Mysłowice, Mikołowska 40, Nie-bo

[boku]

secret garden

Wkradło się tu kilka nieścisłości. Lokal istnieje wiele lat i chodzi się tam na dobre piwo. Telefon jest potrzebny, gdyż ktoś kto nie potrafi wstukać numeru nie powinien już pić
Numer telefonu jest na drzwiach wejściowych.
Ponadto ulica nazywa się Mikołowska numer 40. Załączam zdjęcie. Ostatnio jak dmuchnął wiatr to zerwał całe ocieplenie, które widać w przejściu jako jasne. Lokal znajduje się w tym wysuniętym w naszą stronę jednopiętrowym budynku.

[boku]

secret garden

Dalej działa na moją wyobraźnię obraz, jak z tego dziesięciopiętrowego gmachu, spadają elementy ocieplenia. Kilka samochodów zostało poważnie uszkodzonych, a jedna osoba wylądowała w szpitalu. Człowiek idzie do spokojnej knajpki na piwo, a tu niespodzianka
Ale dość pesymizmu. Lokal jest otwarty od 17-tej do 24-tej, we wszystkie dni tygodnia.
Numer telefonu 665 250 103. A nuż jakiś forumowicz zechce pogadać z właścicielem?
Jeszcze o umiejscowieniu knajpki. Można ulicą mikołowską iść i na pewno nie zauważy się tego lokalu. Trzeba wejść do środka gmachu, a następnie jedną jedyną ścieżką okrążyć jednopiętrowy budynek. Powrót tą samą drogą, chyba, że ktoś chce wracać po trawie. Dlatego też zamieszczam kolejne zdjęcie, aby uzmysłowić sekretność wejścia. Tak właśnie wygląda wejście. Na pierwszym planie fotki, chyba jakiś zdesperowany narciarz, pozbył się "atomiców" i fachowych butów. Tej zimy z górki koło tego lokalu nie pojeździł

[boku]

secret garden

W dzisiejszy mysłowickim tygodniku zamieszczono artykulik o tym lokalu pod tytułem "Wernisaż emocjonalny"
"W otoczeniu bujnej roślinności mysłowickiego pubu „Secret Garden", swoje prace w miniony czwartek zaprezentował znany mysłowicki malarz Adam Plackowski. Pretekstem do zorganizowania wernisażu był Dzień Kobiet. Przyjaciele i miłośnicy „malarstwa emocjonalnego" podziwiali dwadzieścia jeden obrazów artysty. Wieczór uświetnił dodatkowo występ znanego skrzypka Henryka Gołębiowskiego.
- "Malarstwo emocjonalne" to uwolnienie - często sprzecznych ze sobą - emocji, to próba znalezienia nowego sposobu komunikacji, poprzez aktywne malowanie z ludźmi z różnych
grup społecznych - tłumaczy Plackowski.
Dzieła Adama Plackowskiego wpisują się w nowy kierunek współczesnego malarstwa wiel-koformatowego. „Malarstwo emocjonalne" tworzone jest w dwóch fazach. Tłem pracy jest swobodne wyrzucanie emocji, za pomocą środków malarskich, przez ludzi nie związanych na co dzień ze sztuką. W drugiej fazie następuje przebudowywanie, dopowiadanie i porządkowanie całości, przez twórcę obrazu. O walorach artystycznych prac Plackowskiego możemy się przekonać na własne oczy, odwiedzając pub Secret Garden, [che]"

[boku]

secret garden

30 metrów od tego lokalu można się napić piwa dużo wcześniej z tym, że jest to lane tyskie po 4 złote. Pub Nazywa się "Retro" i ma dwupoziomową salę. Został otwarty 15 grudnia minionego roku. Do tej pory stał tam budynek, którego przeznaczenia nawet się nie domyślam. Praktycznie o "Retro" opiera się bar "Pod Rybką". Tutaj możemy poczuć, jak kiedyś się piło piwo. Lokal ma wiele lat i służył wszystkim, którzy przychodzili na targowisko. Teraz na tym miejscu są dwa duże domy handlowe Plus i Tesco. Jak z powyższego widać Secret Garden lokuje się, jeśli chodzi o powstanie, w środku stawki. Z drugiej strony lokalu jest jeszcze ciekawszy obiekt.
BAUVERAIN - to prawdopodobnie najstarszy w Europie spółdzielczy budynek. Jak z tego widać spółdzielnie mieszkaniowe nie są wynazkiem Polski. Władze miasta za bardzo nie wiedzą co posiadają i z dziesięć lat temu wysiedlili część ludzi zapowiadając remont. Aktualnie coś jest tam robione, ale obawiam się, że i konserwator zabytków nie za bardzo wie z czym ma do czynienia. Kiedyś mieszkanie o wysokości 4 metrów musiało mieć ponad 100 metrów powierzchni. Teraz największe mieszkanie ma mieć 70 metrów, a będą i poniżej 30-tu.
Przypuszczam, że warto się wybrać do "Secret Garden" i pooglądać sąsiednie budynki. Tutaj kolejny raz podaję prawidłową nazwę. Ulica i numer zostały zmienione i tylko nazwa pozostała niewłaściwa. Co prawda używa się i polskiego tłumaczenia, ale to tylko dla tych co nie rozumieją orginalnej. Kiedyś była ozdobna tablica z taką nazwą, a teraz jest zmieniona według mnie na gorszą. Ja jednak zamieszczę zdjęcie z nazwą lokalu. Ponadto na szybach jest jeszcze napis "Strange Music" co świadczy, że nie tylko plastykę promuje ten lokal.
Na zdjęciu zamieściłem wejście dla personelu. Wejście dla gości jest jeszcze bardziej "tajemnicze".

