Czechy, Troubelice 252, Domácí pivovárek Trubadúr [zamknięte]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    Czechy, Troubelice 252, Domácí pivovárek Trubadúr [zamknięte]

    Browarek Trubadúr szczyci się mianem najmniejszego w Republice Czeskiej. Znajduje się w jednorodzinnym domu około 120 m od przystanku kolejowego Troubelice zastávka. Zajmuje piwnicę o powierzchni 5m2, a jego warzelnia ma pojemność 100 l.
    Jak to zazwyczaj bywa, pan sládek František Hájek (mieszkający tu z rodziną), od kilku warzył piwo dla siebie i najbliższych znajomych jako piwowar domowy. A że bardzo wszystkim smakowało nie mógł się opędzić od spragnionych. Postanowił więc zdobyć wszelkie pozwolenia i zarejestrować działalność w Urzędzie celnym by móc warzyć w większej skali i komercyjnie. Wyliczył jaka ma być ta "większa skala", która spełnia wymagania urzędników w stosunku do posiadanej powierzchni, i tak oto mamy najmniejszy browar.
    Urządzenia są własnego pomysłu i wykonania z ogólnie dostępnych części i pojemników z materiałów nadających się do środków spożywczych. Okrągła kadź zacierna (100 l) jest z blachy kwasoodpornej. Kadź filtracyjna jest kwadratowa z płyt z tworzywa sztucznego.
    Czasem pan sládek używa jeszcze 25 l kociołka jako dekokcyjnego w przypadku małych warek warzonych tym sposobem.
    Spilka to dwa 70 litrowe gary, które na czas fermentacji piwa (około 7-8 dni) umieszczone są w specjalnych lodówkach otwieranych od góry.
    Dojrzewanie i leżakowanie piwa (około 5 tygodni) odbywa się głównie w ręcznie napełnianych butelkach z krachlą, rzadziej w 15 litrowych beczkach. Jako leżakownia służy stylowy, drewniany baraczek obok domu, gdzie znajdują się lodówki mieszczące 5 skrzynek po 20 butelek.
    W browarku nie ma żadnej pompy, wszelkie operacje przetaczania odbywają się metodą grawitacyjną.
    Pan sládek bardzo dba o ekologię, nie wyobraża sobie używania PET-ów. Nawet etykiety są ze zwykłego papieru w formie zawieszek na szyjkę butelki, a dzięki laminacji (tak jak butelki) są one zwrotne. Do mycia butelek (20 sztuk naraz) używa myjki własnego wyrobu (jak zaznaczył z pomocą sąsiada).
    Jako, że jedna warka to max 100 l, piwa nie ma w ciągłej sprzedaży a trzeba je zamówić najlepiej na 1,5- 2 miesiące wcześniej. Wykupując całą warkę (a tak najczęściej się dzieje) można zażyczyć sobie rodzaj piwa (jasne, półciemne, ciemne) i jego moc (11 - 15°Blg).

    Umawiając się z panem sládkiem na zwiedzanie do końca nie byłem pewien czy kupię jakieś piwa, lecz po kilku minutach rozmowy stwierdził, że uszczupli zamówioną partię Sváteční 14° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=111327 bo było by mu przykro gdybym odjechał nie próbując. Piwo było pyszne a pan sládek był tak miły, że uszczuplił zamówienie o drugą butelkę nalewając mi "na drogę" do firmowego kufla za który policzył tylko 50 kč.
    W czasie prawie dwugodzinnej wizyty przekonałem się, że pan František to prawdziwy pasjonat piwa, o którym mówi i pieści jak swoje dziecko. Ma wielką radość, że może dostarczyć swoim odbiorcom produkt całkowicie naturalny, żywy, pełen wartościowych dla organizmu składników i to właściwie "po kosztach". Pan sládek mówi, że nie nigdy nie miał na myśli zysku, po prostu lubi jak ludzie są zadowoleni. Wierzy, że to zadowolenie przeniesie się na ich codzienne postrzeganie świata, że nie będą jeść sztucznego jedzenia, pić koncernówek, dostrzegą otaczające ich piękno i po prostu będą w pełni żyć nie zabijając się o każdy grosz. Byłem pod wrażeniem - rzadko ma się obecnie do czynienia z takim człowiekiem.

    Fotki w galerii:





  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1906

    #2
    Oczywiście po wcześniejszym umówieniu się w drodze powrotnej z Miletina podjechaliśmy do miejscowości Trubelice. Praktycznie wszystko zostało już opisane, z tym żemy trafiliśmy na jasną 12-kę. Bardzo sympatyczny właściciel odstąpił nam AŻ 5 butelek! Był jeden warunek musieliśmy mieć butelki na wymianę. Cena piwa to 17Kc. Piwo było po prostu bardzo dobre..
    Warzone są trzy rodzaje piwa: w lecie 12, jesienią 14, a na święta 16-ka.

    Comment

    • heckler
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2012.09
      • 1906

      #3
      Opisując moją wizytę w 2016 roku zapomniałem dodać, że obok wspomnianego drewnianego baraku gdzie stały lodówki stała już taka chłodnia z prawdziwego zdarzenia, która swoją wielkością idealnie pasuje do wielkości browaru. Na niej od strony wejścia do posesji umieszczono logo browaru. Oczywiście i nam udało się wtedy zobaczyć ten mały browarek.
      07.04 tego roku nadarzyła się kolejna okazja odwiedzenia browaru pana Franciszka. Na posesji bez zmian, czyli chłodnia dalej stoi, ale już rozmowa z miłym właścicielem nie napawała nas optymizmem.
      Niestety z przykrością informuję, że browarek Trubadúr został kolejną ofiarą polityki fiskalnej czeskiego rządu. Pan Franciszek stwierdził, że przy obecnych urzędowych wymaganiach dalej nie opłaca mu się ciągnąc tego interesu i dlatego już od jakiegoś czasu działalność browaru została prawnie zawieszona . Można powiedzieć, że ponownie zszedł do ,browarnianego podziemia, i istnieje, ale jako browar domowy i tym samym piwem nie wolno mu handlować, więc niestety od miłego gospodarza piwa już nie zakupimy .
      Z racji, że pan Franciszek nas pamiętał i na dodatek przywieźliśmy mu butelki po wypitych jego piwach zostaliśmy obdarowani jedną butelką jasnej 14-ki opatrzonej zawieszką z informacją, że jest to ,neprodejny vzorek,. Cieszyłem się z tej jednej butelki jak dziecko, a tym samym udało nam się spróbować drugiego rodzaju piwa z tego browaru. Oczywiście piwo było genialne i tylko wspomnienie i niedosyt po tak małej jego ilości pozostał .
      Szkoda, że został zamknięty ,jakiś, rozdział kolejnego, niestety zapewne nie ostatniego, czeskiego, małego browaru .



      Comment

      Przetwarzanie...
      X