Wracając ze służbowej rajzy z dwoma kolegami, zasugerowałem im obiad w "Czenstochovii". Podchwycili pomysł...
Wnętrze się nie zmienia, więc była to trochę podróż w czasie. Z piwnego SPA nie korzystaliśmy, chyba kiedyś go nie było.
W lokalu ruch, jak cholera, czyli przy stoliku od parkingu siedziało trzech gentlemanów, być może szefostwo przybytku. Poza tym - nas trzech.
Musiało jednak być full roboty, bo obiad - przystawka/zupa oraz danie główne, przygotowanie plus pospieszna konsumpcja - zajęło nam półtorej godziny (o ile nie dłużej).
Ja zamówiłem tzw. żydowski kawior, który wyglądał niezbyt klasycznie, ale mówi się trudno. Kolega wziął śledzia po częstochowsku, czyli mutację "swojskiego" śledzia po japońsku.
Trzeci z nas zaszalał i zamówił zalewajkę. Cóż, wychowałem się w regionie, gdzie zalewajka uważana jest za zupę regionalną. Ta była... inna.
Dane główne było takie samo dla nas trzech - gęś konfitowana. Dała się zjeść, poprawna, tyle dobrego, że była miękka.
Ogólnie, gastronomia nie spowoduje, że zjadę z trasy do "Czenstochovii" więcej, asortyment piw: piwo z chili i piwo z hibiskusem jak również urok wnętrza, niestety, także...
Wnętrze się nie zmienia, więc była to trochę podróż w czasie. Z piwnego SPA nie korzystaliśmy, chyba kiedyś go nie było.
W lokalu ruch, jak cholera, czyli przy stoliku od parkingu siedziało trzech gentlemanów, być może szefostwo przybytku. Poza tym - nas trzech.
Musiało jednak być full roboty, bo obiad - przystawka/zupa oraz danie główne, przygotowanie plus pospieszna konsumpcja - zajęło nam półtorej godziny (o ile nie dłużej).
Ja zamówiłem tzw. żydowski kawior, który wyglądał niezbyt klasycznie, ale mówi się trudno. Kolega wziął śledzia po częstochowsku, czyli mutację "swojskiego" śledzia po japońsku.
Trzeci z nas zaszalał i zamówił zalewajkę. Cóż, wychowałem się w regionie, gdzie zalewajka uważana jest za zupę regionalną. Ta była... inna.
Dane główne było takie samo dla nas trzech - gęś konfitowana. Dała się zjeść, poprawna, tyle dobrego, że była miękka.
Ogólnie, gastronomia nie spowoduje, że zjadę z trasy do "Czenstochovii" więcej, asortyment piw: piwo z chili i piwo z hibiskusem jak również urok wnętrza, niestety, także...
Comment