Bielsko-Biała, Piwowarska 2, Browar Miejski Bielitzer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #46
    Można jeszcze przydzielać kartki jak za PRL, 1litr na miesiąc.

    Dziwi tylko jedno, że właściciele nie połapali się, że za kilka dni skończy im się piwo i trzeba warzyć następne.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • delvish
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.11
      • 3508

      #47
      Oj tam, oj tam. Skończy się własne piwo, to się wstawi jakieś inne, nazwie jakoś po swojsku a spragniony "wyjątkowości" klient i tak kupi.
      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
      (Frank Zappa)

      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

      Comment

      • Alexanderfeld
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.08
        • 173

        #48
        Druga wizyta w Browarze Miejskim miała miejsce w ostatni piątek i znowu bez „zgrzytów” się nie obeszło. Namówiony przez kolegów, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć tego miejsca, zdecydowałem się na „kontrolną wizytę” choć z informacji na niniejszym forum wiedziałem, że z piwami może być kłopot. Zaraz przy wejściu dowiedzieliśmy się, że dostępne są Jasne i Pszeniczne. Dobre i to, są dwa z czterech, zawsze to „szklanka do połowy pełna”. Jasne piłem po raz pierwszy, ale moja opinia o nim nie będzie odbiegać zbytnio od opinii innych forumowiczów. Piwo przyzwoite, z wyczuwalną goryczką, ale brak mu po prostu treściwości i niewiele można dobrego o nim napisać. Na drugą kolejkę poszła pszenica, która póki co trzyma poziom i jest najlepszym piwem Browaru. I kiedy tak sobie piliśmy tą pszenicę i zamierzaliśmy zrobić sobie z niej powtórkę, nagle zostaliśmy poinformowani, że to piwo się skończyło i oczywiście w zamian można zamówić Tuchera. No niestety! Dziękujemy!

        Nie wnikałem czy poszczególne rodzaje piw są tu racjonowane w każdy dzień czy też powód był jeszcze inny, ale nieco dziwne wydaje mi się, ze kelnerka najpierw proponuje jakiś produkt, a 20 minut później okazuje się, ze go nie ma. Widocznie Browar Miejski tak już po prostu ma.

        Na plus: kelnerki same z siebie kładą podstawki piwne na stół. Ktoś im chyba wreszcie zasugerował, że służą właśnie do tego celu, a nie jako ozdoba baru.

        I na zakończenie: ze strony internetowej Browaru (http://browarmiejski.pl/index.php?page=nasze-piwa) wynika, że warzone tu piwa nie wiedzieć kiedy zmieniły swoją nazwę. I tak oto niemieckojęzyczne Bielitzery zmienione zostały na bardziej swojskie i lokalno-patriotyczne nazwy pochodzące od pobliskich beskidzkich szczytów, kolejno: PILSKO (pils), KLIMCZOK (ciemne), DĘBOWIEC (mocne) oraz KOZIA GÓRKA (koźlak). Czyżby pojawiły się obawy posądzenia o „zakamuflowaną opcję niemiecką” ? A może to zapowiedź nowych produktów Browaru bo póki co piw mocnych i koźlaków tu nie robiono. Tylko dlaczego brakuje Pszenicznego, które jak na razie jest optymalnym tutejszym produktem?

        Comment

        • Promil03
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2007.10
          • 2833

          #49
          Uwarzyli pszenicę w 2 tygodnie. Ok, jestem to w stanie zrozumieć, ale dlaczego ta pszenica zniknęła po 1-2 dniach?
          Baaaardzo jestem ciekawy ich oferty w Żywcu. Nie omieszkam sprawdzić.

          Comment

          • lucifuge
            Porucznik Browarny Tester
            • 2009.11
            • 309

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
            Uwarzyli pszenicę w 2 tygodnie. Ok, jestem to w stanie zrozumieć, ale dlaczego ta pszenica zniknęła po 1-2 dniach?
            Baaaardzo jestem ciekawy ich oferty w Żywcu. Nie omieszkam sprawdzić.
            sytuacja na 9-06: tylko jasne (bez rewelacji) reszta w produkcji, ciekaw jestem jaka bedzie powtarzalnosc tych piw

            Comment

            • remikola
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2011.06
              • 188

              #51
              W końcu zawitaliśmy do Bielska i wczoraj odwiedziliśmy Browar Miejski. Byliśmy po 21 i choć lokal jest dość duży nie było wolnego miejsca. Z miejscowych piw było oczywiście tylko pszeniczne (zastanawiam się czy to dlatego, że dużo ludzi go nie lubi i zostaje najdłużej?). Chyba dołożyli też Bernarda, wcześniej nie słyszałem żeby lali to piwo.
              Nasze wrażenia: wypiliśmy po 2 pszenice siedząc na zewnątrz na tzw. murku (muszę przyznać że Stary Rynek robi się bardzo klimatyczny), trzecie już w środku kiedy zwolniło się miejsce. Piwo bardzo nam smakowało, delikatne, zbalansowane jak dla mnie, nie za kwaśne, nie za mdłe. Efekt tez rewela;-). Mankamentem był duży tłok i hałas wewnątrz - sobotni wieczór. No i zapomniałem wspomnieć o cenie - 8 zł więc zupełnie w standardzie.
              Pivo je gorivo!

