Browar rzemieślniczy w San Francisco, otwierający się kilka razy w tygodniu na kilka godzin dla swoich klientów z własnym wyszynkiem.
Cellarmaker Brewing działa od 2013 roku, nieco na uboczu miasta w nieciekawej dzielnicy, zwłaszcza po zmroku, gdy ulice miasta opanowują bezdomni, rozkładając namioty, rozpalając ogniska i zostawiając odchody w przygodnych miejscach.
To już nie jest to samo San Francisco, które pokazywał inspektor Harry Callahan w 1971 roku.
Minibrowar mieści się w dawnej hali przemysłowej.
Po wejściu jesteśmy w niewielkim pomieszczeniu do konsumpcji.
Do dyspozycji gości trzy wysokie stoliki dla 6 osób i długi narożny bar, przy którym jest najwygodniej.
Wnętrze urządzone na surowo. Jedna ściana z czerwonej cegły, betonowa posadzka, zwisające lampy z żarówkami o małej mocy.
Panuje klimat rockowy. Mocna muzyka rockowa, nad nalewakami półka z rekwizytami - trupia czaszka z flagą LGBT, buty zimowe jako doniczki z kwiatkami i inne tego typu dziwaczne ozdobniki.
W dalszej części za barem przejście do serca browaru, a tam niespodzianka - potężna instalacja składająca się z kilkunastu dużych zbiorników.
W styczniu do wyboru było 15 piw z nalewaków i drugie tyle w puszkach i butelkach.
Oferta z nalewaków:
1. Peach Pluot (Barrel Agged Fruit Sour 6,2%) /na załączonym zdjęciu/
2. Syrah Shorty (Wheat Grapes 5,5%)
3. Spritzy Pluot (Hard Slizer 4,8%)
4. Spritzy Sauv Blanc (Hard Seltzer 5,7%)
5. Gold Stallion (Cali Pilsner 5,2%)
6. Battlesnake (Pale Ale 5,7%)
7. 3 Hop Pale (Pale Ale 5,7%)
8. Pineapple Peak (Pale Ale 5,7%)
9. Alien Life Form (IPA 6,8%)
10. And Crust Is For All (IPA 6,8%)
11. Mo' Nelson (IPA 6,9%)
12. How The West Was Fun (DIPA 8,5%)
13. Midnight Silk (Black Lager 5%)
14. Coffe & Cigarettes (Smoke Coffee Porter 7%)
15. Coconut Bulletproof Porter (Strong Coffee Porter 8,5%)
Ceny piw i pojemności różne w zależności od stylu.
Dostępne są rozmiary 5, 9, 13 uncji, 1/2 pinty i pinta w zależności od piwa.
Przykładowo za 9 uncji (0,26 litra) piwa Peach Pluot (Barrel Agged Fruit Sour) kosztuje 9 USD, a za pintę Gold Stallion (Cali Pilsner) trzeba zapłacić 7,50 USD.
Butelki 0,375 - 0,75 w cenie 15 - 24 USD, a puszki po 5 - 6 USD.
Jak widać po liście jest różnorodność oferty, która zadowoli każdego i humorystyczne wyrafinowane nazwy piw.
Konsumowałem pozycje 1, 5, 10, 15 i wszystkie zasługują na maksymalną ocenę w jakiejkolwiek skali.
Gdybym miał nieograniczony budżet, zasoby wchłaniania, a godziny pracy wyszynku byłyby bardziej elastyczne to degustacja kolejnych pozycji trwałaby do oporu.
Żałuję, że nie trafiłem tu w środę, kiedy jest całodniowa promocja.
Wówczas wszystkie piwa z kranu w cenie 6 USD za pintę i 5 USD za każdy mniejszy rozmiar.
Mają firmowe podstawki, oraz szkło, z tym że tylko na sprzedaż dla kolekcjonerów.
Ponadto w firmowym sklepiku bluzy, czapki, koszulki, czyli standard w amerykańskich browarach.
Do jedzenia nie ma absolutnie nic i w sumie dobrze, bo tak doskonałymi piwami nie psuje się smaku
Godziny otwarcia:
środa - piątek 15:00 - 21:00
sobota 13:00 - 21:00
niedziela, poniedziałek, wtorek - zamknięte.
