Najnowszy, wybudowany od podstaw browarek restauracyjny w Pradze otworzył swe podwoje 2.04.2013 dokładnie na granicy dwóch dalekich, wschodnich praskich dzielnic mieszkaniowych Hostivař i Horní Měcholupy. Dojechać tu można pociągiem lub tramwajami linii 22 i 26 do stacji/pętli Hostivař, skąd jeszcze 3 przystanki autobusem 183. Parterowy, drewniany budynek browaru w kształcie trójkąta ze ściętym czubkiem znajduje się przy głównej ulicy Hornoměcholubské, od której rozwidla się osiedlowa uliczka Lochotínská. Nie sposób nie zauważyć przeszklonej ściany z połyskującą za nią srebrną warzelnią. Wejście jest w drugim końcu budynku od ul. Lochotínské.
Sala restauracji jest dość duża, urządzona w dość prostym ale przyjemnym stylu. Sufity z grubych, prostych, jasnych drewnianych belek, takie też podpory ale w ciemnym kolorze. Stoły, ławy, krzesła z jasnego drewna, naprzeciw baru miejsca konsumpcyjne na stojąco w postaci oheblowanych grubych, drewnianych pni. Bar i najdłuższa ściana ozdobione ceramicznymi mozaikami, ta ścienna przedstawia schemat produkcji piwa. Naprzeciw baru ustawiono 4 tanki wyszynkowe z których nalewa się piwa. Tanki leżakowe można obejrzeć za szybą udając się do wc.
Przybyliśmy tu 13.04, czyli prawie 1,5 tygodnia po inauguracji. Choć otoczenie budynku jeszcze nie uporządkowane a droga dojazdowa nieukończona, od razu widać, że okolicznym mieszkańcom tego było trzeba. Wewnątrz pełno, stoły w większości zarezerwowane, mieszczący prawie drugie tyle ludzi zewnętrzny taras osłonięty drewnianym dachem, także max obsadzony, choć mimo słońca temperatura oscylowała w okolicach 14 °C. Ale jak wiadomo Czesi doceniają dobre piwo w swojej okolicy.
Można było spróbować 4 ich rodzajów:
- Světlá 11°
Barwy żółtej, lekko mętne.
Piana mocna, wysoka na około 4 cm, o drobnych oczkach. Utrzymywała się do trzeciego łyku, po czym potem pozostaje kożuch z wyspą na środku, a na ściance gęste plamy z zaznaczonymi kręgami.
Zapach wyraźny, chlebowo - słodowy z lekką drożdżowością.
Jak na 11° piwo bardzo treściwe, w smaku dominuje słodowość i świeży chleb, a podkreśla przyjemne odczucia mocna chmielowa goryczka. Zawartość CO2 idealna. Czeska klasyka z minibrowaru. 29 kč.
- Polotmavá 12°
Barwy bursztynowej ciut przechodzącej w miedzianą, całkiem mętne.
Piana na około 5 cm, beżowa, gęsta, tworząca morskie "bałwany" na powierzchni. Po kilku łykach pozostaje wyspowy kożuch, lepi się do ścianek kufla gęstą "firanką".
Zapach niezbyt wyraźny, wymaga wprawnego nosa, piwniczno - drożdżowy.
Smak dość uśredniony, drożdżowy. Wyczuwalny też karmel, ciemny słód, łagodna czekolada, jednak nie tworzą jakiejś wyrazistej nuty. Wyraźna jest natomiast goryczka, która podnosi to piwo ciut w górę ponad zarzut o brak zdecydowanego charakteru.
Gazu w sam raz. 33 kč.
- Světlá 13°
Koloru jasnozłotego, całkiem mętne.
Piana biała, przy podaniu na 4 cm, gęsta, drobnooczkowa, o poszarpanej strukturze. Opadła dość szybko pozostawiając cienki kożuszek, solidna obręcz przy szkle i nieliczne plamy na nim.
Pachnie miodową słodowością z dodatkiem drożdży.
W smaku głownie słodowe z lekką nutką owocową, w tle delikatna goryczka. Piwo bardzo treściwe, raczej dla wielbicieli słodowej słodkości, ale piło się bardzo przyjemnie.
