Tweet
Kolejnym przybytkiem na mapie browarów w Czarnogórze jest browar Paun. W adresie jest Podgorica, ale to już mocno naciągana sprawa, bo do miasta jest dobrych parę kilometrów. Duża blaszana hala w której mieści się browar, stoi obok głównej drogi w stronę Niksicia, która obecnie przechodzi kompletną przebudowę i wygląda jak wielki plac budowy. W okolicy nie ma żadnego przystanku autobusowego, to już odludzie. Na wrotach widać logo którym jest paw, czyli paun. Jest to również taka gra słów, bo właścicielami tej rodzinnej firmy są ojciec i syn - Marinko i Koca Paunovic. Spasowały im więc te pawie..
Technologia jest umiejscowiona w jednym dużym pomieszczeniu. Gdy przyszedłem akurat trwała jakaś wymiana łopatek mieszalnika w warzelni i poproszono bym trochę poczekał. Natomiast kiedy usiedliśmy do stołu, to zostałem nagrodzony od razu piwem za to, że jestem pierwszą osobą w całej dosyć z resztą krótkiej historii browarku, która dotarła tam pieszo. A że temperatura sięgała już prawie 30*C, potrzeba uzupełnienia płynów była już paląca.
Pomysł na założenie browaru narodził się już w 2015 roku, ale wiadomo od słów do czynów musi zazwyczaj to trochę potrwać. Technologia firmy Pro-Mont z miasta Sremski Karlovci w Serbii, zaczęła pracować w 2018 roku. Warzelnia na 2000l a tanki na dwie warki, czyli 4000l. Możliwości produkcyjne to 16000 litrów miesięcznie, ale wątpię żeby wszystko szło na maxa.
Asortyment od początku działalności dosyć uporządkowany, postanowiono nie szaleć z ilością gatunków a skupić się na szlifowaniu kilku na które był największy popyt.
W dniu wizyty w tankach leżakowały:
Paun Hefe Weizen - 11,5*, 4,5%
Paun Red Lager - 11,8*, 4,7%
Paun Lager, 12,2*, 5%
Dzięki miłym i bardzo otwartym właścicielom miałem możliwość pogadać sobie i spróbować wszystkich tych piw. Najbardziej podszedł mi Weizen, bardzo klasyczny, z wszystkimi cechami pożądanymi dla tego rodzaju piwa. Reszta piw też dobra.
Piwa rozlewane są wyłącznie w kegi. Na samym początku było rozlewane także do butelek, ale to trwało bardzo krótko. Dystrybucja odbywa się do barów i restauracji w okolicy, na ich własnej stronie- https://paunpivo.me/ w w zakładce- ambasade, jest mapka z tymi miejscami. Inna sprawa czy to jest aktualizowane.
Na miejscu nie ma wyszynku, ale zaciekawił mnie spory drewniany kiosk z ladą i nalewakami, oraz ławkami obok.. Jak mi powiedziano, jeśli umówi się z nimi jakaś większa grupa, można zorganizować tam imprezę z piwem i grillem. Kilka dni wcześniej właśnie taka się tam odbyła, co było widać po małym rozgardiaszu.
Z birofilii to tylko szkło, bo w podstawki się tam nie inwestuje, a etykietki już dawno wyszły.
Miejscowe piwa w odróżnieniu od wszechobecnej masówki wyróżniają się na plus, oby były dostępne w większej ilości punktów.
Muszę podziękować panom Paunovicom za miłe przyjęcie i poświęcenie czasu na podwiezienie autem do następnego browaru, ale o nim innym razem.
Fotki:
1. Widok ogólny na blaszak z browarkiem. i firmowym autem.
2. Warzelnia
3. Pan Koca Paunovic nie tylko warzy piwo, ale jest również monterem.
Technologia jest umiejscowiona w jednym dużym pomieszczeniu. Gdy przyszedłem akurat trwała jakaś wymiana łopatek mieszalnika w warzelni i poproszono bym trochę poczekał. Natomiast kiedy usiedliśmy do stołu, to zostałem nagrodzony od razu piwem za to, że jestem pierwszą osobą w całej dosyć z resztą krótkiej historii browarku, która dotarła tam pieszo. A że temperatura sięgała już prawie 30*C, potrzeba uzupełnienia płynów była już paląca.
Pomysł na założenie browaru narodził się już w 2015 roku, ale wiadomo od słów do czynów musi zazwyczaj to trochę potrwać. Technologia firmy Pro-Mont z miasta Sremski Karlovci w Serbii, zaczęła pracować w 2018 roku. Warzelnia na 2000l a tanki na dwie warki, czyli 4000l. Możliwości produkcyjne to 16000 litrów miesięcznie, ale wątpię żeby wszystko szło na maxa.
Asortyment od początku działalności dosyć uporządkowany, postanowiono nie szaleć z ilością gatunków a skupić się na szlifowaniu kilku na które był największy popyt.
W dniu wizyty w tankach leżakowały:
Paun Hefe Weizen - 11,5*, 4,5%
Paun Red Lager - 11,8*, 4,7%
Paun Lager, 12,2*, 5%
Dzięki miłym i bardzo otwartym właścicielom miałem możliwość pogadać sobie i spróbować wszystkich tych piw. Najbardziej podszedł mi Weizen, bardzo klasyczny, z wszystkimi cechami pożądanymi dla tego rodzaju piwa. Reszta piw też dobra.
Piwa rozlewane są wyłącznie w kegi. Na samym początku było rozlewane także do butelek, ale to trwało bardzo krótko. Dystrybucja odbywa się do barów i restauracji w okolicy, na ich własnej stronie- https://paunpivo.me/ w w zakładce- ambasade, jest mapka z tymi miejscami. Inna sprawa czy to jest aktualizowane.
Na miejscu nie ma wyszynku, ale zaciekawił mnie spory drewniany kiosk z ladą i nalewakami, oraz ławkami obok.. Jak mi powiedziano, jeśli umówi się z nimi jakaś większa grupa, można zorganizować tam imprezę z piwem i grillem. Kilka dni wcześniej właśnie taka się tam odbyła, co było widać po małym rozgardiaszu.
Z birofilii to tylko szkło, bo w podstawki się tam nie inwestuje, a etykietki już dawno wyszły.
Miejscowe piwa w odróżnieniu od wszechobecnej masówki wyróżniają się na plus, oby były dostępne w większej ilości punktów.
Muszę podziękować panom Paunovicom za miłe przyjęcie i poświęcenie czasu na podwiezienie autem do następnego browaru, ale o nim innym razem.
Fotki:
1. Widok ogólny na blaszak z browarkiem. i firmowym autem.
2. Warzelnia
3. Pan Koca Paunovic nie tylko warzy piwo, ale jest również monterem.
Comment