Austria, Wiedeń, Billrothstrasse 17, Fischerbräu

[ART]

Wtorek, pół godziny przed północą - przepastny lokalik z rybką w logo z odgrodzonym żywopłotem ogródkiem (już był zamknięty) - wewnątrz wre jak w ulu. Byłem zszokowany. Gwar jak piątkowy wieczór - kuchnia na pełnych obrotach, po wielu zakamarkach lokalu ściśnięte roześmiane towarzystwo z różnych zakątków świata.

z zewnątrz:

http://www.browar.biz/galeria.php?id=6456

Udało mi się znaleźć kącik dla siebie i zamówiłem sezonowe pszeniczne 3,10€ za pół litra - podane w odpowiednim szkle. Całkiem niezłe - bananowo-goździkowe nutki, orzeźwiające, szczypiące w podniebienie (mocno nagazowane). Jako standard podaje się tutaj Fischer Helles. Inne sezonowe specjały często się zmieniają.

Instalacja ulokowana w odrębnym miejscu - mżna pozaglądać przez szybę (na ww. zdjęciu po prawej stronie). Lokal chwali się byciem pierwszym wiedeńskim browarem restauracyjnym. Powstał w 1985 roku.

Inne piwka sezonowe wg informacji w browarze:

FISCHER HELLES - 12,5*BLG ( całoroczne ) - jasne
FISCHER SCHWARZES - 13*BLG (styczeń ) - ciemne
PALE ALE - 12,5*BLG ( luty ) - wiadomo
FASTENBIER -14,7*BLG ( marzec ) - piwo "postne"
OSTERBOCK -16,5*BLG ( kwiecień ) - koźlak wielkanocny
SOMMERBIER - 9*BLG ( lato ) - piwo "letnie"
FISCHER WEISSES - 13*BLG ( lato ) - pszeniczne
JUBILÄUMSBRÄU - 14*BLG ( październik ) - jubileuszowe
DINKELBIER - 12,9*BLG ( listopad ) - orkiszowe
WEIHNACHTSBOCK - 16,5*BLG ( grudzień ) - koźlak bożonarodzeniowy

wystrój bez zadęcia - gospoda jak się patrzy bez pstrokatyh dodatków jasne drewno w dominacji. podobało mi się.

[ART]

dla dociekliwych - tak zjadło mi się tą literkę c w ostatniej linijce

[dadek]

To najstarszy browar restauracyjny w Wiedniu (tak też się reklamuje na szyldzie - "Erste Wiener Gasthof-Brauerei"), powstał w 1985 roku. Znajduje się w dzielnicy Döbling w odległości około 15 min jazdy tramwajem (37 lub 38) na północ od ścisłego centrum.
Zawitaliśmy tu 29.04.2024, a słońce i ciepełko pozwoliło nam zasiąść w obszernym ogrodzie pod starymi kasztanowcami. Było kilka minut po godzinie 16 gdy browar się otwiera, a gości było już całkiem sporo. Może dlatego, że do godziny 17 obowiązuje promocja - płacisz za 2 piwa a dostajesz 3. Czyli idealna opcja dla naszej 3-osobowej ekipy.
Tak jak 18 lat temu pisał ART, tak i teraz całorocznym stałym piwem jest:

- Helles 12,1°Blg, 5,1%. Słomkowo-żółte, dość mętne, z mocna pianą. Treściwe, słodowo-chlebowe z leciutką nutą kwiatową na końcu. Smaczna klasyka.

Z sezonowych mieliśmy okazję spróbować:
- Kornschmelze 12,4°, 5,2%. Ciemnozłote idące w bursztyn, mętne. Piana gęsta, wysoka na 3 cm, ładnie ściele szkło. Jak można było przeczytać w opisie na specjalnej karcie, uwarzone z użyciem siedmiu słodów. Oprócz jęczmiennego był też żytni i pszeniczny, a chmiele pochodzą z rejonu Mühlviertel. Użyto ich nawet sporo bo piwo oprócz słodowego ma fajny aromat owocowy. W smaku nuty lekko przypieczonej skórki wiejskiego chleba i karmelu ale również pojawia się na końcu lekka wytrawność ciemnych owoców. Bardzo smaczne.

- Maiweisse 12,6°, 5,6%. Opisane jako bursztynowa bawarska pszenica, jednak tak nie wyglądało. Barwa to raczej "piasek pustyni", piwo całkowicie mętne, z gęstą i mocna pianą. Bardzo aromatyczne słodowo z goździkami i kwiatową nutą. W smaku mocno zbożowe, wyraźne dojrzałe banany i słodkie brzoskwinie. Pyszna, bardzo treściwa pszenica.

Wszystkie piwa w cenie 4,80/ 5,90 € za 0,3/ 0,5 l (czyli prawie 2x tyle niż płacił ART przed 18 laty), warto więc wpadać na promocję pomiędzy 16 a 17. Podawane w firmowym szkle odpowiednim do stylu. Na wynos można zakupić 6-pak butelek 0,5 l w cenie 15 € ale widziałem tylko Helles. Na ogródku nie było podkładek, kelner też nie przynosił, później zauważyłem że leżały na barze.

Akurat trafiliśmy na warzenie, a zagadnięci dwaj młodzi sympatyczni piwowarzy bez problemu pokazali nam browar znajdujący się w parterowym pawilonie na terenie ogrodu. Gdy powiedziałem, że jesteśmy z Polski, jeden z nich nawet popisał się znajomością słów "na zdrowie", "smacznego" i "dzień dobry" w naszym języku.
Sprzęt pochodzi z firmy Salm, miedziana warzelnia ma wybicie 10 hl. W pomieszczeniu obok jest 5 kwadratowych kadzi fermentacyjnych o pojemności 10 hl i jeden tankofermentor 10 hl. Dalej w leżakowni znajduje się jeden stojący tank leżakowy 10 hl i 6 poziomych po 20 hl każdy. Gotowe piwa są przetaczane do tanków wyszynkowych znajdujących się w piwnicy pod barem.

Do jedzenia można wybrać 5 dań z podstawowej miejscowej klasyki jednak tanio nie jest. Ceny zaczynają się od 17,50 €, a żeberka lub Wiener Schnizel to wydatek 25,50 €. Trochę tańsze są przekąski 11,50 - 15,50 €, zupa czosnkowa 6,50 €.

Bardzo przyjemne miejsce, szczególnie gdy można korzystać z ogrodu, pijąc smaczne piwa. Jest tu także scena, więc pewnie wieczorami odbywają się koncerty. I jak wspominał ART, praktycznie co miesiąc - półtora, możemy wpadać na nowe sezonowe piwo.

Czynne codziennie 16-24.

Na fotkach:
1. Budynek restauracji od ulicy
2. ... i od strony ogrodu. W głębi pawilon mieszczacy browar.
3. Warzelnia
4. Kadzie otwartej fermentacji (chociaż z deklami)

[dadek]

5. Tank fermentacyjny
6. Leżakownia
7. Kornschmelze
8. Maiweisse