[Maggyk]

Bez takich mi tu. Jeden lokal TO jeden temat.

[boku]

Droga Maggyk !!! Przepraszam, ale ja czuję jeszcze Twoją reprymendę udzieloną mi przy okazji "Raji" w Sośnicowicach
Dlatego starałem się "przemycić" informacje o lokalach z "Tyskim". Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.

[boku]

remont

Chciałem opisać piwa z tego lokalu, ale niestety spotkała mnie przykra niespodzianka. Lokal zamknięty, a wokół głębokie wykopy sugerujące, że jeszcze nieprędko napiję się tam piwa.

[kiszot]

Chciałem opisać piwa z tego lokalu, ale niestety spotkała mnie przykra niespodzianka. Lokal zamknięty

Mylisz się,lokal został jeszcze bardziej ukryty po tym jak ujawniłeś na forum sposób wejście do niego.

[ZIOMEK2]

leją tam piwną oranżade i wszyscy się podniecają - to jest wstyd na Forum !! !?

[ZIOMEK2]

Dalej działa na moją wyobraźnię obraz, jak z tego dziesięciopiętrowego gmachu, spadają elementy ocieplenia. Kilka samochodów zostało poważnie uszkodzonych, a jedna osoba wylądowała w szpitalu. Człowiek idzie do spokojnej knajpki na piwo, a tu niespodzianka
Ale dość pesymizmu. Lokal jest otwarty od 17-tej do 24-tej, we wszystkie dni tygodnia.
Numer telefonu 665 250 103. A nuż jakiś forumowicz zechce pogadać z właścicielem?
Jeszcze o umiejscowieniu knajpki. Można ulicą mikołowską iść i na pewno nie zauważy się tego lokalu. Trzeba wejść do środka gmachu, a następnie jedną jedyną ścieżką okrążyć jednopiętrowy budynek. Powrót tą samą drogą, chyba, że ktoś chce wracać po trawie. Dlatego też zamieszczam kolejne zdjęcie, aby uzmysłowić sekretność wejścia. Tak właśnie wygląda wejście. Na pierwszym planie fotki, chyba jakiś zdesperowany narciarz, pozbył się "atomiców" i fachowych butów. Tej zimy z górki koło tego lokalu nie pojeździł

Te narty to do mnie, do Tych to ja ci je oddam za piwo ! !

[boku]

koniec

Piwiarnia o tej nazwie i tym właścicielu zakończyła działalność. W tym samym miejscu od półtora miesiąca działa zupełnie inny lokal, któremu poświęcę następny temat - Mata Hari.

[kiszot]

Piwiarnia o tej nazwie i tym właścicielu zakończyła działalność.

Skoro klienci byli wpuszczani na telefon to nic dziwnego,że knajpa zakończyła działalność.

[boku]

auto

Lokal zupełnie zmienił charakter. Kiedyś było dużo roślin i różne imprezy kulturalne. Teraz właściciel poszedł z duchem czasów. Ilustracją niech będzie to foto. Oryginalności, wystrojowi wnętrza, nie można odmówić.
Ponadto uciąłem sobie dłuższą pogawędkę z barmanem. Swego czasu był mocno związany z jednym z katowickich browarów. Ponadto musiałem wznosić się na wyżyny swego ego, gdy lejący chmielowy napój nalegał, abym wypił na jego koszt.

[boku]

ISS

W sobotę o godz. 20:00 wybiorę się do tego lokalu. Lubię jak można połączyć coś dla ducha i dla ciała. Cieszę się, że pub wraca do tej działalności. Ostatnio lane piwo z KP kosztowało 4 zł. Ciekawe czy ta cena będzie obowiązywać podczas koncertu?

Iowa Super Soccer
Lullabies to keep your eyes closed
wstęp 5 zł 05.04.2008 g. 20.00*

[wycięto zdjęcie plakatu, dodano informacje z niego - Maggyk]

[boku]

Droga Maggyk !
Lullabies i keep trzeba poprawić. Ponadto usunęłaś informację, że bilet do tego lokalu można kupić również w sklepie płytowym "18" :-)