To jeden z kilku lokali tej sieci (?) w RPA http://tigersmilk.co.za/joints/, ten akurat mieści się na deptaku (pewne nadużycie) w Kapsztadzie.
Lokal urządzony przy pomocy elementów starych motocykli, np. nalewaki do piwa ozdobione są starymi zbiornikami paliwa.
Ogólnie, fajna i przytulna knajpka, towarzystwo wielokolorowe . Nad barem ciekawe lampy z karafek, dużo wesołych gadżetów, genialne zdjęcia na ścianach.
Do jedzenia sałaty, pizze i mięcho typu stek (jak to w RPA). Lokal serwuje kilka piw z nalewaka, w tym kilka swoich (ale nie zauważyłem żadnego sprzętu): Tiger's Milk Lager, Part Wolf Pilsner i Lion's Den Lager.
Ciekawostką tego akurat lokalu jest to, że żeby dostać się do toalety, trzeba prześmignąć przez całe zaplecze, w tym część kuchni... .
Lokal urządzony przy pomocy elementów starych motocykli, np. nalewaki do piwa ozdobione są starymi zbiornikami paliwa.
Ogólnie, fajna i przytulna knajpka, towarzystwo wielokolorowe . Nad barem ciekawe lampy z karafek, dużo wesołych gadżetów, genialne zdjęcia na ścianach.
Do jedzenia sałaty, pizze i mięcho typu stek (jak to w RPA). Lokal serwuje kilka piw z nalewaka, w tym kilka swoich (ale nie zauważyłem żadnego sprzętu): Tiger's Milk Lager, Part Wolf Pilsner i Lion's Den Lager.
Ciekawostką tego akurat lokalu jest to, że żeby dostać się do toalety, trzeba prześmignąć przez całe zaplecze, w tym część kuchni... .