Odwiedzony w lipcu.Zlokalizowany w po środku ryneczku,znajduje się na pierwszym piętrze budynku w którym są również ,delikatesy,i bodajże cukiernia..Jadąc od strony Rożnova na budynku widać duży napis RADOCHA.W lokalu nie było nikogo,oprócz dosłownie przysypiającej barmanki.Serwowali 10,oraz 11 borówkową.Nie przepadam dziesiątkami,jedenastkami,wolę treściwsze piwa.10-ka nijaka,wodnista,borówkowa 11-ka może i była lepsza na prze upalną sobotę.Niestety oba piwa dostaliśmy ciepłe!!No,powiedzmy temperatura pokojowa,a na zewnątrz było 35stopni.Pierwszy raz w Czechach spotkałem się z ciepłym piwem.W między czasie do lokalu przyszło parę osób.Z ich rozmowy również dało się wyczuć niezadowolenie z temperatury podanego piwa.Można usiąść na tarasie,ale w tym dniu upał skutecznie do tego zniechęcał.Za to w chłodniejsze dni będziemy cieszyć się pięknymi widokami na Radhost i inne górki.Piwo podane w firmowym szkle.Nalanych petów nie było,ale bez problemu naleją,mają swoje butelki.W Czechach knajpki bywają oblężone przez rowerzystów,tutaj będzie problem.Nie ma gdzie zostawić,ani gdzie przypiąć roweru udając się na piętro.
Czechy, Hutisko-Solanec, Hutisko 609, Pivovar Kyčera (d. Radocha)
Collapse
X
-
Zdaje się że fajną wycieczkę ostatnio zrobiłeś.
Zwróć jednak uwagę na zasady zakładania wątków. W dziale knajpz i puby podajemy najpierw kraj potem miasto, następnie adres i dalej nazwę knajpy czy browaru.
W twoim przypadku:
Czechy, Hutisko-Solanec, Hutisko-Solanec 609, Pivovar Radocha
Zgłoszę do moderacji. Następnym razem zwróć na to uwagęLast edited by karol1000; 2014-09-11, 07:24.LP
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000 Wyświetlenie odpowiedzi
W twoim przypadku:
Czechy, Hutisko-Solanec, Hutisko-Solanec 609, Pivovar Radocha
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pendragon nie doczytał w domu, ale na miejscu dostrzegł kartkę, że czynny piątek-niedziela.
Ale z zewnątrz wyglądał mógł zmylić, że zamknięty na dobre.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Browar był zamknięty, bo zmienił właściciela, którym został człowiek od pubu u Segala w Ostrawie (dzięki czemu te piwa są tam dostępne). Od czerwca znowu warzą, zmieniając przy okazji nazwę browaru na Kyčera.
Zaloguj się do Facebooka, aby zacząć udostępniać różne rzeczy oraz łączyć się ze znajomymi, rodziną i ludźmi, których znasz.
Czynne tylko:
piątek - 16-24,
sobota - 11-24
niedziela - 11-20Last edited by Pendragon; 2015-11-30, 22:55.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Do Hutiska wybraliśmy się 23.01.2016 na chybił-trafił. Dodzwonić się nie szło, strony www nie mają ale była sobota, według Pendragona czynne miało być, więc zaryzykowaliśmy. Wielki baner Radocha wciąż wisi, więc gdy wysiedliśmy z autobusu nadzieja na miejscowe piwo była. Gdy weszliśmy do restauracji miny nam zrzedły gdy zobaczyliśmy na barze 4 krany z następującym repertuarem: Radegast 10° i 12°, Pilsner Urquell i Birell. Tak jak pisał Pendi:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziBrowar był zamknięty, bo zmienił współwłaściciela, którym został człowiek od pubu u Segala w Ostrawie (dzięki czemu te piwa są tam dostępne). Od czerwca znowu warzą, zmieniając przy okazji nazwę browaru na Kyčera.
Radegastów pić nie zamierzaliśmy więc po raz pierwszy w życiu piłem w knajpie przy browarze piwa z PET-ów, i to w Czechach!
Podpytywana na temat samego browaru i możliwości jego zwiedzenia barmanka nie umiała nic powiedzieć, jedynie że wtedy jak przyjdzie piwowar i szefowa.
Ci zjawili się po około godzinie. Zwiedzanie zostało z miejsca kategorycznie wykluczone - "nie można tak od razu wpuszczać kogoś do browaru, trzeba było zadzwonić tydzień wcześniej to może by się dało" - usłyszałem. Na moją uwagę, że próbowałem ale telefon jest nieczynny dostałem aktualny numer.
Na moje grymaszenie że brak lanego, pani powiedziała, że zaraz piwowar podłączy beczkę co rzeczywiście się stało (pod kran Birella), więc trzecie miejscowe piwo piliśmy już z kija. Było to:
- Segal Summer APA http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=116218
a oprócz tego dostępne były w PET-ach:
- Segal světlý ležák 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=116216
- Segal tmavý ležák 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=116217
- Segal IPA 15° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=116215
Piwa niestety nierówne - na 4 wypite dwa były bardzo kiepskie.
Podano nam do nich szklanki jeszcze z logo Radocha. Jako że to już "zabytek" bo takie piwa nie istnieją, zapytałem barmanki ile by taka kosztowała. Po konsultacji z szefową okazało się, że tylko 30 kč więc poprosiłem o doliczenie do rachunku. Gdy płaciliśmy, pani wręczyła nam dwie szklanki mówiąc ze druga gratis dla kolegi.
Na stołach były tylko podkładki Radegasta ale na barze leżała spora ilość czystych Radochy, których pozwolono nam za darmo wziąć ile chcemy. Etykiety samoprzylepne można kupić po 20 kč sztuka (było 6 rodzajów).
Przyjechaliśmy do Hutiska po 14-ej, kuchnia jeszcze nie funkcjonowała (podobno od wieczora ale konkretnie nie wiadomo od której) więc do jedzenia były tylko zakąski (hermelín, utopenec) i swojskie czeskie brambůrky i tyčinki.
Wobec mnóstwa nowych minibrowarów w Czechach, nie wiem czy jest sens planować ponowne odwiedziny tego. Może kiedyś...
Fotki w galerii:
Comment
-
Comment