Browar mieści się w zachodniej, peryferyjnej części chorwackiej stolicy, tuż przy linii kolejowej co zapewnia dogodny dojazd. Z dworca głównego kursują tu co 15 - 30 min. pociągi podmiejskie, czas przejazdu wynosi 15 min. Należy wysiąść na stacji Podsused Stajalište i cofnąć się po prawej stronie wzdłuż torów około 400 m.
Browar i restauracja znajdują się w dużym, piętrowym budynku, którego główną dolną cześć zajmują urządzenia piwowarskie. Przyjemnie urządzona sala restauracyjna z barem nie jest zbyt wielka, wewnątrz jest też kilka stołów w bezpośredniej bliskości warzelni gdzie konsumpcji towarzyszą piękne zapachy gotowanej brzeczki. Więcej miejsc jest na zewnątrz na tarasie urządzonym wzdłuż całego frontu budynku. Zaletą jest, że siedząc przy piwie przez ogromne szyby widzimy cały browar, od lewej kadzie warzelne, po prawej tanki fermentacyjne, a dalej w głębi leżakowe. Wewnątrz, koło baru są tanki pośredniczące skąd gotowe już piwa są bezpośrednio pompowane do 4 nalewaków na bar lub napełniane w butelki i beczki. Na szybach, przy poszczególnych urządzeniach nalepiono dokładne opisy co do czego służy. Czyli właściwie zwiedzamy browar i obserwujemy pracę piwowarów nie angażując obsługi.
Warzy się tu 4 rodzaje piwa:
- Zlatni medvjed, svijetlo 12°Blg, 3,8% alk.
Barwy rasowo złotej, mętne.
Piana gęsta i mocna choć bąbelki niejednorodne. Na początku była na 4 cm ale praktycznie do dna pozostawała ponad 1 cm warstwą. Na ściankach kufla nie brakowało grubych obręczy i plam.
Zapach wyraźny, słodowo - drożdżowy.
W smaku dominuje słodowość ale to dopiero początek, bo jest też świeża chlebowość z dodatkiem dojrzałych owoców, nutą kwiatowego miodu, a wszystko to zamyka przyjemna chmielowa goryczka. Bogaty bukiet, smaczne piwo o idealnym, nie za dużym wysyceniu. 13,40 kn.
- Dva klasa, pšenično 13°Blg, 4,6% alk.
Koloru brunatno złotego przechodzącego w dojrzały pomarańczowy, całkowicie mętne.
Piana bardzo gęsta i mocna, tu oczka drobniejsze niż w jasnej 12° ale poprzetykane większymi. Utrzymuje się długo, aż do dna jest warstwa około 1 cm, pozostawia na ściankach prawie nieprzerwaną "firankę".
Zapach słaby, niuchałem na pełnym wdechu ale nic poza lekką drozdżowością nie wyczułem.
Typowe dla pszenicy smaki są obecne bo i banany i goździki i owocowa wytrawność. Niestety, jednak wkrada się uczucie wodnistości choć ekstraktu jest przecież 13°. Aż się prosi by w sumie dobrze zharmonizowane smaki choć trochę zwyraźnić.
Wysycenie idealne jak dla pszenicy, ciut wyższe niż w innych piwach ale nie przesadne i nie przeszkadzające.
11,70 kn.
- Crna kraljica, crno 13°Blg, 4% alk.
Barwa na pierwszy rzut oka czarna, pod światło ciemnobordowa jak mocny barszcz z buraków, przejrzyste.
Piana beżowa, gęsta, drobnooczkowa. Przy podaniu na około 4 cm, w czasie picia utrzymuje się 0,5 cm warstwą pozostawiając grube kręgi na szkle łączące się w plamy.
Zapach niezbyt mocny, drożdżowo - karmelowy.
Smak słodowo - karmelowy, lekko palony z nutami mlecznej czekolady i odrobiną kawowej goryczki. Choć ma 13° ekstraktu to trochę przypomina Ciechana Maciejowego. Smaczne piwo.
11,70 kn.
- Grička vještica, 15°Blg, 7% alk.
Koloru mocnej herbaty z przebłyskiem czerwonych śliwek, mętne.
Piana gruba, kremowa, gęsta i trwała, oczka drobniuteńkie. Początkowo na około 5 cm, w trakcie picia nieznacznie się zmniejszała, pozostając aż do dna 1,5 cm warstwą z grubymi plamami na szkle.
Zapach głównie drożdżowy z lekką słodowością ale niezbyt wyraźny.
Czuć, ze piwo mocne ale generalnie niezbyt ciekawe smakowo. Dominuje słodowość z minimalnymi nutami owocowymi, znikoma goryczka jak światełko w tunelu pojawia się po dłuższej chwili na podniebieniu. Wysycenie nieduże, jak dla mnie ok. To piwo smakowało mi najmniej z tutejszych, raczej dla wielbicieli słodowych ulepków.
13,40 kn.
W menu jest też piwo Mrki medvjed rezano lecz to po prostu mieszanka jasnego i ciemnego dokonywana przy nalewaniu, więc nie ma sensu się zagłębiać w smak. W przypadku beczki jest to proporcja 80% jasnego i 20% ciemnego.
Wszystkie piwa podawane są w grubym kuflu lecz niestety bez logo, podkładka ładna ale raczej ogólna, nie dedykowana żadnemu z piw. Tylko stali bywalcy mają swoje szkło z logo zamknięte w specjalnych przegródkach naprzeciw baru.
Nie ma też kufli na sprzedaż, dopiero po czwartym piwie i dłuższych pogawędkach z miłym barmanem (także o Euro w Polsce), zgodził się sprzedać mi firmowy kufel za 20 kn ale tylko o pojemności 0,33 l. Czyste podkładki dodał gratis.
Wszystkie 4 piwa można kupić na wynos w 1 l butelkach z krachlą w cenie 18 kn, kaucja za butelkę także 18 kn. Nie ma etykiet gdyż butelki są malowane (jak z Ambera).
Wybór dań nie jest wielki i zamyka się w kilku przekąskach oraz 6 głównych w cenach 22 - 50 kn. Wyglądają ładnie i obficie lecz wszystkie są niestety mięsne. Co ciekawe ich ceny, tak jak i piw, nie są zawarte w jelovniku a można je sprawdzić na świetlnej tablicy umieszczonej nad barem. Jest to spowodowane różnymi promocjami w różnych dniach tygodnia i porach. Np. w dni powszednie w godz. 17 - 19 wszystkie piwa kosztują 9 kn/0,5.l.
Czynne: pn. - czw. 10 - 23
pt. - sob. 10 - 24
niedz. 12 - 24
Piwa z tego browaru dostarczane są też do trzech własnych piwiarni/restauracji w centrum Zagrzebia lecz w samym browarze na pewno pije się je przyjemniej.
Fotki w galerii:
Browar i restauracja znajdują się w dużym, piętrowym budynku, którego główną dolną cześć zajmują urządzenia piwowarskie. Przyjemnie urządzona sala restauracyjna z barem nie jest zbyt wielka, wewnątrz jest też kilka stołów w bezpośredniej bliskości warzelni gdzie konsumpcji towarzyszą piękne zapachy gotowanej brzeczki. Więcej miejsc jest na zewnątrz na tarasie urządzonym wzdłuż całego frontu budynku. Zaletą jest, że siedząc przy piwie przez ogromne szyby widzimy cały browar, od lewej kadzie warzelne, po prawej tanki fermentacyjne, a dalej w głębi leżakowe. Wewnątrz, koło baru są tanki pośredniczące skąd gotowe już piwa są bezpośrednio pompowane do 4 nalewaków na bar lub napełniane w butelki i beczki. Na szybach, przy poszczególnych urządzeniach nalepiono dokładne opisy co do czego służy. Czyli właściwie zwiedzamy browar i obserwujemy pracę piwowarów nie angażując obsługi.
Warzy się tu 4 rodzaje piwa:
- Zlatni medvjed, svijetlo 12°Blg, 3,8% alk.
Barwy rasowo złotej, mętne.
Piana gęsta i mocna choć bąbelki niejednorodne. Na początku była na 4 cm ale praktycznie do dna pozostawała ponad 1 cm warstwą. Na ściankach kufla nie brakowało grubych obręczy i plam.
Zapach wyraźny, słodowo - drożdżowy.
W smaku dominuje słodowość ale to dopiero początek, bo jest też świeża chlebowość z dodatkiem dojrzałych owoców, nutą kwiatowego miodu, a wszystko to zamyka przyjemna chmielowa goryczka. Bogaty bukiet, smaczne piwo o idealnym, nie za dużym wysyceniu. 13,40 kn.
- Dva klasa, pšenično 13°Blg, 4,6% alk.
Koloru brunatno złotego przechodzącego w dojrzały pomarańczowy, całkowicie mętne.
