Warto, mają naprawde dobre piwa.
Bielsko-Biała, Piwowarska 2, Browar Miejski Bielitzer
Collapse
X
-
We wrześniu 2014 piłem tam świetnie chmieloną Desitkę. Na większe testy czasu nie było, ale to piwo śmiało polecam.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Browar zwiedzony w ostatni weekend. Klimatyczny wystrój, pomocna obsługa. Z ciekawostek, w ofercie deska 6x100ml, o której nie wspomniano w menu. Koszt 15 zł. Świetna aby spróbować wszystkich piw z bieżącej oferty. Jest też podawana data następnego warzenia, dla ciekawych (podobno warzenie odbywa się w godzinach otwarcia - najbliższe chyba 7 grudnia)
W trakcie wizyty na kranach były dostępne:
jasne, pszeniczne, marcowe, red ale, AIPA, milk stout.
Wszystkie piwa trzymają niezły poziom z wyjątkiem red ale, które było bardzo nijakie, ale bez wad. Jasne to typowy lager, który nie może odstraszać goryczką . Pszenica fajna, rześka, lekko kwaskowa, zaskakująco klarowna. Marcowe z intensywnym słodowym aromatem i mocno chlebowymi akcentami - bardzo dobre. AIPA z przyjemnym owocowym aromatem (mógłby być mocniejszy) i pestkową goryczką która ujawnia się dopiero po chwili i jest dość długa). Hitem (i najlepszym piwem w lokalu) był milk stout, bardzo kremowy i pełny mimo ok. 13 blg. Nic dziwnego że piwowar chwali się wysokim miejscem tego piwa na jednym z konkursów (zabijcie mnie ale nie przypomnę sobie jakim).
Podsumowując, dla milk stouta, marcowego i być może aipy oraz pszenicy warto zajrzeć.
Comment
-
-
Jak dla mnie dużą wadą lokalu jest brak krzeseł przy barze (brak baru jako takiego). Przez to pojedynczy człowiek musi zajmować cały stolik - nawet jeśli jest on dwuosobowy (stolik), to jednak jest to cały stolik.
Piwa - standard restauracyjny. Nic nie zachwyca, nic nie odrzuca. Raczej do towarzystwa (bo klimat lokalu jest fajny, m.in. dzięki niskiemu, "domowemu" stropowi), a nie do samotniczej degustacji.
Comment
-
-
Piwa, miom zdaniem nieco poniżej poziomu dobrych browarów restauracyjnych. Upały, środek lata, nie mieli żadnego lagera ani pilznera. Minus: brak ogórdka, choć ich piwa można dostać na podcieniach rynku obok i w ogródku rynkowym innej knajpy.
Comment
-
-
W piątkowy czerwcowy wieczór całkiem sporo ludzi.
Wzięliśmy marcowe i red ale, do tego tatara i bajgla z szarpaną wołowiną.
Do bajgla były genialne fryty, najlepsze, jakie jakie jadłem, dokąd pamięcią sięgam.
Reszta też w porządku, piwa smaczne. Na wynos w butelkach także piwa z Wisły (browaru).
Zdaje się, że piwa z tego browaru dostępne są także na rynku w jakiejś miłej knajpce z ogródkiem.
-
👍 1
Comment
-
Comment