Hops to zdecydowanie największy ze wszystkich peruwiańskich mikrusów.
Zlokalizowany jest w niezbyt bezpiecznej dzielnicy Limy - Pueblo Libre.
Ta dzielnica i pobyt w minibrowarze zawsze będzie mi się kojarzył z wszechogarniającym zapachem ryb i morza.
Po przekroczeniu progu dość skromnego i niepozornego z zewnątrz budynku oczom ukazuje się prawdziwy minibrowar - gigant.
Wnętrze podzielone jest na kilkanaście mniejszych i większych sal rozproszonych na trzech poziomach.
Są trzy bary, a urządzenia minibrowaru w postaci kilkudziesięciu tanków leżakowych, kilkunastu kadzi fermentacyjnych i dwóch warzelni znajdziemy również w różnych miejscach na terenie kompleksu.
Ciekawostką jest zainstalowanie części tanków na zewnątrz pod gołym niebem
W czasie naszej dość wczesnej, popołudniowej wizyty lokal świecił raczej pustkami.
Mimo to kelnerzy, a było ich naprawdę wielu nie mogło sobie poradzić z najprostszą obsługą stolika z czterema osobami.
Na nalanie 4 piw trzeba było czekać prawie pół godziny, a po zamówienia kolejnych trzeba było podchodzić osobiście, ponieważ widok pustych kufli nie skłaniał Panów i Pań kelnerek do żadnej refleksji.
W czerwcu w ofercie było 8 rodzajów piwa:
- Pale
- Smoked
- Dunkel
- Pilsen
- Trigo
- Ale
- Bock
- Stout
Ceny piw dzielą się na dwie kategorie. Tańsze są piwa do zawartości alkoholu 5,5% i kosztują 12 soli za 0,5 l. (14 zł).
Droższe są piwa z zawartością alkoholu 8% i więcej i kosztują 14 soli (17 zł).
Jest firmowe szkło, ale przeważnie piwa podawane są w "czystych" szklankach, podstawek brak.
Piwo na wynos sprzedaje się w butelkach o pojemności 0,33 l. z firmowymi etykietami w cenie 10/11 soli (5%/8%).
Ponadto w ofercie piwa butelkowe z Belgii, Wielkiej Brytanii i Niemiec w niewybrednych cenach 21 - 27 soli (25 - 32 zł).
Nie znalazłem niestety informacji o godzinach otwarcia.
Zdjęcia:
Zlokalizowany jest w niezbyt bezpiecznej dzielnicy Limy - Pueblo Libre.
Ta dzielnica i pobyt w minibrowarze zawsze będzie mi się kojarzył z wszechogarniającym zapachem ryb i morza.
Po przekroczeniu progu dość skromnego i niepozornego z zewnątrz budynku oczom ukazuje się prawdziwy minibrowar - gigant.
Wnętrze podzielone jest na kilkanaście mniejszych i większych sal rozproszonych na trzech poziomach.
Są trzy bary, a urządzenia minibrowaru w postaci kilkudziesięciu tanków leżakowych, kilkunastu kadzi fermentacyjnych i dwóch warzelni znajdziemy również w różnych miejscach na terenie kompleksu.
Ciekawostką jest zainstalowanie części tanków na zewnątrz pod gołym niebem
W czasie naszej dość wczesnej, popołudniowej wizyty lokal świecił raczej pustkami.
Mimo to kelnerzy, a było ich naprawdę wielu nie mogło sobie poradzić z najprostszą obsługą stolika z czterema osobami.
Na nalanie 4 piw trzeba było czekać prawie pół godziny, a po zamówienia kolejnych trzeba było podchodzić osobiście, ponieważ widok pustych kufli nie skłaniał Panów i Pań kelnerek do żadnej refleksji.
W czerwcu w ofercie było 8 rodzajów piwa:
- Pale
- Smoked
- Dunkel
- Pilsen
- Trigo
- Ale
- Bock
- Stout
Ceny piw dzielą się na dwie kategorie. Tańsze są piwa do zawartości alkoholu 5,5% i kosztują 12 soli za 0,5 l. (14 zł).
Droższe są piwa z zawartością alkoholu 8% i więcej i kosztują 14 soli (17 zł).
Jest firmowe szkło, ale przeważnie piwa podawane są w "czystych" szklankach, podstawek brak.
Piwo na wynos sprzedaje się w butelkach o pojemności 0,33 l. z firmowymi etykietami w cenie 10/11 soli (5%/8%).
Ponadto w ofercie piwa butelkowe z Belgii, Wielkiej Brytanii i Niemiec w niewybrednych cenach 21 - 27 soli (25 - 32 zł).
Nie znalazłem niestety informacji o godzinach otwarcia.
Zdjęcia: