Austria, Schladming, Siedergasse 89, Schwalbenbräu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺
    • 2010.01
    • 1593

    Austria, Schladming, Siedergasse 89, Schwalbenbräu

    W malowniczo położonym górskim miasteczku Schladming, leżącym w środkowej Austrii nad rzeką Enns, znajduje się równie uroczy minibrowarek Restauracyjny o nazwie Schwalbenbräu.

    Do miasteczka łatwo dojechać z Salzburga i z Grazu. Co dwie godziny kursuje pociąg InterCity, każdy ma postój w Schladming. Regularne kursy zapewniają też pociągi regionalne.
    Z dworca do browarku (ok. 800 metrów) jest prosta droga, trzeba iść w kierunku rynku, a będąc już na samym rynku nie sposób nie zauważyć charakterystycznego budynku ze szkicem kufla z pianą na drewnianym poddaszu.

    W przyjemnej restauracji dostępne są stoliki dwu, cztero, sześcio i dziesięcioosobowe.
    Cała warzelnia znajduje się w najbardziej ekspnowanej części restauracji.

    Do wyboru dwa rodzaje warzonego na miejscu piwa:
    Helles Weizenbier - jasna pszenica o ekstrakcie 11% w cenie 3,70 / 2,90 € za 0,5 / 0,3 l.
    Dunkels Gersienbier - ciemne o ekstrakcie 11% w tej samej cenie co pszenica.

    W ofercie też koncernowy Gässer w cenie 3,90 € za kufel 0,5 l.

    Dostępne są firmowe podkładki, oraz firmowe szkło, które bez problemu można kupić na miejscu.

    Minusem lokalu jest brak muzyki.
    Ciekawostką są malowidła na ścianach, przedstawiające podchmielonych mnichów z petami w ustach, pijących piwo i rżnących w pokera.

    Restauracja otwarta jest od poniedziałku do soboty od 11.00 do północy.

    Zdjęcia w galerii:





  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    #2
    Niestety gdy byliśmy tam w czasie EURO było zamknięte ale wystrój i zewnątrz wyglądał ciekawie.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9798

      #3
      Tłumacząc reszcie wycieczki, że w hotelu mamy dopiero kolację, a obiad przecież gdzieś musimy zjeść, spowodowałem lekkie nadłożenie drogi, żeby zjeść obiad w Schladming w Browarze Jaskółka .
      Samo miasteczko powitało nas atmosferą typowego kurortu narciarskiego, jedyne otwarte w sobotę wczesnym popołudniem sklepy były geszeftami z ekwipunkiem górskim lub narciarskim, a ogromna większość snujących się w lutowym słońcu spacerowiczów miała na sobie elementy ekwipunku narciarskiego (całkiem, jak na Krupówkach, choć bez misia białego ).
      Sam browar(-ek) mieści się w dość niepozornym budyneczku, za to wejście stanowią imponujące drzwi, obite miedzianą blachą z insygniami piwowarów (wiecie, takie ni to-grabie, ni to-widły ). Przed barem stoi właściciel/szef, ubrany w strój "folkowy" pan Majcan, witając i żegnając każdego gościa.
      Wnętrze dość przytulne, sympatyczne, "udekorowane" kadziami. W tego rodzaju lokalu istotne pomieszczenie, czyli sikalnia, mogłoby być jednak większe...
      Do jedzenia klasyka austriackich browarów restauracyjnych: precle, zupa czosnkowa, rosół wołowy z różnistymi wariantami kluch i klusek, kiełbaski różnych kolorów i rozmiarów, sznycle, itepe, itede.
      Browar warzy i serwuje dwa piwa: jasne Weizenbier i ciemne Gerstenbier (opiszę, gdzie trzeba). Generalnie, całkiem smaczne, zwłaszcza w tak miłych "okolicznościach przyrody" i do typowego, browarnianego obiadu, konsumowanego w miłym towarzystwie.
      Gdyby ktoś z Was zahaczył o region Dachstein (sama "główna góra" ma prawie 3.000 m n.p.m. i jest wpisana na listę dziedzictwa Junesko, są też jaskinie i lodowiec), polecam chwilę relaksu u pana Majcana

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9798

        #4
        Ech... lepiej późno, niż wcale (jak powiedziała baba, spóźniając się na pociąg ).
        W czasie ubiegłorocznych szusów (i upadków ) na stoku, a w zasadzie po nich, chciałem iść w Schladming do knajpy browarnianej.
        Niby było już po sezonie, ale dwa razy odbiłem się od miłych kelnerów, ze smutnym uśmiechem informujących, że wszystkie miejsca są zajęte do końca świata.
        Teraz, szukając czegoś innego, zauważyłem swój wcześniejszy, historyczny wpis. Zdziwiłem się, bo demencja demencją, ale... kurczę, chyba bym pamiętał... .
        Risercz w sieci wyjaśnił wszystko: "Stadtbräu, dawniej Schwalbenbräu, został przejęty przez Kulinarwerk Schladming GmbH w 2015 roku, całkowicie odnowiony i obecnie jest jedną z atrakcji gastronomicznych w Schladming".
        Cóż, wynikają z tego dwie rzeczy: 1) załapałem się na ostatnie podrygi browarku; 2) w sumie nie bardzo mam czego żałować, że miejsc nie było... Piwo browaru Schladming dostępne jest w zasadzie wszędzie, choć w centrum miasteczka - niekoniecznie.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X