Rok 2012 wysypał nowymi mini browarami w Czechach. Jeden z nich powstał w miasteczku Jince 70 km na południe od centrum Prahy i został uruchomiony w połowie maja. Dojechać tu łatwo, pociągi kursują co godzinę (co 2 godz. jest też bezpośredni pośpieszny z Prahy). Po opuszczeniu wagonu najlepiej udać się na prawo od budynku stacji ścieżką wzdłuż torów, która doprowadzi nas do stacji benzynowej skąd podążamy prosto główna ulicą miasteczka. Po przejściu około 1 km znajdziemy się przed dużym, żółtym budynkiem, mieszczącym na parterze restaurację a na piętrze pensjonat.
Gdy kelnerka podawała pierwsze piwo zapytaliśmy o browar i możliwość jego zwiedzenia. Okazało się, że znajduje się on w specjalnie wyremontowanym dawnym budynku gospodarczym na podwórzu posesji. "Możecie go zwiedzić jeśli zgodzi się właściciel" - powiedziała z uśmiechem wskazując na siedzącego naprzeciw baru pana. Ten stwierdził żebyśmy spokojnie dokończyli piwo i zaprasza na zwiedzanie. W jego czasie dokładnie objaśniał proces produkcji piwa.
Browar okazał się dość spory, jedna warka to 1000 l, fermentacja i dojrzewanie odbywa się w 10 tankofermentorach o pojemności 2000 l (nie ma otwartej fermentacji) i trwa 21 dni. Wszystkie urządzenia do browaru dostarczyła firma Destila.
Warzy się jak na razie 2 rodzaje piw:
- Světlý ležák Vilém 12°
Piwo koloru złotego, mocno mętne.
Piana dość wysoka, gęsta, bąbelki równomierne. Utrzymuje się do 3-4 łyku, potem pozostaje gruby kożuch, solidna obręcz przy szkle i sporo plam.
Zapachowo lekka słodowość i ciut drożdżowości.
W smaku przyjemnie słodowe z wyraźną chlebowością i lekką nutą owocową. Goryczka wyraźna, chmielowa długo pozostaje na podniebieniu. Smaczne.
Gaz w górnej strefie normy. 19,50 kč.
- Polotmavý ležák Vilém 13°
Barwy hebanowo - brązowej, całkiem mętne. Gdyby nie nazwa można by spokojnie powiedzieć, że to ciemne piwo.
Piana beżowa, gęsta, drobnooczkowa, opada po 3 łykach do cienkiego kożuszka. Pozostaje gruba obręcz, ładnie oblepia szkło prawie nieprzerwaną "firanką".
Zapach dość lekki, karmel i drożdże.
Smakowo dość zaskakujące bo na pierwszy plan wysuwa się łagodna kwiatowa owocowość, a po chwili dopełnia ją mieszanka lekkiego karmelu i mlecznej czekolady.
Gazu w sam raz.
Ciekawe i smaczne piwo. Również kosztuje 19,50 kč.
Według słów właściciela piwa w beczkach dostarczane są także do jednaj restauracji w okolicy i dwóch w Pradze. Na miejscu przy barze można napełnić własny PET z nalewaka, lub poprosić o firmowy, który kosztuje dodatkowe 10 kč. Piwa podaje się w firmowych kuflach z grubego szkła. Są 3 rodzaje o pojemności 0,5 l, można je kupić po 100 kč, oraz 1 poj. 0,3 l(80 kč). Na stołach tylko podkładki lanego tu także Staropramena. Firmowe są na barze po 6 kč wraz z samoprzylepnymi etykietami (3 szt. - 25 kč).
Jadłospis w restauracji nie jest długi, typowo czeskie dania ale smaczne, a porcje obfite w cenach około 80 kč. Sporo osób korzysta z codziennych dwudaniowych zestawów w cenie 77 kč.
Fotki w galerii:
Gdy kelnerka podawała pierwsze piwo zapytaliśmy o browar i możliwość jego zwiedzenia. Okazało się, że znajduje się on w specjalnie wyremontowanym dawnym budynku gospodarczym na podwórzu posesji. "Możecie go zwiedzić jeśli zgodzi się właściciel" - powiedziała z uśmiechem wskazując na siedzącego naprzeciw baru pana. Ten stwierdził żebyśmy spokojnie dokończyli piwo i zaprasza na zwiedzanie. W jego czasie dokładnie objaśniał proces produkcji piwa.
Browar okazał się dość spory, jedna warka to 1000 l, fermentacja i dojrzewanie odbywa się w 10 tankofermentorach o pojemności 2000 l (nie ma otwartej fermentacji) i trwa 21 dni. Wszystkie urządzenia do browaru dostarczyła firma Destila.
Warzy się jak na razie 2 rodzaje piw:
- Světlý ležák Vilém 12°
Piwo koloru złotego, mocno mętne.
Piana dość wysoka, gęsta, bąbelki równomierne. Utrzymuje się do 3-4 łyku, potem pozostaje gruby kożuch, solidna obręcz przy szkle i sporo plam.
Zapachowo lekka słodowość i ciut drożdżowości.
W smaku przyjemnie słodowe z wyraźną chlebowością i lekką nutą owocową. Goryczka wyraźna, chmielowa długo pozostaje na podniebieniu. Smaczne.
Gaz w górnej strefie normy. 19,50 kč.
- Polotmavý ležák Vilém 13°
Barwy hebanowo - brązowej, całkiem mętne. Gdyby nie nazwa można by spokojnie powiedzieć, że to ciemne piwo.
Piana beżowa, gęsta, drobnooczkowa, opada po 3 łykach do cienkiego kożuszka. Pozostaje gruba obręcz, ładnie oblepia szkło prawie nieprzerwaną "firanką".
Zapach dość lekki, karmel i drożdże.
Smakowo dość zaskakujące bo na pierwszy plan wysuwa się łagodna kwiatowa owocowość, a po chwili dopełnia ją mieszanka lekkiego karmelu i mlecznej czekolady.
Gazu w sam raz.
Ciekawe i smaczne piwo. Również kosztuje 19,50 kč.
Według słów właściciela piwa w beczkach dostarczane są także do jednaj restauracji w okolicy i dwóch w Pradze. Na miejscu przy barze można napełnić własny PET z nalewaka, lub poprosić o firmowy, który kosztuje dodatkowe 10 kč. Piwa podaje się w firmowych kuflach z grubego szkła. Są 3 rodzaje o pojemności 0,5 l, można je kupić po 100 kč, oraz 1 poj. 0,3 l(80 kč). Na stołach tylko podkładki lanego tu także Staropramena. Firmowe są na barze po 6 kč wraz z samoprzylepnymi etykietami (3 szt. - 25 kč).
Jadłospis w restauracji nie jest długi, typowo czeskie dania ale smaczne, a porcje obfite w cenach około 80 kč. Sporo osób korzysta z codziennych dwudaniowych zestawów w cenie 77 kč.
Fotki w galerii:
Comment