Cellarmaker Brewing działa od 2013 roku, nieco na uboczu miasta w nieciekawej dzielnicy, zwłaszcza po zmroku, gdy ulice miasta opanowują bezdomni, rozkładając namioty, rozpalając ogniska i zostawiając odchody w przygodnych miejscach.
To już nie jest to samo San Francisco, które pokazywał inspektor Harry Callahan w 1971 roku.
Minibrowar mieści się w dawnej hali przemysłowej.
Po wejściu jesteśmy w niewielkim pomieszczeniu do konsumpcji.
Do dyspozycji gości trzy wysokie stoliki dla 6 osób i długi narożny bar, przy którym jest najwygodniej.
Wnętrze urządzone na surowo. Jedna ściana z czerwonej cegły, betonowa posadzka, zwisające lampy z żarówkami o małej mocy.
Panuje klimat rockowy. Mocna muzyka rockowa, nad nalewakami półka z rekwizytami - trupia czaszka z flagą LGBT, buty zimowe jako doniczki z kwiatkami i inne tego typu dziwaczne ozdobniki.
W dalszej części za barem przejście do serca browaru, a tam niespodzianka - potężna instalacja składająca się z kilkunastu dużych zbiorników.
W styczniu do wyboru było 15 piw z nalewaków i drugie tyle w puszkach i butelkach.
Oferta z nalewaków:
1. Peach Pluot (Barrel Agged Fruit Sour 6,2%) /na załączonym zdjęciu/
2. Syrah Shorty (Wheat Grapes 5,5%)
3. Spritzy Pluot (Hard Slizer 4,8%)
4. Spritzy Sauv Blanc (Hard Seltzer 5,7%)
5. Gold Stallion (Cali Pilsner 5,2%)
6. Battlesnake (Pale Ale 5,7%)
7. 3 Hop Pale (Pale Ale 5,7%)
8. Pineapple Peak (Pale Ale 5,7%)
9. Alien Life Form (IPA 6,8%)
10. And Crust Is For All (IPA 6,8%)
11. Mo' Nelson (IPA 6,9%)
12. How The West Was Fun (DIPA 8,5%)
13. Midnight Silk (Black Lager 5%)
14. Coffe & Cigarettes (Smoke Coffee Porter 7%)
15. Coconut Bulletproof Porter (Strong Coffee Porter 8,5%)
Ceny piw i pojemności różne w zależności od stylu.
Dostępne są rozmiary 5, 9, 13 uncji, 1/2 pinty i pinta w zależności od piwa.
Przykładowo za 9 uncji (0,26 litra) piwa Peach Pluot (Barrel Agged Fruit Sour) kosztuje 9 USD, a za pintę Gold Stallion (Cali Pilsner) trzeba zapłacić 7,50 USD.
Butelki 0,375 - 0,75 w cenie 15 - 24 USD, a puszki po 5 - 6 USD.
Jak widać po liście jest różnorodność oferty, która zadowoli każdego i humorystyczne wyrafinowane nazwy piw.
Konsumowałem pozycje 1, 5, 10, 15 i wszystkie zasługują na maksymalną ocenę w jakiejkolwiek skali.
Gdybym miał nieograniczony budżet, zasoby wchłaniania, a godziny pracy wyszynku byłyby bardziej elastyczne to degustacja kolejnych pozycji trwałaby do oporu.
Żałuję, że nie trafiłem tu w środę, kiedy jest całodniowa promocja.
Wówczas wszystkie piwa z kranu w cenie 6 USD za pintę i 5 USD za każdy mniejszy rozmiar.
Mają firmowe podstawki, oraz szkło, z tym że tylko na sprzedaż dla kolekcjonerów.
Ponadto w firmowym sklepiku bluzy, czapki, koszulki, czyli standard w amerykańskich browarach.
Do jedzenia nie ma absolutnie nic i w sumie dobrze, bo tak doskonałymi piwami nie psuje się smaku
Godziny otwarcia:
środa - piątek 15:00 - 21:00
sobota 13:00 - 21:00
niedziela, poniedziałek, wtorek - zamknięte.