Jako że Black Dog Cafe w poniedziałki jest zamknięty, to myślałem, że piwa z Oldbridż już nie dostanę. Zwłaszcza, że pytani o nie lokalsi nie wiedzieli nic. Kiedy zrezygnowany siedząc na dworcu sprawdzałem fejsika automat jakimś cudem polecił mi stronę tego lokalu.
Mają tutaj piwa z Oldbridż, mają Hercegovacko (też bardzo słabo dostępne w Mostarze, więc pewnie i wszędzie indziej), mają też trochę innych piw - niemieckie, belgijskie itd. Nie mogę powiedzieć nic dokładnego, bo wpadłem jak wicher, kupiłem co miałem kupić i pobiegłem z powrotem na pociąg.
Nie znam dokładnego numeru (zresztą w Mostarze tabliczki z numerami lokali czy nazwami ulic uznawane są za zbędną fanaberię), dlatego dojście opiszę.
Zaczynając od dworca kolejowego przechodzimy most i idziemy prosto. Za McDonaldem skręcamy w prawo (chyba trzecia ulica za rzeką), idziemy chwilę i po prawej widzimy nowy budynek mieszkaniowy z kilkoma (kilkunastoma?) knajpami. Beer, ti & ja jest na ścianie południowej.
Mają tutaj piwa z Oldbridż, mają Hercegovacko (też bardzo słabo dostępne w Mostarze, więc pewnie i wszędzie indziej), mają też trochę innych piw - niemieckie, belgijskie itd. Nie mogę powiedzieć nic dokładnego, bo wpadłem jak wicher, kupiłem co miałem kupić i pobiegłem z powrotem na pociąg.
Nie znam dokładnego numeru (zresztą w Mostarze tabliczki z numerami lokali czy nazwami ulic uznawane są za zbędną fanaberię), dlatego dojście opiszę.
Zaczynając od dworca kolejowego przechodzimy most i idziemy prosto. Za McDonaldem skręcamy w prawo (chyba trzecia ulica za rzeką), idziemy chwilę i po prawej widzimy nowy budynek mieszkaniowy z kilkoma (kilkunastoma?) knajpami. Beer, ti & ja jest na ścianie południowej.
Comment