Wysycenie nie za duże ale tu pasujące. 33 kč.
- H-Ale 15°
Barwy ciemnopomarańczowo - miedzianej, mocno mętne.
Piana lekko "przybrudzona", bardzo gęsta, o mikroskopijnych oczkach, wysoka na około 4 cm. Po kilku łykach opada do kożuszka z solidną wyspą, pozostawia na ściankach pokalu gęste, nieprzerwane plamy i kręgi.
Zapach przepiękny, bogaty chmielowo - owocowowy bukiet z kwiatowym i drożdżowym dodatkiem aż kręci w nozdrzach.
Smak równie wyrazisty, bogactwo goryczkowego bukietu chmielowo - owocowego podbudowane słodowo - chlebową treściwością. Świetny ejl o idealnym wysyceniu, jakby starszy (proporcjonalnie mocniejszy) brat artezanowskiego Pacyfika. Nie spodziewałem się, że na starcie browarku napiję się czegoś tak pysznego. 55 kč.
Piwa podawane są w firmowym szkle; 3 pierwsze w kuflach a H-Ale w pokalu. Napis na szkle w postaci nazwy browarku jest grawerowany. Tak kufle jak i pokale można kupić za 50 kč. Podkładki w dwóch rodzajach są dostępne na stołach. W najbliższych dniach każde z piw będzie dostępne także na wynos w litrowych PET-ach. Są już nawet na nie ceny: 11°-48 kč, 12°-55 kč, 13°-55 kč, H-Ale - 70 kč jak widać sporo niższe niż na miejscu.
Jadłospis dość krótki, zawiera 3 zupy (25-40 kč), 6 dań głównych w cenach 95 - 145 kč, dużo więcej jest ciepłych i zimnych zakąsek w przedziale 40 - 60 kč. Denní menu (zupa + drugie danie) jest w jednym rodzaju za 90 kč. Dania smaczne, porcje obfite i jak na Pragę w dobrych cenach.
Obsługa sprawna, szybko reaguje na pojawienie się dna w kuflu.
Browarek wart powtórnej wizyty, w szczególności na pysznego H-Ale. Tym bardziej, że wreszcie nadeszła wiosna, dokończone zostaną prace porządkowe wkoło budynku, zazieleni się teren i oprócz tarasu przybędzie miejsc na zewnątrz. I co ważne są tu Czesi (co się przekłada na ceny), a nie hordy zagranicznych turystów okupujące centrum Prahy.
Czynne codziennie 11-23.
Fotki w galerii:
Sala restauracji jest dość duża, urządzona w dość prostym ale przyjemnym stylu. Sufity z grubych, prostych, jasnych drewnianych belek, takie też podpory ale w ciemnym kolorze. Stoły, ławy, krzesła z jasnego drewna, naprzeciw baru miejsca konsumpcyjne na stojąco w postaci oheblowanych grubych, drewnianych pni. Bar i najdłuższa ściana ozdobione ceramicznymi mozaikami, ta ścienna przedstawia schemat produkcji piwa. Naprzeciw baru ustawiono 4 tanki wyszynkowe z których nalewa się piwa. Tanki leżakowe można obejrzeć za szybą udając się do wc.
Przybyliśmy tu 13.04, czyli prawie 1,5 tygodnia po inauguracji. Choć otoczenie budynku jeszcze nie uporządkowane a droga dojazdowa nieukończona, od razu widać, że okolicznym mieszkańcom tego było trzeba. Wewnątrz pełno, stoły w większości zarezerwowane, mieszczący prawie drugie tyle ludzi zewnętrzny taras osłonięty drewnianym dachem, także max obsadzony, choć mimo słońca temperatura oscylowała w okolicach 14 °C. Ale jak wiadomo Czesi doceniają dobre piwo w swojej okolicy.
Można było spróbować 4 ich rodzajów:
- Světlá 11°
Barwy żółtej, lekko mętne.
Piana mocna, wysoka na około 4 cm, o drobnych oczkach. Utrzymywała się do trzeciego łyku, po czym potem pozostaje kożuch z wyspą na środku, a na ściance gęste plamy z zaznaczonymi kręgami.
Zapach wyraźny, chlebowo - słodowy z lekką drożdżowością.
