Bułgaria, Triavna, Pencho Raikov 5, Biraria Triavna Luc's.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1166

    Bułgaria, Triavna, Pencho Raikov 5, Biraria Triavna Luc's.

    Triavna nie leży na szczególnie uczęszczanych szlakach turystycznych, przynajmniej dla gości z zagranicy którzy najczęściej zaglądają do pobliskiego Velikego Tyrnova. Ale wśród Bułgarów, jak zauważyłem małe miasteczko położone w dolinie górskiej, ma niezłe wzięcie.
    Centrum jest dosłownie zapełnione miejscami noclegowymi a co za tym idzie, mają tam wcale nieźle rozbudowaną bazę gastronomiczną.
    Miasto ma malutką starówkę, z klasycznymi budowlami z XIX wieku, ale również starszymi. Można obejść to wszystko w parę minut. Widać w Bułgarii jest duży deficyt takowych miejsc, bo kilka autobusów wycieczkowych wypluwało z siebie grupki turystów. Z tym że jak słyszałem z rozmów, wyłącznie krajowych.

    W jednym z takich klasycznych drewnianych budynków mieści się restauracja z mikrusem o najczęściej używanej nazwie- Luc's.
    Wnętrze utrzymane w klimacie rustykalnym. Duże drewniane ławy podkreślają sielskie klimaty. Myślę że w zimie używany jest też kominek.
    Jest i wewnętrzny ogródek, skąd widać stary most z czasów tureckich. Jednak kiedy tam byłem wcześniej przeszła burza i wszystkie stoliki złożono do środka.
    Oczywiście moim głównym celem był lokalny mikrus, o którym jakoś nie ma za wiele informacji w necie.
    Stojąc przy barze widzę przez szybę tanki i krzątającego się między nimi gościa. Jednak jak się okazało to była przedwczesna radość. Z pomieszczenia wyszedł jak się okazało piwowar i właściciel w jednym, ale po krótkiej rozmowie szybko mnie zbył. Jak zauważyłem był w niespecjalnym humorze, co się oczywiście zdarza. Tak że z obejrzenia technologii klapa, trzeba było udać się na degustacje miejscowych wyrobów.

    Z tego co zdążyłem się jednak dowiedzieć, to piwowar mieszkał jakiś czas w Belgii gdzie został gorącym miłośnikiem miejscowego stylu piwnego. Po powrocie do Bułgarii i zakupieniu technologii w 2008 roku zaczął funkcjonować miejscowy mikrus.
    Od samego początku warzone są tylko górniaki.

    Nie powiem żebym był jakimś wielkim ich miłośnikiem, ale skoro już tutaj przybyłem, to trzeba było je spróbować.

    Oferta jest praktycznie niezmiennie całoroczna. 4 rodzaje.

    Blond- 4,40 i 6,60 lewa za pojemności 0,3 i 0,5l.
    Amber - 4.50 i 7 lewa.
    Brown - 4,80 i 7,3 lewa.
    Fruit- 4,8 i 7,3 lewa,

    Można zamówić też zestaw degustacyjny 4 razy po 150 ml, za 10,5 BGL.
    Niestety o ekstrakcie albo nawet zawartości alkoholu nigdzie nie wspomniano. Natomiast gdzieś w necie wyszperałem że piwa mają 5% alk. co nie jest w klimacie mocnych Belgów.

    Spróbowałem pierwsze trzy pominąwszy owocowe.
    Blonde nie smakowało. Jakiś apteczny posmak dominował w nim i jak dla mnie było słabe.
    Amber trochę lepsze ale ten posmak też gdzieś się w nim pałętał, aczkolwiek w dużo mniejszym wymiarze jak w poprzedniku.
    Jedynie Brown, chociaż praktycznie czarne a nie brązowe spełniło moje oczekiwania, więc było jeszcze do powtórzenia. Nieco trącało nutkami porterowymi.

    Lista dań i przekąsek niezbyt długa. Wybrałem żeberka które spełniły moje oczekiwanie. Jednak myślałem że będzie więcej dań o charakterze lokalnym, a tu raczej dominuje międzynarodówka.
    Obsługa na dobrym poziomie. Piwa nie rozlewa się do butelek, nie ma również podstawek. Szkło gołe. Raczej mimo nazwy lokalu, miejscowy browar nie jest specjalnie eksponowany, część klientów woli pić wino, co akurat tam nie dziwi.

    Restauracja otwarta codziennie w godzinach 12.00 - 23.00.

    Miejsce przyjemne, można zrobić tam przerwę w podróży. Jeśli chodzi o piwo, to jednak nie wszystkim ten temat spasuje..

    Na fotkach.
    1. Stara szkoła w której ciągu w podwórzu mieści się knajpa i mikrus.
    2. Bar w Lucsie, gdzie za tylną szybą,, widać nieco pomieszczenie z browarkiem.
    3. Miejscowy Blond.


  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1166

    #2
    1. Amber w towarzystwie żeberek.
    2. Brown zagościł na kominku.
    3. Po wyjściu na zewnątrz, rzuca się w oczy wieża zegarowa podświetlona w narodowych barwach.

    Comment

    Przetwarzanie...