Białoruś, Mińsk, Witebska 10, Rakaycki Browar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    Białoruś, Mińsk, Witebska 10, Rakaycki Browar

    Browar restauracyjny w centrum Mińska. Pierwszy w stolicy i dość drogi jak na knajpy w centrum. Łatwo dostać się ze stacji Nemiga, ale i ze starówki przejście nie jest problemem.
    Dwa poziomy, muzyka na żywo, szatnia, kuchnia białoruska i poza trzema rodzajami piwa własnego, także importowane. Ichniejsze bez szału, ciemne bardzo słodkie, jasne całkiem, całkiem przyzwoite. Bursztynowe bez wyrazu. Bez jakichś wyraźnych wad.
    Sam browar jest widoczny jak w innych restauracyjnych - warzelnia widoczna za barem, fermentownia, przez szybę od salki z boku warzelni. Mają własne szklanki, ale wiszą w gablocie przy WC, podają w różnych. Podstawki przy barze, reglamentowane.
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #2
    a jakiś adres?
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #3
      Witebska 10. Ups... nie dodałem w tytule.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19261

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
        Pierwszy w stolicy (...)
        Nie była to ścisła informacja jak się okazuje. Pierwszym restauracyjnym browarem (ew. brewpubem) Białorusi był nieistniejący już browar 'Эково' na Karla Marksa przeniesiony potem do lokalu "Staroje Rusło" na Uljanowskiej 7 - notabene też już nieistniejący.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
          (...)poza trzema rodzajami piwa własnego, także importowane. Ichniejsze bez szału, ciemne bardzo słodkie, jasne całkiem, całkiem przyzwoite. Bursztynowe bez wyrazu. Bez jakichś wyraźnych wad.
          W ofercie stałej i niezmiennej: Graszovoe (jasne lekkie), Pilznenskoe (pilsner), Rakovskoe (lager) i Starovilenskoe (dunkel).

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19261

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
            W ofercie stałej i niezmiennej: Graszovoe (jasne lekkie), Pilznenskoe (pilsner), Rakovskoe (lager) i Starovilenskoe (dunkel).
            Doszedł jeszcze Irish Red Ale oraz Kaliadnoe (bock dunkel). Można teraz wziąć piwa na wynos. Ceny nadal wysokie.

            Comment

            • piotr7404
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2016.10
              • 23

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
              Witebska 10. Ups... nie dodałem w tytule.
              Trochę ciężko trafić, trzeba uważać i patrzeć na mapę.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19261

                #8
                Mnie za pierwszym razem też sprawiło to trudność, ale nie aż taką, by nie trafić. Mapę mieliśmy to fakt.

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19261

                  #9
                  Piwa nadal słabe. Opisywać chyba nie będę, ale oba zamówione: Graszovoe i Red Ale waliły diacetylem, to pierwsze dodatkowo było lekko kwaskowe. Jest za to tanio 2.4-3 rubla za piwo. Ludzi jakby mniej niż parę lat temu.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19261

                    #10
                    Piwa dalej tragiczne. Irish Red Ale to zwykły lager z sokiem (^^), pszeniczne kwaśne jak berliner a wiedeńskie jeszcze gorsze i koło wiedeńskiego nie stało.

                    Comment

                    • pebejot
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2010.01
                      • 1566

                      #11
                      Mikrus zaliczony na początku maja. Z dworca kolejowego dotarliśmy spacerem - 1,7 km.

                      Nie pachnący już nowością browar restauracyjny w centrum Mińska jest połączeniem knajpianej współczesności i dawnej komuny lokali gastronomicznych.
                      Przy wejściu wita akwarium pełne piranii i wykidajło srogo spoglądający na gości.
                      Do dyspozycji dwupoziomowa gwarna restauracja z szatnią. Wokół gwarno, pełno krzątających się kelnerów, zespół szykujący się do wieczornych występów.
                      Poczułem się trochę jak w filmie "Zaklęte Rewiry".
                      Zajęliśmy miejsce w małej sali sportowej. Kilka ekranów LCD z kanałami sportowymi, kolekcja koszulek, plakatów, etc.

                      Do wyboru było 6 piw:
                      - Pszeniczne 11,8° 4,3% - 4 BYR (7,40 zł)
                      - Irish Red Ale 13° 4,4% - 5 BYR (9,20 zł)
                      - Grashovaye (jasne niefiltrowane) 11° 3,7% - 4 BYR (7,40 zł)
                      - Starovilenskoye (jasne niefiltrowane z dodatkiem karmelu) 13° 4,2% - 4 BYR (7,40 zł)
                      - Bavarskoye (jasne niefiltrowane) 12° 4,2% - 4 BYR (7,40 zł)
                      - Zoloto Reyna (jasne) 18° 6,6% - 6 BYR (11 zł)

                      Nie warto rozpisywać się o żadnych z serwowanych piw, ponieważ wszystkie są tragiczne. Prawdziwym hitem niezgodności stylu jest Irish Red Ale - w rzeczywistości woda z saturatora z sokiem wiśniowym.
                      Są podstawki firmowe (dostępne bezpłatnie przy barze), oraz firmowe szkło, które można kupić za 8 BYN.

                      Kuchnia na szczęście trzyma wysoki poziom. Do wyboru wyśmienite zupy (barszcz, chłodnik, okroszka), typowe dania kuchni Białoruskiej, oraz osobna karta wyśmienitych szaszłyków z grilla.
                      Ja wybrałem Białoruski barszcz (na zdjęciu z piwem Zoloto Reyna) za 7,50 BYR, oraz Draniki z grzybami za 12,50 BYR.

                      Godziny otwarcia lokalu:
                      czw - sob: 12.00 - 1.00
                      nie - śro: 12.00 - 24.00


                      Zdjęcia:





                      Attached Files

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19261

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pebejot Wyświetlenie odpowiedzi
                        pełne piranii
                        Jak byłem w tym roku w kwietniu były jesiotry.
                        Attached Files

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X