Po kilku latach przerwy odwiedziliśmy Chorwacją, wprawdzie tylko tranzytem, ale za to napotkaliśmy najprzyjemniejsze znane mi miejsce piwne w tym kraju. Znajduje się tuż przy słoweńskiej granicy, rzut kamieniem od Węgier, jest częścią większego kompleksu turystycznego. Jakiś czas temu został tu przeniesiony minibrowar Pilka z bliskiego Cakovac. Oferują warzone na miejscu dwa rodzaje piwa, jasne i ciemne. Oba nazywają się Pilka właśnie. W menu mają jeszcze pszeniczne ciemne, ale nie było dostępne. Piwo mi smakowało, jasne bardziej niż ciemne.
Nazwa Cimper pochodzi od kopalni, na miejscu której wybudowano kompleks, a ściślej od wejścia do podziemnego chodnika, które ma kształt trapezu. Jest to główne logo browaru. Dostaliśmy nawet w prezencie kufelek z ręcznie (tak twierdzi Ada13) malowanym logo.
Ceny piwa zachęcające, coś koło 4,5zł za 0,5l. Można kupić w butelkach lub PET na wynos. Dają nawet firmowy kartonik.
Mają bardzo nowoczesne podkładki, bardzo wytrzymałe, takie z plastikowymi naklejkami.
Miejsce warte odwiedzenia zwłaszcza, gdy ktoś jedzie do Chorwacji przez Węgry drogą 86, omijając płatne drogi w Słowenii i Austrii, co jest to dość popularne.
Nazwa Cimper pochodzi od kopalni, na miejscu której wybudowano kompleks, a ściślej od wejścia do podziemnego chodnika, które ma kształt trapezu. Jest to główne logo browaru. Dostaliśmy nawet w prezencie kufelek z ręcznie (tak twierdzi Ada13) malowanym logo.
Ceny piwa zachęcające, coś koło 4,5zł za 0,5l. Można kupić w butelkach lub PET na wynos. Dają nawet firmowy kartonik.
Mają bardzo nowoczesne podkładki, bardzo wytrzymałe, takie z plastikowymi naklejkami.
Miejsce warte odwiedzenia zwłaszcza, gdy ktoś jedzie do Chorwacji przez Węgry drogą 86, omijając płatne drogi w Słowenii i Austrii, co jest to dość popularne.
Comment