Zapragnąłem poznać "smak" piwa w małomiasteczkowym lokalu. Jest to restauracja, która na zewnątrz wygląda typowo, ale wewnątrz czuję, że musiało to nieźle kosztować. W środku jest nadspodziewanie dużo miejsca.
Przyszedłem jednak po piwo, a to jest lane tylko jedno. Wybrańcem z konieczności został Lech. Nawet Lech miał plus, gdyż pół litra kosztowało tylko 3 zł.
Po nawiązaniu rozmowy z właścicielką "musiałem" wypić jeszcze jedno, z tym, że teraz wziąłem butelkę Żubra. Za butelkę zapłaciłem 3.20.
Przyszedłem jednak po piwo, a to jest lane tylko jedno. Wybrańcem z konieczności został Lech. Nawet Lech miał plus, gdyż pół litra kosztowało tylko 3 zł.
Po nawiązaniu rozmowy z właścicielką "musiałem" wypić jeszcze jedno, z tym, że teraz wziąłem butelkę Żubra. Za butelkę zapłaciłem 3.20.
Comment