Gruzja, Batumi, Khimshiasvili, Tower Brewery

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kruger_nr1
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.11
    • 802

    Gruzja, Batumi, Khimshiasvili, Tower Brewery

    Browar położony tuż przy promenadzie w Batumi, widoczny z daleka dzięki charakterystycznej wieży. Podczas naszej wizyty na początku października dostępne były teoretycznie 2 piwa - jasne i ciemne. Teoretycznie, bo po podaniu nam 2 ciemnych okazało się, że więcej ciemnego nie mają już, a te dwa które otrzymaliśmy są już zepsute...Reklamacja zaowocowała otrzymaniem w zamian jasnego piwka, które było całkiem przyzwoite. Zaobserwowaliśmy również ostrą reprymendę dla barmana, który nalał nam te dwa piwa z dna beczki...Piwo było w cenie 2 lari - czyli ok 3zł. Widoczne przez szyby wnętrze sugeruje, że piwo warzone jest na miejscu. Pod budyneczkiem browaru obok wieży znajduje się piwnica z tankami i resztą urządzeń.





    Kolekcja puszek piwnych:
    http://puszkikrugera.web-album.org/
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1566

    #2
    Tower Brewery - to brzmi dumnie!
    W rzeczywistości to kolejny minibrowar, będący małym nic nieznaczącym dodatkiem do działalności restauracyjnej.

    Znajdująca się nad promenadą, kilka metrów od brzegu Morza Czarnego Restauracja Tower Brewery jest z dala widoczna za sprawą tytułowej wieży imitującej latarnię morską.
    Wpadałem tu na jedno, dwa piwa trzy dni z rzędu, bowiem mieszkałem vis a vis w apartamencie na 46 piętrze.
    Pierwszego dnia (18 czerwca) o godz. 20:00 cała restauracja i ogródek były wypełnione kibicami. To był mecz Turcja - Gruzja. Emocji nie było końca, piwo lalo się strumieniami, a kelnerzy nie nadążali z doręczaniem trunków i zakąsek.
    Mają piwo jasne w cenie 6 lari (9 zł) za pół litra. Piwo (o dziwo bardzo dobre) podawane w "w czystym" pokalu. Żadnych birofilii.

    W jadłospisie oczywiście kuchnia gruzińska i rzecz jasna olbrzymi wybór.
    Jako że byliśmy nad samym Morzem Czarnym zapragnęliśmy zjeść coś ekstra rybnego, czytaj owoce morza.
    W obszernym menu była osobna strona z tego typu przysmakami, jednak niczego nie mieli na składzie.
    Pierwszego dnia jadłem mięso wieprzowe z grilla za 18 lari (27 zł0, drugiego wielką rybę Sea Bass za 40 lari (60 zł.
    Trzeciego dnia tylko weszliśmy i wyszliśmy, ponieważ piwo które nam podano zajeżdżało koncernem. Jak po chwili wyjaśniono ichniego właśnie zabrakło.
    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...
    X