Brewpub czy też raczej browar restauracyjny, znajdujący się o kilka minut na piechotę od ichniejszego dworca centralnego. Ruch duży, piwa smaczne, ceny jak na Sydney zachęcające (przynajmniej jeśli chodzi o piwa - jedzenia nie próbowałem).
Na początek poprosiłem o Kościuszko Pale Ale, i dopiero po dłuższej chwili udało mi się dogadać z barmanem co chcę. Nie żebym się wywyższał, ale chyba nie do końca wiedzą jak wymawiać tam to nazwisko... W każdym bądź razie, świetne piwo do wypicia po całym dniu zwiedzania. Miałem okazję je jeszcze spróbować 2 razy, bo było w Ibisie Airport, w którym się zatrzymałem i poza miejscem warzenia też jest smakowite.
Jako drugie poprosiłem o East Coast IPA i o ile samo piwo było smaczne, to rozbawiła mnie rozmowa z barmanem:
- poproszę o pintę East Coast IPA
- nie ma szklanek pintowych. Może być małe?
Na początek poprosiłem o Kościuszko Pale Ale, i dopiero po dłuższej chwili udało mi się dogadać z barmanem co chcę. Nie żebym się wywyższał, ale chyba nie do końca wiedzą jak wymawiać tam to nazwisko... W każdym bądź razie, świetne piwo do wypicia po całym dniu zwiedzania. Miałem okazję je jeszcze spróbować 2 razy, bo było w Ibisie Airport, w którym się zatrzymałem i poza miejscem warzenia też jest smakowite.
Jako drugie poprosiłem o East Coast IPA i o ile samo piwo było smaczne, to rozbawiła mnie rozmowa z barmanem:
- poproszę o pintę East Coast IPA
- nie ma szklanek pintowych. Może być małe?