Być w Chorwacji i nie zaglądnąć do Dubrownika.. W ostatnich latach to miasto przeżywa prawdziwy boom jeśli chodzi o wizytujących je turystów. Tłumy przetaczają się przez starówkę, oraz w jej bliskich okolicach. Z nostalgią wspominam wizytę tam jakieś dwadzieścia lat temu, gdy byliśmy z Dadkiem. Widać było jeszcze gdzieniegdzie ślady wojny, może nie było pusto, ale bez tłumów... Obecnie to już inna bajka, zwłaszcza cenowa. Ale ceny generalnie mocno zmieniły się nie tylko tam.
Można się dziwić że w takim miejscu, nie powstał wcześniej jakiś browarek chociażby restauracyjny. Gdzie można wyciągnąć grubszą kasę od klienta, jak nie tam?
Dopiero w 2017 roku, w dzielnicy miasta - Gruż, ruszył z warzeniem browarek który w skrócie można nazwać - DBC ( Dubrovnik Beer Company)
Jak to często w tamtych stronach bywa, zamysł budowy tego typu przybytków kiełkuje w głowach ludzi którzy mieszkali lub pracowali w bardziej piwnych państwach, takie jak USA, czy Wielka Brytania. Po przyjeździe do kraju realizują swoje marzenia na miejscowym gruncie.
Miejsce w którym położony jest browarek, jest można by rzec strategiczne. Dosłownie kilkadziesiąt metrów do dworca morskiego i troszeczkę dalej do autobusowego, czynią go miejscem łatwym do odwiedzenia, nawet przy stosunkowo krótkiej przesiadce komunikacyjnej.
Mieści się w takiej blaszanej hali. Jak się dowiedziałem był to teren jakiegoś zakładu zajmującego się wyrobami węglowo-grafitowymi.
Wystrój wnętrza w którym wszystko jest na jednym miejscu, ascetyczny. Stołki, to w zasadzie takie zydelki a za stoły służą puste beczki, ale takie po paliwie a nie po piwie.
Okraszone jest to wszędzie widocznym logo browarku.
Generalnie do tego miejsca to pasuje, ale mnie to zupełnie nie jara.
Z baru doskonale widać cała technologię do warzenia piwa. Kocioł na 1300 l i 9 tanków po 2000 l.
Młody barman chętnie odpowiada na pytania, ale jako że nie zajmuje się warzeniem piwa, to nie posiada dokładniejszych informacji. Na przykład totalnym tabu jest ekstrakt piwa. Na tablicy uwidocznione jest IBU i %. Widać to teraz najważniejsze.
Piwa generalnie w nowych stylach. Tego dnia było na kranach 5 rodzajów + kilka gościnnych.
Pierwsze co rzuca się w oczy to ceny. Zastanawiałem się, czy to jeszcze Chorwacja, czy to może już np. Włochy? Cena ujednolicona: 35 HRK za małe i 45 za duże. 5€ za małe piwko, no,noo..
* DBC Maestral - Lager, 5,4%, 32 IBU. Smakowało.
* DBC First Steep - Czech Pale Lager 4,3%, 18 IBU. Dziwne. Nie specjalnie kojarzyło mi się z piwami czeskimi, dodatkowo nieco za dużo kwasku wychodziło.
* DBC Fortunal - Pale Ale 5,4%, 45 IBU. Bardzo dobre, taka klasyka stylu.
* Hazy 11. - Pale Ale. 4,3%, 27 IBU. Lżejsza wersja poprzedniego, też dobre.
* Goa - NEIPA. 6,5%, 45 IBU. Takiego nigdy nie piłem. Mętna IPA z jakby posmakiem soku pomarańczowego. Normalnie bym narzekał na coś takiego, ale to piwo niesamowicie mi podeszło.
Nie wiem czyja to receptura, ale w każdym razie bardzo wyjątkowa.
Piwa dobre, warte spróbowania.
Dla tych co potrzebują na wynos, są butelkowe wersje 0,3l z etykietkami.
A cena w tym wypadku znośna, bo po 15 HRK. Widać usługa nalania z kranu jest wyjątkowa, bo trzeba dopłacić za nią ponad 120%.
Do przekąszenia raczej takie burgerowe klimaty, raczej nie ma się tu co nastawiać na konsumpcje do piwa, no chyba że ktoś coś takiego preferuje.
Mają własne szkło, są też różnorakie gadżety jak koszulki czy czapeczki. Ale np. podstawek brak. ( Podstawki na Chorwacji? Zapomnij ! )
Sympatyczne miejsce, z sympatyczną obsługą i ciekawym piwem. Pierwsze koty za płoty, myślę że następny browarek w Dubrowniku to kwesta czasu.
Otwarte codziennie w godz. 11.00 - 24.00 .
Strona własna: https://www.dubrovackapivovara.hr/
Bardzo mi się podoba opcja excursion po browarku. Jak wspomniałem wcześniej stojąc przy barze wszystko widać, gdyż wszystkie gary są w jednym pomieszczeniu.
