Parę dni temu otwarty został nowy lokal serwujący doskonałe piwa z browarów całego świata. Dziesięć nalewaków, setki piw butelkowych. Aktualnie podpięte są m.in. - Ciechan Wyborny, Jan Olbracht, Herold 12, Pracownia Piwa, Pinta, SzałPiw. W kolejce czeka na podpięcie Punk IPA z BrewDoga.
Kielce, Piotrkowska 2, Craft Beer Pub
Collapse
X
-
No w końcu w Kielcach można gdzieś iść na piwo!
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
-
-
Piwa są serwowane w kuflach 0,3 i 0,5 litra. Ceny to w większości 9 małe i 11 duże. Aktualnie podpięte są - Trzy rodzaje Artezana, Jan Olbracht, BrewDog, trzy rodzaje, Pracownia Piwa. Piwa szybko się sprzedają także rotacja na kranach jest duża. Aktualną ofertę aktualizują na swojej stronie facebookowej.
Comment
-
-
Można też kupić deskę 5 piw do degustacji po ~150-200ml każde - cena, jeśli dobrze pamiętam - 15zł.
Jest jedno "ale" - Panowie dostają i sprzedają warki z mikroinfekcjami.. oczywiście nie wszyscy to wyczują, ale osoby, które bawią się w piwowarstwo mają spore szanse ;/Piwo jest dobre, piwo pić trzeba, kto pije piwo ten pójdzie do nieba! :)
Comment
-
-
No to już Kielce są w metropolitalnej Polsce - infekcje, octan etylu, diacetyl i dms to całe clou kraftu, obok cen z dupy.
Comment
-
-
Zepsute piwo za pieniądze z kosmosu.
Prościej już chyba się nie da.
Comment
-
-
Nie wiem czy Żubra ale jednak wolałbym nie kupować zepsutego czy piwa z wadami i płacić za nie wcale nie mało."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
O, nowy przyszedł. Co tam nowy ciekawego powiesz?
Comment
-
-
Byłem dziś - wzięliśmy po desce piw, w sumie spróbowaliśmy z kolegą 8 z 10 pozycji serwowanych "z kija". Niestety rozczarowałem się nieco.. w zasadzie trzy piwa były godne uwagi: Dyniamit z Pinty, Uśmiech Anieli z Podgórza (American Stout) oraz mój faworyt - Jack Hammer z Brew Dog'a.
Dla balansu co najmniej 2 piwa były niestety z infekcją.. może nawet trzy, nie potrafiłem na 100% stwierdzić w przypadku tego ostatniego. Na pewno Hop Sasa (Polska IPA) była spieprzona totalnie - smakowała mydlinami.
Na dokładkę jeszcze bardzo przeciętna Black Ipa z Dr Brew, jakieś totalnie przechmielone APA (znacznie bliżej mu było do AIPA, de facto) oraz Rye IPA, która była na tyle przeciętna, że nawet nie pamiętam nazwy.
Generalnie może być, natomiast jestem nieco rozczarowany - przynajmniej dowartościowałem się jako domowy piwowarPiwo jest dobre, piwo pić trzeba, kto pije piwo ten pójdzie do nieba! :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika RolandPolska Wyświetlenie odpowiedziJak mawia Fredek Kiepski, pierdo lamento. To lepiej kup sobie Żubra. Poczujesz więcej, jeżeli jeszcze masz czucie, bo w rozumie to już widać duże braki.
A tak z ciekawości to czemu tylko 11? Może lepiej iść po mniejszej lini oporu i walnąc od razu 20 za kufel.Będzie łatwiej w kasowaniu i reszty nie trzeba będzie wydawać.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
Comment