Upieram się przy takiej pisowni, a nie Ljamus, bo de facto nazwa odnosi się do lamusa jako części mieszkalnej. I do takiego rustykalnego klimatu nawiązuje wystrój lokalu.
Budynek na dość dużym otwartym terenie pomiędzy osiedlem mieszkaniowym, typowym blokowiskiem, a budynkiem rolniczego uniwerku, przy dość dużym skrzyżowaniu ulic Moskiewskiej i Pobiedy. Można tam dojechać zarówno tramwajem jak i autobusem z dworca kolejowego.
Na zewnątrz
Dwie sale, w tym jedna typowo rustykalna z drewnianymi, grubo ciosanymi stołami, słoma za oszklonymi atrapami filarów - po prostu jakbyśmy się znaleźli na głębokiej wsi, ale w jakiejś innej rzeczywistości. Obsługa w stylizowanych strojach dopełnia wrażenie korelujące z nazwą przybytku.
W ofercie 3 rodzaje piwa: jasne, ciemne i pszeniczne. Dwa pierwsze to lagery. Jasne trochę ścierowate, ciemne dość przyzwoite, zbożowe a pszenica chyba najlepsza. Pełna z właściwym temu typowi charakterem. Ceny 21 000 rubli za małe piwo. Piwa podają w firmowym szkle, podstawek brak. Jedzenie z kuchni białoruskiej i europejskiej, smaczne. Nie mieli solianki
Warzelnia przy wejściu za oszkloną szybą, która oddziela część ogólnodostępną od produkcyjnej.
Budynek na dość dużym otwartym terenie pomiędzy osiedlem mieszkaniowym, typowym blokowiskiem, a budynkiem rolniczego uniwerku, przy dość dużym skrzyżowaniu ulic Moskiewskiej i Pobiedy. Można tam dojechać zarówno tramwajem jak i autobusem z dworca kolejowego.
Na zewnątrz
Dwie sale, w tym jedna typowo rustykalna z drewnianymi, grubo ciosanymi stołami, słoma za oszklonymi atrapami filarów - po prostu jakbyśmy się znaleźli na głębokiej wsi, ale w jakiejś innej rzeczywistości. Obsługa w stylizowanych strojach dopełnia wrażenie korelujące z nazwą przybytku.
W ofercie 3 rodzaje piwa: jasne, ciemne i pszeniczne. Dwa pierwsze to lagery. Jasne trochę ścierowate, ciemne dość przyzwoite, zbożowe a pszenica chyba najlepsza. Pełna z właściwym temu typowi charakterem. Ceny 21 000 rubli za małe piwo. Piwa podają w firmowym szkle, podstawek brak. Jedzenie z kuchni białoruskiej i europejskiej, smaczne. Nie mieli solianki
Warzelnia przy wejściu za oszkloną szybą, która oddziela część ogólnodostępną od produkcyjnej.
Comment