Browarki powstają na Hané (nazwa niziny w okolicach 40 km wokół Olomouca) jak grzyby po deszczu. Jest ich tu już około 20, a kolejny - Jadrníček powstał w miejscowości Náměšť na Hané. Pierwsze piwo było do spróbowania od połowy lutego.
Browar mieści się 400 m od stacji ČD (w dół w kierunku centrum) w jasno zielonym domu jednorodzinnym. Z jego boku dobudowano niską przybudówkę gdzie umieszczono niedużą hospodę i browarek. Od kilku tygodni czynna jest także palírna gdzie można zlecić przerobienie różnorakich owoców na destylat czyli palinkę.
Hospůdka jest nieduża, utrzymana w tonacji jasnego drewna. Taki jest belkowy sufit, krzesła i 5 stołów, przy których zmieści się około 30 osób. Bar jest z czerwonej cegły z fantazyjnym, miedzianym, rurowym nalewakiem. Warzelnia mieści się w pomieszczeniu z tyłu (nie jest widoczna z sali), spilka i leżakownia w piwnicy. Urządzenia wykonano własnym sumptem.
Jednak w upalny dzień dużo przyjemniej piwkuje się na zewnątrz gdzie na podwórzu i na trawniku wzdłuż ulicy ustawiono 11 ław z parasolami. Przy konsumpcji można podziwiać w odległości 200 m sylwetkę budynków jednej z najstarszych słodowni na Hané, wciąż produkującej słód tradycyjną metodą na gumnach.
Zasadniczo warzy się 3 rodzaje piw i były one dostępne w czasie naszej wizyty 12.07.2015.
- Jadroš světlá 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113841
- Palírník světlá 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113842
- Jadroš tmavý 13° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113843
Był też jednorazowo uwarzony vídeňský speciál Nitsche 14° bursztynowej barwy.
Piwa można kupić na wynos w 1 lub 1,5 l PET-ach jednak w czasie naszych odwiedzin wszystkie "wyszły" bo jak stwierdziła młoda barmanka "upał, większość schodzi na barze to nie nalewają".
Kufle firmowe są w dwóch rodzajach i można je kupić za 120 kč, podkładki dostępne na stołach.
Jedzenia nie ma, dostępne jedynie przekąski jak orzeszki, paluszki, chipsy.
Browarek w zielonym domu z ogrodem w zacisznej uliczce, wyraźnie zdobył uznanie miejscowych. Gdy przyjechaliśmy po godz. 12 było kilka osób, o 14 nie było już wolnych miejsc na zewnątrz a pani barmanka mówiła, że dopiero wieczorem to będzie miała "velký bordel".
Wpaść warto, piwa smaczne choć mocno słodowe, ale czasem można odetchnąć od witów sritów.
Czynne: pon-czw 11-22; pt, sob 11-23, nd 11-24.
Fotki w galerii:
Browar mieści się 400 m od stacji ČD (w dół w kierunku centrum) w jasno zielonym domu jednorodzinnym. Z jego boku dobudowano niską przybudówkę gdzie umieszczono niedużą hospodę i browarek. Od kilku tygodni czynna jest także palírna gdzie można zlecić przerobienie różnorakich owoców na destylat czyli palinkę.
Hospůdka jest nieduża, utrzymana w tonacji jasnego drewna. Taki jest belkowy sufit, krzesła i 5 stołów, przy których zmieści się około 30 osób. Bar jest z czerwonej cegły z fantazyjnym, miedzianym, rurowym nalewakiem. Warzelnia mieści się w pomieszczeniu z tyłu (nie jest widoczna z sali), spilka i leżakownia w piwnicy. Urządzenia wykonano własnym sumptem.
Jednak w upalny dzień dużo przyjemniej piwkuje się na zewnątrz gdzie na podwórzu i na trawniku wzdłuż ulicy ustawiono 11 ław z parasolami. Przy konsumpcji można podziwiać w odległości 200 m sylwetkę budynków jednej z najstarszych słodowni na Hané, wciąż produkującej słód tradycyjną metodą na gumnach.
Zasadniczo warzy się 3 rodzaje piw i były one dostępne w czasie naszej wizyty 12.07.2015.
- Jadroš světlá 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113841
- Palírník světlá 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113842
- Jadroš tmavý 13° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=113843
Był też jednorazowo uwarzony vídeňský speciál Nitsche 14° bursztynowej barwy.
Piwa można kupić na wynos w 1 lub 1,5 l PET-ach jednak w czasie naszych odwiedzin wszystkie "wyszły" bo jak stwierdziła młoda barmanka "upał, większość schodzi na barze to nie nalewają".
Kufle firmowe są w dwóch rodzajach i można je kupić za 120 kč, podkładki dostępne na stołach.
Jedzenia nie ma, dostępne jedynie przekąski jak orzeszki, paluszki, chipsy.
Browarek w zielonym domu z ogrodem w zacisznej uliczce, wyraźnie zdobył uznanie miejscowych. Gdy przyjechaliśmy po godz. 12 było kilka osób, o 14 nie było już wolnych miejsc na zewnątrz a pani barmanka mówiła, że dopiero wieczorem to będzie miała "velký bordel".
Wpaść warto, piwa smaczne choć mocno słodowe, ale czasem można odetchnąć od witów sritów.
Czynne: pon-czw 11-22; pt, sob 11-23, nd 11-24.
Fotki w galerii:
Comment