Takie oprowadzanie i spróbowanie 4 piwek kosztuje 55€. To ci frajda!
Fotki:
1. Widok ogólny z ulicy ( mocno ruchliwej)
2. Tablica z dostępnymi piwami nad barem.
3. Zestaw degustacyjny: Maestral, First Steep, Fortunal, Goa.
Można się dziwić że w takim miejscu, nie powstał wcześniej jakiś browarek chociażby restauracyjny. Gdzie można wyciągnąć grubszą kasę od klienta, jak nie tam?
Dopiero w 2017 roku, w dzielnicy miasta - Gruż, ruszył z warzeniem browarek który w skrócie można nazwać - DBC ( Dubrovnik Beer Company)
Jak to często w tamtych stronach bywa, zamysł budowy tego typu przybytków kiełkuje w głowach ludzi którzy mieszkali lub pracowali w bardziej piwnych państwach, takie jak USA, czy Wielka Brytania. Po przyjeździe do kraju realizują swoje marzenia na miejscowym gruncie.
Miejsce w którym położony jest browarek, jest można by rzec strategiczne. Dosłownie kilkadziesiąt metrów do dworca morskiego i troszeczkę dalej do autobusowego, czynią go miejscem łatwym do odwiedzenia, nawet przy stosunkowo krótkiej przesiadce komunikacyjnej.
Mieści się w takiej blaszanej hali. Jak się dowiedziałem był to teren jakiegoś zakładu zajmującego się wyrobami węglowo-grafitowymi.
Wystrój wnętrza w którym wszystko jest na jednym miejscu, ascetyczny. Stołki, to w zasadzie takie zydelki a za stoły służą puste beczki, ale takie po paliwie a nie po piwie.
Okraszone jest to wszędzie widocznym logo browarku.
Generalnie do tego miejsca to pasuje, ale mnie to zupełnie nie jara.
Z baru doskonale widać cała technologię do warzenia piwa. Kocioł na 1300 l i 9 tanków po 2000 l.
Młody barman chętnie odpowiada na pytania, ale jako że nie zajmuje się warzeniem piwa, to nie posiada dokładniejszych informacji. Na przykład totalnym tabu jest ekstrakt piwa. Na tablicy uwidocznione jest IBU i %. Widać to teraz najważniejsze.
Piwa generalnie w nowych stylach. Tego dnia było na kranach 5 rodzajów + kilka gościnnych.
Pierwsze co rzuca się w oczy to ceny. Zastanawiałem się, czy to jeszcze Chorwacja, czy to może już np. Włochy? Cena ujednolicona: 35 HRK za małe i 45 za duże. 5€ za małe piwko, no,noo..
* DBC Maestral - Lager, 5,4%, 32 IBU. Smakowało.
* DBC First Steep - Czech Pale Lager 4,3%, 18 IBU. Dziwne. Nie specjalnie kojarzyło mi się z piwami czeskimi, dodatkowo nieco za dużo kwasku wychodziło.
* DBC Fortunal - Pale Ale 5,4%, 45 IBU. Bardzo dobre, taka klasyka stylu.
* Hazy 11. - Pale Ale. 4,3%, 27 IBU. Lżejsza wersja poprzedniego, też dobre.
* Goa - NEIPA. 6,5%, 45 IBU. Takiego nigdy nie piłem. Mętna IPA z jakby posmakiem soku pomarańczowego. Normalnie bym narzekał na coś takiego, ale to piwo niesamowicie mi podeszło.
Nie wiem czyja to receptura, ale w każdym razie bardzo wyjątkowa.
Piwa dobre, warte spróbowania.
Dla tych co potrzebują na wynos, są butelkowe wersje 0,3l z etykietkami.
A cena w tym wypadku znośna, bo po 15 HRK. Widać usługa nalania z kranu jest wyjątkowa, bo trzeba dopłacić za nią ponad 120%.
Do przekąszenia raczej takie burgerowe klimaty, raczej nie ma się tu co nastawiać na konsumpcje do piwa, no chyba że ktoś coś takiego preferuje.
Mają własne szkło, są też różnorakie gadżety jak koszulki czy czapeczki. Ale np. podstawek brak. ( Podstawki na Chorwacji? Zapomnij ! )
Sympatyczne miejsce, z sympatyczną obsługą i ciekawym piwem. Pierwsze koty za płoty, myślę że następny browarek w Dubrowniku to kwesta czasu.
Otwarte codziennie w godz. 11.00 - 24.00 .
Strona własna: https://www.dubrovackapivovara.hr/
Bardzo mi się podoba opcja excursion po browarku. Jak wspomniałem wcześniej stojąc przy barze wszystko widać, gdyż wszystkie gary są w jednym pomieszczeniu.
Takie oprowadzanie i spróbowanie 4 piwek kosztuje 55€. To ci frajda!
Fotki:
1. Widok ogólny z ulicy ( mocno ruchliwej)
2. Tablica z dostępnymi piwami nad barem.
3. Zestaw degustacyjny: Maestral, First Steep, Fortunal, Goa.
Comment