, ale nie widzę żywej duszy. Obszedłem i starałem się nawet sforsować drzwi z tyłu. Wszystko to z "duszą na ramieniu", że jakiś wariat pomyśli, że się chcę gdzieś włamać. To jest bardzo zabytkowy pałac jak i przybudówka w której znajduje się lokal. Po powtórnym obejściu namiotu zdecydowałem się rozchylić płachtę i przecisnąć się do wnętrza. Pierwszy raz wchodziłem w ten sposób do lokalu. Okazuje się, że to jedyny sposób.
Pierwotnie chcieli wynająć jakąś salę w tym "zamku", ale w porozumieniu z konserwatorem zabytków może wezmą cały ten majestatyczny gmach. Ja już widzę jak wspaniałą budowlą może być po konserwacji. Zrobiłem nawet im pamiątkową fotkę. Zdjęć zrobiłem o wiele więcej i zainteresowanym mogę posłać na maila.
Stary Zamek ( ten gmach jak piszesz ) jest już wzięty na 30 lat ( patrz tyskie strony miasta ) zaś o namiocie i szparce pisałem wcześniej też byłem zaskoczony, że przez szparę ... ale lada dzień będą drzwi z gościncem .
Zdjęcia móglbyś tu dodać albo tam, ale takie sensowne do ewentualnego opisu ... ja będę mieć ale dopiero w styczniu.
Comment