Jeden z dwóch browarów restauracyjnych w Phnom Penh można znaleźć przy głównej szerokiej arterii prowadzącej do miasta - Monivong Boulevard. Aleja jest bardzo długa, a wskazany adres z minibrowarem znajduje się dość daleko, około 3-4 km od ścisłego centrum.
W niewielkiej restauracji podaje się piwo własnej produkcji, ta zaś odbywa się na oczach gości.
Po wejściu do lokalu wita nas okrągły bar z ustawionymi w środku kadziami.
Tanki leżakowe są natomiast w tylnej części lokalu ustawione za szybą.
Minibrowar oparty jest na technologii Australijskiej, a chmiel sprowadzany jest z Niemiec.
W ofercie znajdziemy 4 rodzaje piwa:
Manhanlou "Gold" - Jasne 5% alc.
Manhanlou "Black" - Stout 6% alc.
Manhanlou "Red" - Czerwone 5,5% alc.
Manhanlou "Green" - Zielone 5% alc.
Niestety nie zawsze wszystkie piwa są dostępne.
Piwa podaje się w firmowym szkle 0,4 l, do kompozycji na stole ląduje firmowa podstawka.
Większość gości zamawia jednak dzbanek piwa 1250 ml, gdyż jest do bardziej opłacalne.
Przykładowo piwa w szklankach 0,4 l kosztują od 3 do 3,5 USD, to już cały dzbanek 1250 ml zapłacimy od 6 do 7 USD.
Obowiązkowo do piwa, chcąc czy nie chcąc dostaje się czaszkę zielonej herbaty i zakąski - prażone ziemne orzeszki i pokrojony marynowany ogórek.
Zakąski te są w miarę konsumpcji uzupełniane, a wszystko łącznie z herbatką jest bezpłatne !
Co ciekawe zamawiając dzbanek piwa, nie nacieszymy się jego widokiem na naszym stoliku.
Piwo z dzbanka jest wlewane do firmowych szklanek, a sam dzbanek znajduje się cały czas na służbowym wózeczku w dyspozycji kelnera.
Szklanki muszą być zmrożone na kość, wędrują na stolik prosto z zamrażarki. Kiedy obsługa zauważy że przy którejś z kolejnych dolewek z dzbanka kufel rozmroził się całkowicie,
jest on wymieniany na nowy.
W restauracji można smacznie i niedrogo (4 - 10 USD) zjeść wyśmienite posiłki kuchni Kmerskiej, Azjatyckiej i Europejskiej.
Menu jest w językach Angielskim, Chińskim i Kmerskim, a podawane ceny w USD.
Jest możliwość zakupienia piwa na wynos, jak to opisano w karcie w pojemnikach 0,4 l.
Ku zdumieniu zagranicznych gości tym pojemnikiem okazuje się być foliowa torebka zawiązana na supełek włożona w drugą taką samą torebkę wypełnioną kostkami lodu.
Zdjęcia w galerii:
W niewielkiej restauracji podaje się piwo własnej produkcji, ta zaś odbywa się na oczach gości.
Po wejściu do lokalu wita nas okrągły bar z ustawionymi w środku kadziami.
Tanki leżakowe są natomiast w tylnej części lokalu ustawione za szybą.
Minibrowar oparty jest na technologii Australijskiej, a chmiel sprowadzany jest z Niemiec.
W ofercie znajdziemy 4 rodzaje piwa:
Manhanlou "Gold" - Jasne 5% alc.
Manhanlou "Black" - Stout 6% alc.
Manhanlou "Red" - Czerwone 5,5% alc.
Manhanlou "Green" - Zielone 5% alc.
Niestety nie zawsze wszystkie piwa są dostępne.
Piwa podaje się w firmowym szkle 0,4 l, do kompozycji na stole ląduje firmowa podstawka.
Większość gości zamawia jednak dzbanek piwa 1250 ml, gdyż jest do bardziej opłacalne.
Przykładowo piwa w szklankach 0,4 l kosztują od 3 do 3,5 USD, to już cały dzbanek 1250 ml zapłacimy od 6 do 7 USD.
Obowiązkowo do piwa, chcąc czy nie chcąc dostaje się czaszkę zielonej herbaty i zakąski - prażone ziemne orzeszki i pokrojony marynowany ogórek.
Zakąski te są w miarę konsumpcji uzupełniane, a wszystko łącznie z herbatką jest bezpłatne !
Co ciekawe zamawiając dzbanek piwa, nie nacieszymy się jego widokiem na naszym stoliku.
Piwo z dzbanka jest wlewane do firmowych szklanek, a sam dzbanek znajduje się cały czas na służbowym wózeczku w dyspozycji kelnera.
Szklanki muszą być zmrożone na kość, wędrują na stolik prosto z zamrażarki. Kiedy obsługa zauważy że przy którejś z kolejnych dolewek z dzbanka kufel rozmroził się całkowicie,
jest on wymieniany na nowy.
W restauracji można smacznie i niedrogo (4 - 10 USD) zjeść wyśmienite posiłki kuchni Kmerskiej, Azjatyckiej i Europejskiej.
Menu jest w językach Angielskim, Chińskim i Kmerskim, a podawane ceny w USD.
Jest możliwość zakupienia piwa na wynos, jak to opisano w karcie w pojemnikach 0,4 l.
Ku zdumieniu zagranicznych gości tym pojemnikiem okazuje się być foliowa torebka zawiązana na supełek włożona w drugą taką samą torebkę wypełnioną kostkami lodu.
Zdjęcia w galerii:
Comment