Mysłowice, Kosztowska 60, Artur

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • boku
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.09
    • 444

    Mysłowice, Kosztowska 60, Artur

    Przypuszczam, że nazwa lokalu jest związana z właścicielem, a nie liderem Myslovitz. Choć kto wie? Jeden z pierwszych koncertów Artura Rojka z zespołem odbył się właśnie w tym budynku. Byłem na nim. Wracam do piwa. Z lanych jest tylko Kasztelan z Sierpca po 3 zł za 0.5 litra. Butelkowe " tyskie" itp. Właściciel jest bardzo zadowolony ze współpracy z browarem, gdyż pracownicy wymieniają regularnie piwo w każdy poniedziałek, jak również czyszczą instalację rozlewniczą. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Piwo serwowane w firmowych pokalach.
  • boku
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.09
    • 444

    #2
    Wewnątrz są trzy rodzaje siedzisk. Siadam za każdym razem gdzie indziej. Inaczej się pije Kasztelana przy grubej ławie, a inaczej na krześle przy stoliku. Siedząc i pijąc nachodziły mnie myśli, że jednak otoczka szeroko rozumiana, ma kolosalny wpływ na to jak odbieramy smak piwa. Chciałem uciąć dłuższą pogawędkę z młodą barmanką, ale spieszyła się za pierwszym razem odebrać dziecko. Dwie następne wizyty to obsługa przez staruszka, którego znam od kilkunastu lat. Nawet nie próbowałem przekonywać go do naszej strony i do internetu. Na pewno co najmniej wiekowy budynek kryje różne tajemnice, ale z rozwikłaniem niektórych muszę poczekać do kolejnej wizyty w tym lokalu. W tym budynku mieści się też restauracja, jak również wspomniana wcześniej sala koncertowa.
    Attached Files

    Comment

    • boku
      Porucznik Browarny Tester
      • 2002.09
      • 444

      #3
      deszcz

      Pogoda typowo barowa, więc odwiedziłem kolejny raz tę pijalnie piwa. Podczas spożywania złocistego trunku przyjechał spec od automatu do gier. Pokazał jak się resetuje, bo wspomniane urządzenie zwyczajnie się zawiesiło. Podobały mi się melodie z tego automatu. Same stare "kawałki" z lat 60-tych. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że dźwięki nie są z CD, a właśnie z tego "ustrojstwa". Klientela tego przybytku to raczej starsi poważni panowie. Jak dla mnie jest to istotne, gdyż nie lubię pić piwa spogladając, czy nie leci w moim kierunku jakiś zabłąkany kufel.
      Attached Files

      Comment

      Przetwarzanie...
      X