Armenia, Erewań, 10 Abovyan St, Beer Academy Etnograph

[yavo]

Lokal usytuowany naprzeciwko feralnego Kilikia Beerhouse, jednocześnie będący filią Beer Academy z ulicy Moskovyan (albo tamten jest filią tego, jak kto woli).

No soreczki, ale jeśli tutaj przy wejściu witam mnie rozchachany od ucha do ucha manager, a trzy kelnereczki rumienią się i mają słodkiego pąsa na pyszczkach na widok mojego brzydkiego ryja - no to chyba wiadomo, który lokal jest fajniejszy, no nie?

Zamówiliśmy dwulitrowe Installation nummer 1, czyli pils! O piwie nie będę się rozpisywał bo uczyniłem to w wątku dotyczącym siostrzanego lokalu. Pycha!

Dobra, idę pić.

[pebejot]

W odróżnieniu od sąsiedniego minibrowaru bez ludzi i bez klimatu, to miejsce tętni życiem.
Jest miejscem spotkań i lansowania się nowobogackich i bananowej młodzieży.
Przerób jest tak duży, że musiałem kilka minut czekać na wolne miejsce w ogródku na dziedzińcu.
Tam są między innymi bardzo ciekawe stoliki jednoosobowe (na załączonym zdjęciu).
Obok mojego stolika trwała uczta krezusów. Co chwilę donoszono drogie alkohole i miski z krewetkami, które były wyjadane w niewybredny sposób.
Co do obsługi to zaobserwowałem duży przerost zatrudnienia. Np. są osoby dedykowane tylko do "pilnowania" klientów, którzy oczekują na skinienie, a następnie wołają kelnera wyznaczonego do obsługi danego rejonu.

W połowie czerwca br. do wyboru było:
- Academia Pils 4,5%
- Academia Bitter 4,3%
- Academia Weizen 4,3%
- Academia Ginger 4,7%
- Academia Dunkel 4,8%
- Academia Hot 2,5%

Wszystkie w tej samej cenie: 1100 AMD / 0,3 l, 1500 AMD / 0,5 l, 2750 AMD / 1 litr, 10100 AMD / wieża 4 litry.
Piwa niestety drogie i ohydne, nie mające nic wspólnego z danym stylem, który niby reprezentują.
Piwa nalwane są do różnego rodzaju firmowych kufli i szklanek.
Beer Academy to również pierwszy browar, z pięciu jakie odwiedziłem w Armenii, gdzie mieli firmowe podstawki.
Jedzenie bardzo drogie, nic nie zamawiałem.

[pebejot]

Piwo Academia Ginger.