Następny browar czarnogórski i tradycyjnie na obrzeżach miejscowości. W sumie dojazd nie jest jakoś bardzo skomplikowany, ponieważ mieści się on na rogu ulicy dochodzącej do głównej drogi na Niksic. Nie trzeba jakoś tam ciężko błądzić. Podobnie jak w przypadku Pauna na miejsce produkcji wybrano halę ale w porównaniu z tamtym jeszcze mniejszą. Właściciel dosłownie za ścianą posiada niewielką drukarnie. Postanowił w 2018 roku urozmaicić profil działalności i zainwestował w browar rzemieślniczy. Tych póki co w Czarnogórze jak na lekarstwo, wiec sukces wydaje się murowany, tylko jak przekonać miejscowych że istnieje na świecie coś innego jak Niksicko?
Technologia pochodzi z Serbii od firmy Pro Mont z miasta Sremski Karlovci. Po wejściu do pierwszego pomieszczenia, widać dosyć ciasno upchniętą warzelnie,( na 750 l) tanki ( po 2 oraz 7 tys. l) oraz linię do rozlewu do butelek. W drugiej części w której dach jest brezentowy, mamy kilka tanków i skład słodu. Poukładać tak to wszystko było nie lada wyzwaniem. Ba w planie jest jeszcze jakaś inwestycja w zakup nowych tanków..
Jeśli chodzi o rodzaje warzonych piw, to kierunkiem jest lager.
* Podgoricko Plavo 10,5*, 4,7%, 21 IBU. Plavo znaczy błękitne, ale bez obaw, to normalne jasne.
* Podgoricko Svijetlo, 11*, 4,9%, 30 IBU.
* Podgoricko Cervene, 10*, 4,5%, 23 IBU.
* Podgoricko Zlatno, 12*, 5,3%, 40 IBU.
Bywa też i Crno, 10*, 4,2%, 25 IBU, ale podczas mojej wizyty go nie było. Ponoć piwa ciemne nie specjalnie się sprzedają i było sporo zwrotów z knajp.
Piwa nad wyraz nachmielone jak na bałkańskie realia. Rozlewane są do kegów jak i do szklanych butelek o pojemności 0,3l
Te które miałem sposobność spróbować na miejscu, były nalane z tanka a niektóre z butelek. Nieco zjeżyła mi się skóra na ciele jak zobaczyłem bezbarwną butelkę z piwem Plavo, Jakoś tak jest, że bezbarwne butelki z piwem podnoszą moje ciśnienie. Ale w myśl zasady że darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby, jakoś to przełknąłem. A piwa były całkiem fajne. Najlepsze było dla mnie Svijetlo. Ale inne też godne uwagi, natomiast nieco więcej oczekiwałem po Zlatnym.
W magazynku stoją stosy ładnych pudełek, o dziwo zostały zamówione w innej firmie, zażartowałem że jak to jest skoro drukarnia za ścianą., a kartony trzeba zamawiać gdzie indziej.
Na butelkach za etykietki robią celofanki.
Aż się dziwię że miły gość który to wszystko pokazał, poświęcił mi aż tyle czasu. Bardzo się miło pogadało i zaplanowany czas na wizytę tak na pół godziny, przedłużył się do dwóch. Jakby mi było mało piwa, dostałem jeszcze jakieś na drogę. Ba nawet zostałem zawieziony autem firmowym w następne miejsce..
Jak tu nie wrócić do Czarnogóry..
Jeśli chodzi o dostępność piwa Podgoricko, to ponoć jest takich barów w Podgoricy wcale nie mało, ale bardziej koncentrują się na wybrzeżu, co jest zrozumiałe.
A butelkowe? Miejscowa sieć marketów - Voli, w Podgoricy, zrobiła sobie taki kącik z kraftami z Czarnogóry i w każdym widziałem piwa Podgoricko, Mamut ( z Niksicia) i z Pivnej Akademii. Po kilka rodzajów z każdego browaru.
Strona włąsna: https://podgoricko.me/
Fotki:
1. Wejście zawalone butelkami.
2. Warzelnia.
3. Pan piwowar na włościach.
Technologia pochodzi z Serbii od firmy Pro Mont z miasta Sremski Karlovci. Po wejściu do pierwszego pomieszczenia, widać dosyć ciasno upchniętą warzelnie,( na 750 l) tanki ( po 2 oraz 7 tys. l) oraz linię do rozlewu do butelek. W drugiej części w której dach jest brezentowy, mamy kilka tanków i skład słodu. Poukładać tak to wszystko było nie lada wyzwaniem. Ba w planie jest jeszcze jakaś inwestycja w zakup nowych tanków..
Jeśli chodzi o rodzaje warzonych piw, to kierunkiem jest lager.
* Podgoricko Plavo 10,5*, 4,7%, 21 IBU. Plavo znaczy błękitne, ale bez obaw, to normalne jasne.
* Podgoricko Svijetlo, 11*, 4,9%, 30 IBU.
* Podgoricko Cervene, 10*, 4,5%, 23 IBU.
* Podgoricko Zlatno, 12*, 5,3%, 40 IBU.
Bywa też i Crno, 10*, 4,2%, 25 IBU, ale podczas mojej wizyty go nie było. Ponoć piwa ciemne nie specjalnie się sprzedają i było sporo zwrotów z knajp.
Piwa nad wyraz nachmielone jak na bałkańskie realia. Rozlewane są do kegów jak i do szklanych butelek o pojemności 0,3l
Te które miałem sposobność spróbować na miejscu, były nalane z tanka a niektóre z butelek. Nieco zjeżyła mi się skóra na ciele jak zobaczyłem bezbarwną butelkę z piwem Plavo, Jakoś tak jest, że bezbarwne butelki z piwem podnoszą moje ciśnienie. Ale w myśl zasady że darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby, jakoś to przełknąłem. A piwa były całkiem fajne. Najlepsze było dla mnie Svijetlo. Ale inne też godne uwagi, natomiast nieco więcej oczekiwałem po Zlatnym.
W magazynku stoją stosy ładnych pudełek, o dziwo zostały zamówione w innej firmie, zażartowałem że jak to jest skoro drukarnia za ścianą., a kartony trzeba zamawiać gdzie indziej.
Na butelkach za etykietki robią celofanki.
Aż się dziwię że miły gość który to wszystko pokazał, poświęcił mi aż tyle czasu. Bardzo się miło pogadało i zaplanowany czas na wizytę tak na pół godziny, przedłużył się do dwóch. Jakby mi było mało piwa, dostałem jeszcze jakieś na drogę. Ba nawet zostałem zawieziony autem firmowym w następne miejsce..
Jak tu nie wrócić do Czarnogóry..
Jeśli chodzi o dostępność piwa Podgoricko, to ponoć jest takich barów w Podgoricy wcale nie mało, ale bardziej koncentrują się na wybrzeżu, co jest zrozumiałe.
A butelkowe? Miejscowa sieć marketów - Voli, w Podgoricy, zrobiła sobie taki kącik z kraftami z Czarnogóry i w każdym widziałem piwa Podgoricko, Mamut ( z Niksicia) i z Pivnej Akademii. Po kilka rodzajów z każdego browaru.
Strona włąsna: https://podgoricko.me/
Fotki:
1. Wejście zawalone butelkami.
2. Warzelnia.
3. Pan piwowar na włościach.
Comment