Nieco mylący adres, lokal mieści się tuż obok katedry, przy ulicy Simona (Szymona ) Bolivara, przy Parque Calderon, w samym centrum miasta.
Wejście od podwórka, miejscówka na piętrze. Można przyzwoicie zjeść, choć z pewnością w okolicy są tańsze miejsca, również oferujące ciekawe piwa.
Są sale konsumpcyjne w środku, jednak najbardziej urokliwie siedzi się w ukwieconych podcieniach, z widokiem na rzeczoną katedrę (zdaje się, Niepokalanego Poczęcia).
Teoretycznie na nalewaku mają pięć piw o klimatycznych nazwach: Condor Stout, Red Llama Ale, Iguana IPA, Tortuga Pale Ale, Lagarto Lager. Najlepiej smakowała mi Iguana .
Do jedzenia oferują w zasadzie to, co wszystkie miejscówki w zasięgu wzroku: ceviche, pstrąga, kurczaka, burgery, coś w stylu barbecue.
Wejście od podwórka, miejscówka na piętrze. Można przyzwoicie zjeść, choć z pewnością w okolicy są tańsze miejsca, również oferujące ciekawe piwa.
Są sale konsumpcyjne w środku, jednak najbardziej urokliwie siedzi się w ukwieconych podcieniach, z widokiem na rzeczoną katedrę (zdaje się, Niepokalanego Poczęcia).
Teoretycznie na nalewaku mają pięć piw o klimatycznych nazwach: Condor Stout, Red Llama Ale, Iguana IPA, Tortuga Pale Ale, Lagarto Lager. Najlepiej smakowała mi Iguana .
Do jedzenia oferują w zasadzie to, co wszystkie miejscówki w zasięgu wzroku: ceviche, pstrąga, kurczaka, burgery, coś w stylu barbecue.