Tweet
Pomimo, że nie udało mi się dodzwonić do pana sládka, postanowiliśmy jednak zrobić sobie wycieczkę przez przepiękne tereny okolic Pilzna, gdzie wzgórza wokół doliny Berounki dochodzą do wysokości 800 m. Pociągi do Radnic kursują co 2 godziny. Ze stacji główną ulicą przez rynek i most na Radnickým potoku dojdziemy do ul. Puchmajerovej. Nie idziemy jednak nią, a przy stawach kierujemy się w prawo na wysypaną tłuczniem drogę wzdłuż strumyka (po lewej jego stronie). Browarek mieści się na posesji ze sporym domem z czerwonej cegły w niedużym baraczku, obok którego jest drugi, mieszczący warsztat ślusarski, jako że głównym zawodem pana sládka jest właśnie obróbka metali.
Tam go właśnie zastaliśmy przy pracy, chętnie zaprosił do zwiedzenia browarku, jednak zasmucił nas wiadomością, że piwa skończyły mu się przed tygodniem a leżakujące będą gotowe za tydzień. Browarek jest malutki, można uwarzyć rocznie około 350 hl piwa rocznie, a zainteresowanie jest spore. Warzelnię (2,5 hl) i kadzie fermentacyjne (2x500 l) pan sládek wykonał samodzielnie w swoim warsztacie, leżakownia funkcjonuje w postaci kegów, w których piwo dojrzewa. Przeważnie sprzedaje się je właśnie w kegach, są napełniane także PET-y. Na miejscu za browarkiem można też w godzinach otwarcia warsztatu (pon.-pt. 7-11 i 12-16) wypić piwo w ogródku. Poza tym bywa w hospodzie Na kurtech w Radnicach oraz w trzech innych w okolicznych miejscowościach. Za około 2 tygodnie będzie uruchomiona własna firmowa hospoda na ul. Sokolskiej około 300 m od stacji ČD.
Warzy się podstawowo 3 rodzaje piwa:
- Radnická světlá 11°
- Radnická světlá 12°
- Radnická polotmavá 12°
Na święta zawsze planowany jest jakiś mocniejszy speciál ale jak stwierdził pan sládek, na razie za wcześnie mówić co to będzie.
Z piwnych gadżetów dostaliśmy tylko podkładki, szkło firmowe jest zamówione i będzie w momencie otwarcia hospody.
Czyli koniecznie trzeba będzie ponownie odwiedzić Radnice.
Fotki w galerii:
PS.
Wracając na stację ČD wypatrzyliśmy niedaleko rynku dość kiepsko wyglądający ale charakterystyczny budynek.
Tam go właśnie zastaliśmy przy pracy, chętnie zaprosił do zwiedzenia browarku, jednak zasmucił nas wiadomością, że piwa skończyły mu się przed tygodniem a leżakujące będą gotowe za tydzień. Browarek jest malutki, można uwarzyć rocznie około 350 hl piwa rocznie, a zainteresowanie jest spore. Warzelnię (2,5 hl) i kadzie fermentacyjne (2x500 l) pan sládek wykonał samodzielnie w swoim warsztacie, leżakownia funkcjonuje w postaci kegów, w których piwo dojrzewa. Przeważnie sprzedaje się je właśnie w kegach, są napełniane także PET-y. Na miejscu za browarkiem można też w godzinach otwarcia warsztatu (pon.-pt. 7-11 i 12-16) wypić piwo w ogródku. Poza tym bywa w hospodzie Na kurtech w Radnicach oraz w trzech innych w okolicznych miejscowościach. Za około 2 tygodnie będzie uruchomiona własna firmowa hospoda na ul. Sokolskiej około 300 m od stacji ČD.
Warzy się podstawowo 3 rodzaje piwa:
- Radnická světlá 11°
- Radnická světlá 12°
- Radnická polotmavá 12°
Na święta zawsze planowany jest jakiś mocniejszy speciál ale jak stwierdził pan sládek, na razie za wcześnie mówić co to będzie.
Z piwnych gadżetów dostaliśmy tylko podkładki, szkło firmowe jest zamówione i będzie w momencie otwarcia hospody.
Czyli koniecznie trzeba będzie ponownie odwiedzić Radnice.
Fotki w galerii:
PS.
Wracając na stację ČD wypatrzyliśmy niedaleko rynku dość kiepsko wyglądający ale charakterystyczny budynek.
Comment