Odkrycie przypadkowe, ale ponownie tam wróciliśmy następnego dnia, bo było warto.
Ulica Oktjabrska to pofabryczna okolica, która zapełnia się młodzieżą po zmroku. Są tu modne knajpki m.in. Enzo czy dyskoteka Holigan, a pofabryczne budynki pełnią też funkcje wystawiennicze z branży artystycznej (akurat tego weekendu był feshyn show ) Zjeżdżają się również driftowcy i inni z podrasowanymi samochodami.
Sam lokal malutki z niedużą częścią gastro gdzie przyrządzają proste dania bistrowe, ale oprócz tego kilka nalewaków a na nich rosyjski kraft. Było też coś polskiego. Na zewnątrz mikro ogródek dla tych co palą. Niestety dość wcześnie zamykają. Na stronie podają do 22, ale my byliśmy po 22 i jeszcze nie wyganiali. Następnego dnia już kuchnia nie działała, a piwa tylko z opcją wypicia na zewnątrz, bo już zamykali A była to sobota!! Mimo to sympatyczna knajpka i fajna obsługa.
Ulica Oktjabrska to pofabryczna okolica, która zapełnia się młodzieżą po zmroku. Są tu modne knajpki m.in. Enzo czy dyskoteka Holigan, a pofabryczne budynki pełnią też funkcje wystawiennicze z branży artystycznej (akurat tego weekendu był feshyn show ) Zjeżdżają się również driftowcy i inni z podrasowanymi samochodami.
Sam lokal malutki z niedużą częścią gastro gdzie przyrządzają proste dania bistrowe, ale oprócz tego kilka nalewaków a na nich rosyjski kraft. Było też coś polskiego. Na zewnątrz mikro ogródek dla tych co palą. Niestety dość wcześnie zamykają. Na stronie podają do 22, ale my byliśmy po 22 i jeszcze nie wyganiali. Następnego dnia już kuchnia nie działała, a piwa tylko z opcją wypicia na zewnątrz, bo już zamykali A była to sobota!! Mimo to sympatyczna knajpka i fajna obsługa.
Comment