Browarek w Horšovským Týnu znajduje się w centrum ślicznej starówki, w kamienicy tuż obok zamku w odległości 1 km od stacji ČD. Wychodząc z dworca przekraczamy ul. Nádražní, by po kilkudziesięciu metrach skręcić w lewo na ścieżkę i most dla pieszych na Radbuzie. Mijając boisko dochodzimy do ul. E.Beneše, w którą skręcamy w prawo dochodząc aż pod zamek (cały czas widoczny). Za nim już tylko w lewo na górę po schodach do bramy zamku i jesteśmy na miejscu.
Browar otworzył swe podwoje w połowie lipca 2014 roku biorąc nazwę od istniejącego w kamienicy hotelu. Wejście jest wprost z ulicy, tuż za drzwiami znajduje się recepcja, obok sala dla palących, a dalej (po przejściu korytarza) bar i dwie sale dla nie lubiących się wędzić. Ta przy barze jest mniejsza, wystrój typowej czeskiej gospody - wysokie boazerie z półciemnego i ciemnego drewna, na półkach u ich szczytu stoi kolekcja dużych, pięknych, bogato zdobionych kufli i butli z krachlą. W kolorystyce pólciemnego drewna również bar, ławy pod ścianami, stoły i krzesła, co ładnie łączy się z żółcią ścian i obrusów na stołach.
W drugiej, większej sali meble są takie same, jednak w miejsce boazerii jest kamienna ściana, przez co nie ma przy niej ław. Sala dzięki zastosowaniu koloru beżowego i świetlikom w suficie jest bardzo jasna i za dnia nie wymaga sztucznego światła.
Przed kamienicą, na drewnianym podeście przy zamkowym murze, na ciepłe dni przygotowano ogródek.
Całość urządzeń browaru mieści się w piwnicy do której schodzi się z korytarza. Warzelnia jest 200 litrowa, 3 kadzie fermentacyjne po 500 l, piwo leżakuje w dwóch 500 litrowych tankach (Kovo-Janči Břeclav) oraz w kegach 50-100 l. Całość zaprojektował i uruchomił znany piwowar i budowniczy minibrowarów Josef Krýsl z Pilzna.
Na zwiedzanie browaru trzeba się wcześniej umówić z właścicielką, powinny być to grupy 5-10 osób, raczej w dni powszednie gdy obecny jest sládek. Każda z osób płaci 150 kč, w czym zawiera się zwiedzanie, wykład pana sládka i degustacja 4x0,33l wszystkich tutejszych piw przy warzelni, do czego służy ustawiona tu specjalna ława dla gości. Choć była sobota a nas tylko dwóch, pani właścicielka uległa moim telefonicznym prośbom i w drodze wyjątku browar pokazał nam w wolnej chwili pan kucharz, do którego zadzwoniła. A degustację prowadziliśmy na górze w normalnej pojemności 0,5 l.
21.03.2015 dostępne były 4 rodzaje piwa:
- Jemny Gurmán 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112379
- Zlatý Gurmán 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112381
- Polotmavý Gurmán 14° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112382
- Černá 16° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112383
To ostatnie piwo było uwarzone po raz pierwszy. Ze stałej oferty nie było akurat Pšeničného Gurmána.
Wszystkie stałe piwa są dostępne na wynos w PET-ach, szkło firmowe w 4 rodzajach 80-100 kč. Ja poprosiłem o pokal, pani kelnerka zaproponowała jeszcze podobny z browaru Srni - okazało się że oba browarki mają tych samych właścicieli. Etykiety można kupić po 5 kč, podkładki są w dwóch rodzajach po 12 kč (również dostępne na stołach), są też firmowe koszulki (300 kč) i czapeczki (200).
Jeśli chodzi o jedzenie to wybór jest duży. Zupy po 38 kč, dania z wieprzowiny 109-169, dziczyzna (2 rodzaje po 198), drób (kurczak, kaczka, gęś) 99-239, ryby 139-147. Najdroższa oczywiście wołowina - powyżej 300 kč. Jest też 6 dań wegetariańskich (79-99) i sporo sałatek (60-149 kč). Widać było, że porcje słuszne i ciekawie podane.