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                #52
                No i zapomniałem wspomnieć o cenie - 8 zł więc zupełnie w standardzie.
                No 8 zł/0,4l to chyba nie są standardy. A przynajmniej nie chciałbym żeby były.

                Comment

                • remikola
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2011.06
                  • 188

                  #53
                  Standard jeśli chodzi o browary restauracyjne.
                  Pivo je gorivo!

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #54
                    No też nie bardzo. To jest górna granica wśród cen za piwo z browarów restauracyjnych. Jakby prześledzić poszczególne cenniki to jednak większosć mini browarów oferuje swoje wyroby poniżej 10 zł za pół litra.

                    Comment

                    • remikola
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2011.06
                      • 188

                      #55
                      Coś mi się tak wydawało, że barman jakoś tak nie do pełna leje, ale byliśmy przekonani, że pijemy 0,5;-) To te szklanki do pszenicy nas zmyliły. Cena więc taka jak w Bierhalle. Tak, ale jakie to ma znaczenie skoro i tak nie mieliśmy gdzie usiąść.
                      Pivo je gorivo!

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remikola Wyświetlenie odpowiedzi
                        Cena więc taka jak w Bierhalle. Tak, ale jakie to ma znaczenie skoro i tak nie mieliśmy gdzie usiąść.
                        Bingo!
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • Promil03
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2007.10
                          • 2833

                          #57
                          Nie daje mi spokoju dostępność piw w Browarze Miejskim. Chodzi mi oczywiście o piwa warzone na miejscu.
                          Zrobiłem krótkie podsumowanie wpisów w tym temacie.
                          Wnioski wyciągnijcie sami.

                          08.05.
                          - pszeniczne
                          - ciemne
                          - marcowe

                          10.05.
                          - jasne
                          - pszeniczne
                          - ciemne
                          - marcowe

                          21.05.
                          - jasne

                          22.05.
                          - jasne
                          - ciemne

                          03.06.
                          - jasne
                          - pszeniczne (rozlano końcówkę)

                          09.06.
                          - jasne

                          11.06.
                          - pszeniczne

                          Dziwi mnie fakt, że pszenica jest i nagle jej nie ma. Za tydzień znowu w nalewakach.

                          Ktoś kompetentny z browaru mógłby napisać jaki jest system warzenia konkretnych piw. Ile litrów ma dana warka, ile za jednym razem mogą warzyć rodzajów piwa i ile to trwa.
                          Chyba, że są to poufne dane. W przypadku innych "mini" ktoś pisze: dzisiaj uwarzono marcowe, za jakiś czas: od dziś marcowe w kranach, itp, itd. Da się? Da.
                          Każda informacja zamieszczona przez kolejnych piwoszy zniechęca do ponownych odwiedzin tego browaru.
                          Może wszystkie siły szykują na festiwal w Żywcu?

                          Comment

                          • bosonogi
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2011.05
                            • 87

                            #58
                            Wpadłem tam na chwilę w niedzielę 11.06 by sprawdzic co leją. Było pszeniczne.

                            Comment

                            • bosonogi
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2011.05
                              • 87

                              #59
                              16.06. jasne i ciemne
                              18.06. jasne

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍼🍼
                                • 2002.07
                                • 14999

                                #60
                                Przy okazji giełdy żywieckiej obowiązkową pozycją była wizyta w browarze miejskim. Położony w pobliżu pięknej bielskiej starówki gdzie m.in. wyeksponowano studnię miejską z XVII wieku. Sam browar położony przy ulicy bardzo piwnej znajduje się w ładnie odrestaurowanej, narożnej, kamieniczce.
                                Przy wejściu bardzo ładnie wyeksponowana oferta browaru, wystawka z butelek różnej pojemności, tylko ciekawe czemu na butelkach 1l i 1,5l są etykiety z poj. 0.75...
                                Wita mała, bardzo sympatyczna sala z barem i warzelnią. Obok baru tablica z dostępnymi piwami własnej produkcji, były dostępne: pils, pszeniczne. Ciemne i Marcowe w trakcie warzenia. Wystrój bardziej piwny niż restauracyjny, czyli styl karczmy piwnej wykonany w dobrym stylu. Na ścianach można sobie pooglądać pamiątki związane z browarem bielskim (starym), jest wystawka z ofertą kufli na sprzedaż.
                                Obsługa bardzo mila, sympatyczna, można zamienić słówko, pogadać.
                                Zamówione do konsumpcji jedynie przystawki, pieczywo czosnkowe oraz pikantne skrzydełka kurczaka.
                                nie wiem jak pozostałe pozycje z menu ale to co podano to porażka. O ile pikantne skrzydełka zawsze powinny być albo przypieczone, albo grillowane to były gotowane. Do tego w całości bez obciętej ostatniej części, po wzięciu dosłownie rozkładało się na trzy. Do tego ta pikantność to zwykły sos jakimi karmią wietnamczycy do swoich ostrości, czyli zwykły sos. Do tego pieczywo czosnkowe było zbyt tłuste i dodano do niego zbyt dużej ilości masła. Czułem jedynie masło, a czosnek gdzieś daleko w tle.
                                Jednym słowem, klimat knajpy bardzo fajny, miły, sympatyczny, piwo bardzo dobre, natomiast jedzenie zdecydowanie gdzie indziej
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X