Jak na 11° piwo bardzo treściwe, w smaku dominuje słodowość i świeży chleb, a podkreśla przyjemne odczucia mocna chmielowa goryczka. Zawartość CO2 idealna. Czeska klasyka z minibrowaru. 29 kč.
- Polotmavá 12°
Barwy bursztynowej ciut przechodzącej w miedzianą, całkiem mętne.
Piana na około 5 cm, beżowa, gęsta, tworząca morskie "bałwany" na powierzchni. Po kilku łykach pozostaje wyspowy kożuch, lepi się do ścianek kufla gęstą "firanką".
Zapach niezbyt wyraźny, wymaga wprawnego nosa, piwniczno - drożdżowy.
Smak dość uśredniony, drożdżowy. Wyczuwalny też karmel, ciemny słód, łagodna czekolada, jednak nie tworzą jakiejś wyrazistej nuty. Wyraźna jest natomiast goryczka, która podnosi to piwo ciut w górę ponad zarzut o brak zdecydowanego charakteru.
Gazu w sam raz. 33 kč.
- Světlá 13°
Koloru jasnozłotego, całkiem mętne.
Piana biała, przy podaniu na 4 cm, gęsta, drobnooczkowa, o poszarpanej strukturze. Opadła dość szybko pozostawiając cienki kożuszek, solidna obręcz przy szkle i nieliczne plamy na nim.
Pachnie miodową słodowością z dodatkiem drożdży.
W smaku głownie słodowe z lekką nutką owocową, w tle delikatna goryczka. Piwo bardzo treściwe, raczej dla wielbicieli słodowej słodkości, ale piło się bardzo przyjemnie.
Wysycenie nie za duże ale tu pasujące. 33 kč.
- H-Ale 15°
Barwy ciemnopomarańczowo - miedzianej, mocno mętne.
Piana lekko "przybrudzona", bardzo gęsta, o mikroskopijnych oczkach, wysoka na około 4 cm. Po kilku łykach opada do kożuszka z solidną wyspą, pozostawia na ściankach pokalu gęste, nieprzerwane plamy i kręgi.
Zapach przepiękny, bogaty chmielowo - owocowowy bukiet z kwiatowym i drożdżowym dodatkiem aż kręci w nozdrzach.
Smak równie wyrazisty, bogactwo goryczkowego bukietu chmielowo - owocowego podbudowane słodowo - chlebową treściwością. Świetny ejl o idealnym wysyceniu, jakby starszy (proporcjonalnie mocniejszy) brat artezanowskiego Pacyfika. Nie spodziewałem się, że na starcie browarku napiję się czegoś tak pysznego. 55 kč.
Piwa podawane są w firmowym szkle; 3 pierwsze w kuflach a H-Ale w pokalu. Napis na szkle w postaci nazwy browarku jest grawerowany. Tak kufle jak i pokale można kupić za 50 kč. Podkładki w dwóch rodzajach są dostępne na stołach. W najbliższych dniach każde z piw będzie dostępne także na wynos w litrowych PET-ach. Są już nawet na nie ceny: 11°-48 kč, 12°-55 kč, 13°-55 kč, H-Ale - 70 kč jak widać sporo niższe niż na miejscu.
Jadłospis dość krótki, zawiera 3 zupy (25-40 kč), 6 dań głównych w cenach 95 - 145 kč, dużo więcej jest ciepłych i zimnych zakąsek w przedziale 40 - 60 kč. Denní menu (zupa + drugie danie) jest w jednym rodzaju za 90 kč. Dania smaczne, porcje obfite i jak na Pragę w dobrych cenach.
Obsługa sprawna, szybko reaguje na pojawienie się dna w kuflu.
Browarek wart powtórnej wizyty, w szczególności na pysznego H-Ale. Tym bardziej, że wreszcie nadeszła wiosna, dokończone zostaną prace porządkowe wkoło budynku, zazieleni się teren i oprócz tarasu przybędzie miejsc na zewnątrz. I co ważne są tu Czesi (co się przekłada na ceny), a nie hordy zagranicznych turystów okupujące centrum Prahy.
Czynne codziennie 11-23.
Fotki w galerii:
Comment