Jedyny lokal zasługujący na odrębny temat. Dokładne jego położenie przy ulicy Minet al Hosn (zgodnie z tym co pisałem w patrolu, u nich nie ma numerów ulic, wszystko położone jest "koło czegoś", etc.
Leży w pięknej okolicy nadmorskiego bulwaru skąd z pierwszego piętra rozciąga się wspaniały widok nad morze. W natłoku innych barów czy restauracji ten wyróżnia się tym, że jest to jedyne miejsce gdzie mogłem napić się lanej z beczki Almazy nalewanej z firmowych nalewaków. Koszt takiej lanej przyjemności to 9000LBP (1$=1500LBP), piwo butelkowe to koszt 7000LBP.
Sam lokal w środku prezentuje wysoki standard. Pierwszy raz w ogóle byłem w Hard Rock Cafe (nawet w Warszawie nie byłem). W środku piękny Harley, autografy m.in członków Queen, oryginalny szlafrok Elvisa P. i wiele innych ciekawych rzeczy. Z podstawek mieli jedynie Heinekena. Szkło - kufle czyste, natomiast szklanki firmowe ale lokalu czyli z logo Hard Rock.
Ciekawostką jest jeszcze rzecz, ze piwo w Libanie nalewane jest do zmrożonych kufli (nie tylko w tym lokalu). Przez to samo piwo dla mnie jest za zimne, a piana znika całkowicie. Musiałem poprosić o "ciepły" kufel, żeby mieć porządną pianę.
Dodatkowo w lokalu można kupić podobno doskonale hamburgery w cenie 12000-15000LBP. Nie próbowałem.
Lokalizacja i sam lokal:
Leży w pięknej okolicy nadmorskiego bulwaru skąd z pierwszego piętra rozciąga się wspaniały widok nad morze. W natłoku innych barów czy restauracji ten wyróżnia się tym, że jest to jedyne miejsce gdzie mogłem napić się lanej z beczki Almazy nalewanej z firmowych nalewaków. Koszt takiej lanej przyjemności to 9000LBP (1$=1500LBP), piwo butelkowe to koszt 7000LBP.
Sam lokal w środku prezentuje wysoki standard. Pierwszy raz w ogóle byłem w Hard Rock Cafe (nawet w Warszawie nie byłem). W środku piękny Harley, autografy m.in członków Queen, oryginalny szlafrok Elvisa P. i wiele innych ciekawych rzeczy. Z podstawek mieli jedynie Heinekena. Szkło - kufle czyste, natomiast szklanki firmowe ale lokalu czyli z logo Hard Rock.
Ciekawostką jest jeszcze rzecz, ze piwo w Libanie nalewane jest do zmrożonych kufli (nie tylko w tym lokalu). Przez to samo piwo dla mnie jest za zimne, a piana znika całkowicie. Musiałem poprosić o "ciepły" kufel, żeby mieć porządną pianę.
Dodatkowo w lokalu można kupić podobno doskonale hamburgery w cenie 12000-15000LBP. Nie próbowałem.
Lokalizacja i sam lokal:
Comment