Jako, że browarek zainstalowano w hotelu oczywistym jest że można nocować, jednak tylko w luksusie nie dla zwykłego turysty, gdyż ceny zaczynają się od 1000 kč za osobę.
Jednak do Týnu warto się wybrać dla samej urody zamku i miasteczka i oczywiście na dobre piwo.
Czynne codziennie 11-23.
Pozostałe fotki:
Browar otworzył swe podwoje w połowie lipca 2014 roku biorąc nazwę od istniejącego w kamienicy hotelu. Wejście jest wprost z ulicy, tuż za drzwiami znajduje się recepcja, obok sala dla palących, a dalej (po przejściu korytarza) bar i dwie sale dla nie lubiących się wędzić. Ta przy barze jest mniejsza, wystrój typowej czeskiej gospody - wysokie boazerie z półciemnego i ciemnego drewna, na półkach u ich szczytu stoi kolekcja dużych, pięknych, bogato zdobionych kufli i butli z krachlą. W kolorystyce pólciemnego drewna również bar, ławy pod ścianami, stoły i krzesła, co ładnie łączy się z żółcią ścian i obrusów na stołach.
W drugiej, większej sali meble są takie same, jednak w miejsce boazerii jest kamienna ściana, przez co nie ma przy niej ław. Sala dzięki zastosowaniu koloru beżowego i świetlikom w suficie jest bardzo jasna i za dnia nie wymaga sztucznego światła.
Przed kamienicą, na drewnianym podeście przy zamkowym murze, na ciepłe dni przygotowano ogródek.
Całość urządzeń browaru mieści się w piwnicy do której schodzi się z korytarza. Warzelnia jest 200 litrowa, 3 kadzie fermentacyjne po 500 l, piwo leżakuje w dwóch 500 litrowych tankach (Kovo-Janči Břeclav) oraz w kegach 50-100 l. Całość zaprojektował i uruchomił znany piwowar i budowniczy minibrowarów Josef Krýsl z Pilzna.
Na zwiedzanie browaru trzeba się wcześniej umówić z właścicielką, powinny być to grupy 5-10 osób, raczej w dni powszednie gdy obecny jest sládek. Każda z osób płaci 150 kč, w czym zawiera się zwiedzanie, wykład pana sládka i degustacja 4x0,33l wszystkich tutejszych piw przy warzelni, do czego służy ustawiona tu specjalna ława dla gości. Choć była sobota a nas tylko dwóch, pani właścicielka uległa moim telefonicznym prośbom i w drodze wyjątku browar pokazał nam w wolnej chwili pan kucharz, do którego zadzwoniła. A degustację prowadziliśmy na górze w normalnej pojemności 0,5 l.
21.03.2015 dostępne były 4 rodzaje piwa:
- Jemny Gurmán 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112379
- Zlatý Gurmán 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112381
- Polotmavý Gurmán 14° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112382
- Černá 16° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=112383
To ostatnie piwo było uwarzone po raz pierwszy. Ze stałej oferty nie było akurat Pšeničného Gurmána.
Wszystkie stałe piwa są dostępne na wynos w PET-ach, szkło firmowe w 4 rodzajach 80-100 kč. Ja poprosiłem o pokal, pani kelnerka zaproponowała jeszcze podobny z browaru Srni - okazało się że oba browarki mają tych samych właścicieli. Etykiety można kupić po 5 kč, podkładki są w dwóch rodzajach po 12 kč (również dostępne na stołach), są też firmowe koszulki (300 kč) i czapeczki (200).
Jeśli chodzi o jedzenie to wybór jest duży. Zupy po 38 kč, dania z wieprzowiny 109-169, dziczyzna (2 rodzaje po 198), drób (kurczak, kaczka, gęś) 99-239, ryby 139-147. Najdroższa oczywiście wołowina - powyżej 300 kč. Jest też 6 dań wegetariańskich (79-99) i sporo sałatek (60-149 kč). Widać było, że porcje słuszne i ciekawie podane.
Jako, że browarek zainstalowano w hotelu oczywistym jest że można nocować, jednak tylko w luksusie nie dla zwykłego turysty, gdyż ceny zaczynają się od 1000 kč za osobę.
Jednak do Týnu warto się wybrać dla samej urody zamku i miasteczka i oczywiście na dobre piwo.
Czynne codziennie 11-23.
Pozostałe fotki:
Comment