Gliwice, Studzienna 8, MajEr - mini browar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • women
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2011.06
    • 8

    interesujące

    Polecam lekturę

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23925

      Nie ma to jak anonimy...
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • women
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2011.06
        • 8

        i co z tego że anonimy przecież nikt nie będzie publicznie swojego imienia i nazwiska podawał

        Comment

        • Shedao
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🥛🥛🥛🥛
          • 2007.09
          • 915

          To, że raczej nikt takiemu anonimowemu obgadywaniu nie da wiary.

          A lokale oceniamy bardziej pod kątem jakości piwa oraz obsługi a nie tego, jak właściciel traktuje pracowników.

          Comment

          • VanPurRz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2008.09
            • 4229

            Akurat dla mnie jest to nie mniej ważny element. Natomiast pisanie jako anonim niestety podważa wiarygodność.
            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

            Comment

            • Tomi45
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2011.07
              • 165

              Byłem tam wczoraj po prawie rocznej przerwie. Trafiłem na sezonowe - bursztynowe - świetne! Próbowałem też ciemnego - całkiem inny niż przed rokiem kiedy był taki orzechowo-słodki - i w sumie takisobie. Ten wczorajszy ciemnieczek chyba zawierał nieco podwędzanych słodów i generalnie był wytrawny - porównałbym go do Nakourenego Svihaka. Spróbowałem też łyczka pszennego -trzyma poziom. Lokal polecam zdecydowanie - spokojne (mimo tego że w centrum) miejsce ze świetnym piwem. Niby dość drogo ale na odległym o ok. 300 metrów Rynku koncerniaki sa tylko o 1/2 zł tańsze.

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9787

                Zajrzeliśmy tam z Młodym na kolację w trakcie transferu Sudety - Beskidy.
                W środku cicho, chłodno, sympatycznie, mimo doskwierającego w środku betonowo-asfaltowego miasta upału.
                Jedliśmy sałatę Cezara i sznycel po wiedeńsku z jajkiem - smaczne! Przetestowaliśmy piwa na miejscu, kupiliśmy litrowe flasze "na drogę". Ładne szkło, firmowe wafelki, miła obsługa - czegóż więcej chcieć?

                Comment

                • VanPurRz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2008.09
                  • 4229

                  Zajechaliśmy tam po meczu z Piastem, dlatego wizyta długa nie była ale spostrzeżenia są. Dla mnie - za jasno, za sterylnie, za mało piwnie. Co do piwa - smaczne ciemne z wyraźną kawowością, słodkawe i bezpłciowe jasne, orzeźwiająca lekka pszenica.
                  Vienna Lager czeka na test. Generalnie biorąc pod uwagę ceny, nie byłbym częstym gościem.

                  Generalnie to ja mam jakiegoś pecha do tych browarów - co nie przyjadę to nie ma nic specjalnego. zawsze mijam te wszystkie wędzone, portery, marcowe, stouty, ipy itp.. A trafiam na style które owszem lubię ale nie ma w nich miejsca ani na fajerwerki ani nie są też czymś drastycznie różnym od klasycznej oferty. Tym razem podobnie, nie udało się trafić na nic specjalnego a jedynie na wiedeński lager. Nie ma w tym winy browaru oczywiście a tylko mój pech.
                  "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                  Comment

                  • Pancernik
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.09
                    • 9787

                    Po prostu "MajEr" jest troszkę inaczej "sfokusowany" albo "stargetyzowany" - to browar przylegający do dość wypasionego hotelu, więc wystrój klasycznej piwiarni chyba by tam mało pasował...


                    A co do atrakcji - nie narzekaj, cała Polska słyszała o "okołomeczowych" atrakcjach przy okazji spotkania Widzew-Piast...

                    Comment

                    • VanPurRz
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2008.09
                      • 4229

                      Tak czy tak - nie moja bajka i mało piwnie.

                      Co do atrakcji to w Gliwicach było głośno ale miło i przyjemnie A o wydarzeniach w Katowicach i Zawierciu radzę poczytać więcej - bo trochę już spojrzenia innego niż policyjna propaganda się pojawiło na portalach.
                      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                      Comment

                      • Tomi45
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2011.07
                        • 165

                        Dla kogo przyjemnie dla tego przyjemnie..... Karny w 90 min. - bolało.
                        Vienna lager zdecydowanie wart grzechu.

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                          A o wydarzeniach w Katowicach i Zawierciu radzę poczytać więcej - bo trochę już spojrzenia innego niż policyjna propaganda się pojawiło na portalach.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • Maggyk
                            Szara Adminiscjencja
                            🍼
                            • 2004.05
                            • 5617

                            Chciałam przypomnieć, że temat ten dotyczy browaru, a nie kibiców. Proszę przy temacie MajEra pozostać, a tematy kibicowskie poruszać sobie w piłce kopanej.
                            Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                            Piwo domowe -
                            Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                            Reklama w BROWARZE
                            PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9787

                              Kolacja w browarze MajEr w trakcie powrotu z nart pozwoliła mi zachować twarz.
                              Po pierwsze, przypadkiem na nocleg wybrałem hotel, w którym nigdy więcej nie zanocuję , było mi wstyd i potrzebowałem rehabilitacji w oczach najbliższych.
                              Po drugie, moja żona przekonała się, że kolacja w browarze nie musi oznaczać golonki albo żeberek w zawiesistym sosie czy innych knedli albo gulaszu.
                              Nie dość, że piliśmy bardzo smaczne piwa (pale ale, ciemne i jasne), to jeszcze oddaliśmy się gastronomicznemu szaleństwu (królik, jagnięcina, krewetki i inne takie... ).
                              Wszystko było świetnie podane (nawet nieco za szybko!) i bardzo smaczne, nie twierdzę, że tanie, ale jakość musi kosztować .

                              Comment

                              • docent
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2002.10
                                • 5205

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                                Po pierwsze, przypadkiem na nocleg wybrałem hotel, w którym nigdy więcej nie zanocuję , było mi wstyd i potrzebowałem rehabilitacji w oczach najbliższych.
                                Hmm, czyżby agencja towarzyska lub night club?
                                Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                                Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                                Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                                Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X