Piana bardzo gęsta i mocna, tu oczka drobniejsze niż w jasnej 12° ale poprzetykane większymi. Utrzymuje się długo, aż do dna jest warstwa około 1 cm, pozostawia na ściankach prawie nieprzerwaną "firankę".
Zapach słaby, niuchałem na pełnym wdechu ale nic poza lekką drozdżowością nie wyczułem.
Typowe dla pszenicy smaki są obecne bo i banany i goździki i owocowa wytrawność. Niestety, jednak wkrada się uczucie wodnistości choć ekstraktu jest przecież 13°. Aż się prosi by w sumie dobrze zharmonizowane smaki choć trochę zwyraźnić.
Wysycenie idealne jak dla pszenicy, ciut wyższe niż w innych piwach ale nie przesadne i nie przeszkadzające.
11,70 kn.
- Crna kraljica, crno 13°Blg, 4% alk.
Barwa na pierwszy rzut oka czarna, pod światło ciemnobordowa jak mocny barszcz z buraków, przejrzyste.
Piana beżowa, gęsta, drobnooczkowa. Przy podaniu na około 4 cm, w czasie picia utrzymuje się 0,5 cm warstwą pozostawiając grube kręgi na szkle łączące się w plamy.
Zapach niezbyt mocny, drożdżowo - karmelowy.
Smak słodowo - karmelowy, lekko palony z nutami mlecznej czekolady i odrobiną kawowej goryczki. Choć ma 13° ekstraktu to trochę przypomina Ciechana Maciejowego. Smaczne piwo.
11,70 kn.
- Grička vještica, 15°Blg, 7% alk.
Koloru mocnej herbaty z przebłyskiem czerwonych śliwek, mętne.
Piana gruba, kremowa, gęsta i trwała, oczka drobniuteńkie. Początkowo na około 5 cm, w trakcie picia nieznacznie się zmniejszała, pozostając aż do dna 1,5 cm warstwą z grubymi plamami na szkle.
Zapach głównie drożdżowy z lekką słodowością ale niezbyt wyraźny.
Czuć, ze piwo mocne ale generalnie niezbyt ciekawe smakowo. Dominuje słodowość z minimalnymi nutami owocowymi, znikoma goryczka jak światełko w tunelu pojawia się po dłuższej chwili na podniebieniu. Wysycenie nieduże, jak dla mnie ok. To piwo smakowało mi najmniej z tutejszych, raczej dla wielbicieli słodowych ulepków.
13,40 kn.
W menu jest też piwo Mrki medvjed rezano lecz to po prostu mieszanka jasnego i ciemnego dokonywana przy nalewaniu, więc nie ma sensu się zagłębiać w smak. W przypadku beczki jest to proporcja 80% jasnego i 20% ciemnego.
Wszystkie piwa podawane są w grubym kuflu lecz niestety bez logo, podkładka ładna ale raczej ogólna, nie dedykowana żadnemu z piw. Tylko stali bywalcy mają swoje szkło z logo zamknięte w specjalnych przegródkach naprzeciw baru.
Nie ma też kufli na sprzedaż, dopiero po czwartym piwie i dłuższych pogawędkach z miłym barmanem (także o Euro w Polsce), zgodził się sprzedać mi firmowy kufel za 20 kn ale tylko o pojemności 0,33 l. Czyste podkładki dodał gratis.
Wszystkie 4 piwa można kupić na wynos w 1 l butelkach z krachlą w cenie 18 kn, kaucja za butelkę także 18 kn. Nie ma etykiet gdyż butelki są malowane (jak z Ambera).
Wybór dań nie jest wielki i zamyka się w kilku przekąskach oraz 6 głównych w cenach 22 - 50 kn. Wyglądają ładnie i obficie lecz wszystkie są niestety mięsne. Co ciekawe ich ceny, tak jak i piw, nie są zawarte w jelovniku a można je sprawdzić na świetlnej tablicy umieszczonej nad barem. Jest to spowodowane różnymi promocjami w różnych dniach tygodnia i porach. Np. w dni powszednie w godz. 17 - 19 wszystkie piwa kosztują 9 kn/0,5.l.
Czynne: pn. - czw. 10 - 23
pt. - sob. 10 - 24
niedz. 12 - 24
Piwa z tego browaru dostarczane są też do trzech własnych piwiarni/restauracji w centrum Zagrzebia lecz w samym browarze na pewno pije się je przyjemniej.
Fotki w galerii:
Comment