Chorzów, Katowicka koło Teatru Rozrywki, London Pub

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    Chorzów, Katowicka koło Teatru Rozrywki, London Pub

    London Pub
    ... Tam już nie mając sił dalej szukać, nabyliśmy drogą zakupu po szklaneczce Kilkenny.
    Sama knajpka maleńka, ale miłą z atmosferą. Na ścianach obrazki i inne akcesoria nawiązujące do nazwy. Wybór piwa niestety niewielki. Jest Kilkenny (10zł) i Guinness. Jest też Żywiec. I to właściwie wszytko. No - bywa jeszcze Franziskaner ale z butelki.
    Za to za ladą - uwaga panowie - dwie bardzo miłe panie barmanki
    Miłą jest też, ale już tylko dla ucha, muzyka w tej knajpie.
    Warto tam zaglądnąć.
    Last edited by adam16; 2004-03-15, 17:57.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
  • kiszot
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2001.08
    • 8114

    #2
    Po tej niedzieli to chyba przestanę pić piwo i przeciepne się na tyskie Tak się tym piwem opiłem z Adamem,że mnie nogi ino bolały.
    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
    So von Natur, Natur in alter Weise,
    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

    Comment

    • celt_birofil
      † 2017 Piwosz w Raju
      • 2001.09
      • 4469

      #3
      Odp: London Pub

      adam16 napisał(a)
      London Pub
      ... Tam już nie mając sił dalej szukać, nabyliśmy drogą zakupu po szklaneczce Kilkenny.
      Sama knajpka maleńka, ale miłą z atmosferą. Na ścianach obrazki i inne akcesoria nawiązujące do nazwy. Wybór piwa niestety niewielki. Jest Kilkenny (10zł) i Guinness. Jest też Żywiec. I to właściwie wszytko. No - bywa jeszcze Franziskaner ale z butelki.
      Za to za ladą - uwaga panowie - dwie bardzo miłe panie barmanki
      Miłą jest też, ale już tylko dla ucha, muzyka w tej knajpie.
      Warto tam zaglądnąć.
      Miałem okazje na własne oczy sprawdzić powyższe dane Wszystko się zgadza. Tym razem nabyłem czyściutką, nowiutką szklaneczkę Guinnessa w przeliczniku 2 małe żywczyki dla szefa i pani za ladą. Wspaniale. Jak dobrze pójdzie, dzięki wielkiej życzliwości pana szefa, Adam 16 stanie się posiadaczem szklanki Franziskanera.
      Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

      Comment

      Przetwarzanie...
      X