Minibrowar "Munich" słusznie powinien kojarzyć się z Niemcami, Bawarią, tradycją piwowarską, a słowo "restaurant" w nazwie powinno wskazywać możliwość skosztowania słynnej bawarskiej kuchni.
Nic bardziej mylnego, w restauracji pod wskazanym adresie nie zjemy weisswursta, a warzone na miejscu piwa nie ma nic wspólnego z Niemcami.
Minibrowar ma doskonałą lokalizację, znajduje się przy ulicy Sothearous Boulevard vis a vis Królewskiego Pałacu i innych atrakcji turystycznych takich jak Srebrna Pagoda, itp.
Lokal czynny jest codziennie od 11.00 do 23.00
Jest to nietypowa restauracja, bowiem jedyne miejsce dla gości jest pod chmurką.
Wszystkie stoliki ustawione są na zewnątrz, a jedyny kawałek dachu nad głową zapewniają olbrzymie palmy poustawiane między stolikami.
Na zewnątrz ustawiona jest też warzelnia wraz z barem i nalewakami, tu postarano się jednak o drewnianą altankę.
Tanki leżakowe są za to w osobnym hermetycznym pomieszczeniu na zapleczu restauracji obok kuchni.
Elementem wystroju są oświetlone akwaria, w których pływają sobie wielkie krewetki, kraby i ryby.
Nie jest to jednak ozdoba, bowiem wszystkie te zwierzątka można znaleźć w menu i po wybraniu odpowiedniej potrawy, skorupiaki wyławiane są z akwarium i po szybkim przyrządzeniu już w innej postaci pojawiają się na talerzu na stole klienta.
Porcja 100 gr świeżych Krabów kosztuje tylko 2,80 USD.
A teraz coś o samym piwie:
Dostępne są standardowe dwa rodzaje jasnego i ciemnego piwa bez filtracji.
Munich Gold i Stout (w menu figuruje jako "Stoud") to dwa różne światy.
Jasny Gold jest praktycznie nie do wypicia - niedoleżakowany, kwaśny, bez najmniejszego słodowego posmaku.
Za to Stout jest rewelacyjny, godny polecenia.
Minibrowar nie ma firmowych podstawek, kufli, ani żadnych innych gadżetów.
Piwo podawane jest w "czystych" kuflach o pojemności 0,3, 0,5 lub jednolitrowych.
Ceny podawane są w USD, ale można płacić też w Rialach.
Jasny Gold kosztuje 1,20 / 2,20 / 4 USD za 0,3 / 0,5 / 1 l.
Za Stout trzeba zapłacić odpowiednio 1,50 / 2,60 / 4,80 USD.
Wraz z zamówionym piwem do stolika podawana jest przekąska w postaci słono-słodkich prażonych orzeszków ziemnych.
Przekąska ta nie jest doliczana do rachunku.
Zdjęcia w galerii:
Nic bardziej mylnego, w restauracji pod wskazanym adresie nie zjemy weisswursta, a warzone na miejscu piwa nie ma nic wspólnego z Niemcami.
Minibrowar ma doskonałą lokalizację, znajduje się przy ulicy Sothearous Boulevard vis a vis Królewskiego Pałacu i innych atrakcji turystycznych takich jak Srebrna Pagoda, itp.
Lokal czynny jest codziennie od 11.00 do 23.00
Jest to nietypowa restauracja, bowiem jedyne miejsce dla gości jest pod chmurką.
Wszystkie stoliki ustawione są na zewnątrz, a jedyny kawałek dachu nad głową zapewniają olbrzymie palmy poustawiane między stolikami.
Na zewnątrz ustawiona jest też warzelnia wraz z barem i nalewakami, tu postarano się jednak o drewnianą altankę.
Tanki leżakowe są za to w osobnym hermetycznym pomieszczeniu na zapleczu restauracji obok kuchni.
Elementem wystroju są oświetlone akwaria, w których pływają sobie wielkie krewetki, kraby i ryby.
Nie jest to jednak ozdoba, bowiem wszystkie te zwierzątka można znaleźć w menu i po wybraniu odpowiedniej potrawy, skorupiaki wyławiane są z akwarium i po szybkim przyrządzeniu już w innej postaci pojawiają się na talerzu na stole klienta.
Porcja 100 gr świeżych Krabów kosztuje tylko 2,80 USD.
A teraz coś o samym piwie:
Dostępne są standardowe dwa rodzaje jasnego i ciemnego piwa bez filtracji.
Munich Gold i Stout (w menu figuruje jako "Stoud") to dwa różne światy.
Jasny Gold jest praktycznie nie do wypicia - niedoleżakowany, kwaśny, bez najmniejszego słodowego posmaku.
Za to Stout jest rewelacyjny, godny polecenia.
Minibrowar nie ma firmowych podstawek, kufli, ani żadnych innych gadżetów.
Piwo podawane jest w "czystych" kuflach o pojemności 0,3, 0,5 lub jednolitrowych.
Ceny podawane są w USD, ale można płacić też w Rialach.
Jasny Gold kosztuje 1,20 / 2,20 / 4 USD za 0,3 / 0,5 / 1 l.
Za Stout trzeba zapłacić odpowiednio 1,50 / 2,60 / 4,80 USD.
Wraz z zamówionym piwem do stolika podawana jest przekąska w postaci słono-słodkich prażonych orzeszków ziemnych.
Przekąska ta nie jest doliczana do rachunku.
Zdjęcia w galerii:
Comment