Białoruś, Mińsk, Prospekt Nezavisimosti 143/1, Arbat

[e-prezes]

Browar restauracyjny otwarty stosunkowo niedawno (w końcu 2013 roku) przez Дмитрия Асташенко z dużym rozmachem wykorzystując pomieszczenia starej sowieckiej restauracji niedaleko stacji metra Wostok i Biblioteki Narodowej - znanego punktu turystycznego na mapie Mińska. WWW i parę zdjęć "lokalsa".
Wejście przez bogaty hall (z nieodzowną szatnią), dalej piękną krętą klatka schodową do góry do dwu sal. Rozrywkowo-gastronomicznej na lewo i pubowej na prawo. Wystrój stylizowany na "przybrudzoną arystokrację". Może to ładnie wyglądało w zamyśle i w dzień. W nocy jawiło się jak ciemna nora. W sali restauracyjnej duży telebim, ale po mistrzostwach pewnie zniknie... W barowej też dwa, jeden nad barem, drugi z tyłu.
Z nalewaka 4 rodzaje piwa: jasne, bursztynowe, ciemne oraz pszeniczne. Te dwa ostatnie to górniaki. Ciemne na Untapped.com określają jako stout i trochę takich nut miał.
Barman przy pierwszej przepytce o piwach z lenistwa, a może i dobrze podał mi w kielonkach <50 ml próbki piw.
Szkło gołe, tylko podstawki. Browarowa instalacja na zapleczu, niedostępna dla klientów. Na tym i na tym filmie można podglądnąć co nieco instalacji.

[e-prezes]

Z nalewaka 4 rodzaje piwa: jasne, bursztynowe, ciemne oraz pszeniczne. Te dwa ostatnie to górniaki. Ciemne na Untapped.com określają jako stout i trochę takich nut miał.

Jednak ten ciemniak to shwarz a bursztynowe jest ale.

[e-prezes]

Asortyment bez zmian, choć jakby lepsze.

[e-prezes]

Jest możliwość zwiedzania browaru. Należy umówić się przez profil Facebook. Lokal oferuje duże zniżki na gastronomię w postaci kuponów dostępnych online w necie.

[e-prezes]

Śladem innych mińskich piwowarni i ten poszedł w kraft. Pierwszym było piwo 'kraftowe' (niestety nie udało mi się wypić), ale drugie India Ale to już całkiem rasowy amerykański ejl. Obecnie ceny kształtują się koło 40 tyś. rubli za piwo.

[e-prezes]

Lubię ten lokal i sam nie wiem czemu... może dlatego, że ceny są atrakcyjne (wciąż ok 8 zł w przeliczeniu), piwo znośnie dobre i ciągle ten sam barman.
W weekend dostępne były india ale, stout, red ale, imbirowe i pszeniczne.
Tutaj, podobnie jak w Druzja w sobotę jest program artystyczny za który pobierają 60 000 BYR (ok 11 zł), ale nam udało się wejść bez opłaty, bo na samo piwo.

[e-prezes]

Ostatnio w ofercie pojawił się porter 16 blg 15 IBU. Poza tym także lager, pszeniczne, żytnie ale, stout, red ale i india ale. Cena 4 nb ruble za 0,5 litra. Między godziną 12 a 16 w tygodniu 20% zniżki na główne menu. Ceny nieco niższe niż w centrum Mińska.

[e-prezes]

Wszystko bez zmian, no prawie. Barman ten sam, ochroniarz również (znów pytał czy zostajemy po 21, bo wtedy jest opłata za program artystyczny), ale piwa już nieco inne. Był wczoraj porter, ale india i nowe brown ale Checkpoint. Ceny jakby bez zmian, bo małe kosztowały po 3 ruble, tylko Checkpoint 4 za 0,3 litra. India Ale się skiepściło, ale cała reszta trzyma poziom. Jak dla mnie obowiązkowy punkt wizyty w Mińsku.

[e-prezes]

Tym razem zmiany. Jest nowa obsługa. Piwa leją w kufelki 0,25 litra lub szkło 0,45 litra. Ceny 2-2,5 rubla za małe, 4-4,5 za duże. No i bez pytania dowalili opłatę (6 rubli) za koncert, choć siedzieliśmy w sali pubowej, nie taneczno-artystycznej.

[e-prezes]

Skusiłem się mimo poprzedniej wpadki i zmian personelu, bo i tak wracałem metrem ze stacji Urucza przez stację Arbat. Słusznie, bo w niedzielę nie było żadnych atrakcji muzycznych, a dzięki miłej pogawędce z nowym barmanem udało mi się za free popróbować wszystkiego co mają. Jest bodaj 9 nalewaków, w tym jeden z cydrem. Wszystkie piwa poprawne do dobrych, a cena wciąż atrakcyjna.