Singapur, River Valley Road 3D, The Pump Room

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1576

    Singapur, River Valley Road 3D, The Pump Room

    The Pump Room to jeden z czterech mikrusów, jakie odwiedziłem w Singapurze w marcu br.
    Ten akurat najmniej mi się podobał.
    Zlokalizowany jest w centrum, w zagłębiu knajp, restauracji i klubów nocnych, w pobliżu znajduje się też inny minibrowar - BrewerKz.
    The Pump Room to typowy klub-dyskoteka. Wewnątrz panujący półmrok, błyszcząca scena, przytłaczająca muzyka.
    Do fuckup zdecydowanie trzeba zaliczyć wszechogarniający posmród ciągnący się z kuchni, a jest to zapaszek tłuszczu ze smażonych tam burgerów.
    W połączeniu z konferansjerem, czy wokalistą brylującym na scenie daje to efekt delikatnie mówiąc niesmaku...

    W marcu br. do wyboru było pięć rodzajów piw:
    - The Pump Room Lager (4,5%)
    - Scotish Ale (5,5%)
    - India Pale Ale (6,2%)
    - Wheat Ale (5%)
    - Golden Ale (5,2%)
    Ponadto gościnie z minibrowaru "Archipelago" były na kranach: Summer Ale i Irish Ale.

    Minibrowar The Pump Room można zatem zaliczyć do kategorii "Ale"
    Piwo podawane jest w szkle o pojemności 0,3 i 0,5 litra.
    Ceny wszystkich piw są jednakowe i wynoszą 11 SGD (28 zł) za 0,3 l., oraz 9 lub 15 SGD (23 / 39 zł) za 0,5 l.
    Niższa cena 9 SGD obowiązuje od 20.00 do zamknięcia (oprócz piątków).
    W godzinach 17.00 - 20.00 jest też Happy Hour - dwa piwa w cenie jednego.
    Rachunki niestety opiewają na znacznie wyższe sumy. Doliczane jest bowiem 10% za obsługę i 6% podatku od rachunku! (Niebywałe chamstwo!)

    Przyjemności z wchłaniania kolejnych "Ale" odejmuje szkło, w jakim się je podaje. Są to zwykłe kanciaste szklanki od coca-coli.
    Kolekcjonerzy mają na otarcie łez firmowe podkładki.
    Na ząb można wrzucić zupkę za 9 SGD (23 zł) lub burgera 18-28 SGD (47-72 zł).

    Lokal czynny codziennie od 17.00

    Zdjęcia:





  • grzeber
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2002.05
    • 2880

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pebejot Wyświetlenie odpowiedzi
    The Pump Room to jeden z czterech mikrusów, jakie odwiedziłem w Singapurze w marcu br.
    Ten akurat najmniej mi się podobał.
    Zlokalizowany jest w centrum, w zagłębiu knajp, restauracji i klubów nocnych, w pobliżu znajduje się też inny minibrowar - BrewerKz.
    The Pump Room to typowy klub-dyskoteka. Wewnątrz panujący półmrok, błyszcząca scena, przytłaczająca muzyka.
    Do fuckup zdecydowanie trzeba zaliczyć wszechogarniający posmród ciągnący się z kuchni, a jest to zapaszek tłuszczu ze smażonych tam burgerów.
    W połączeniu z konferansjerem, czy wokalistą brylującym na scenie daje to efekt delikatnie mówiąc niesmaku...
    Ja odwiedziłem 5 browarów w Singapurze i ten był w czołówce. Może dlatego, że byłem w ciągu dnia i siedziałem na zewnątrz. Konferansjera nie było i zapachów też, można za to było obserwować życie miasta przy dobrym piwie (w czasie happu hours). Do plusów też dla mnie centralne położenie oraz mniejsza masówka niż Brewerkz, gdzie mimo dużo większej powierzchni były takie tłumy, że ciężko z miejscem było.
    pozdrawiam
    www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

    Comment

    Przetwarzanie...
    X